Jak poinformowała w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych jego organizacja charytatywna, "odszedł spokojnie" w Lizbonie. Książę posiadał obywatelstwo portugalskie i to właśnie w tym kraju spędził ostatnie lata swojego życia.
"Kontynuujemy współpracę z naszymi partnerami w celu poprawy jakości życia jednostek i społeczności na całym świecie, zgodnie z jego życzeniem, niezależnie od ich przynależności religijnej lub pochodzenia" - zapewniono.
Urodził się w Szwajcarii 13 grudnia 1936 roku. Posiadała także brytyjskie, kanadyjskie oraz irańskie obywatelstwo. Reklama
Nie żyje Aga Khan IV. Miał 88 lat
Aga Chan IV był 49. imamem nizarytów, odłamu szyitów. Przywództwo nad tym odłamem objął w 1957 r., w wieku zaledwie 20 lat. Uchodził za jedną z najbardziej wpływowych i reformatorskich postaci we współczesnym świecie islamu.
Kierował organizacją Aga Chan Development Network, która działała w 30 krajach na całym świecie. Za jej sprawą wybudował setki szpitali oraz projektów edukacyjnych i kulturalnych, głównie w krajach rozwijających się.
Miliarder zostawił po sobie ogromny majątek
Aga Chan cieszył się sporym majątkiem. Posiadał prywatną wyspę na Bahamach, superjacht i prywatny odrzutowiec. W 2008 r. "Forebs" wycenił jego majątek na miliard dolarów. Obecne szacunki są dość rozbieżne - mówią o majątku wartym od 800 mln do choćby 13 mld dol.
Sporą część majątku odziedziczył po swoim dziadku - sułtanie Mahommedzie Szaha, którego zastąpił na tronie. Powiększył go przez liczne interesy biznesowe, w tym m.in. hodowlę koni. Swego czasu posiadał najsłynniejszego i najcenniejszego konia wyścigowego na świecie - Shergara, który został porwany w Irlandii i już nigdy nieodnaleziony.
Co ciekawe, Aga Chan został pierwszym duchowym przywódcą islamskim, który wziął udział jako sportowiec w Igrzyskach Olimpijskich. Przywódca reprezentował Iran podczas zimowej olimpiady w Innsbrucku w zawodach narciarskich.
Zmarł duchowy przywódca odłamu szyitów. Ze świata płyną kondolencje
Po śmierci Agy Khana IV ze świata płyną kondeolencje. Premier Pakistanu Shehbaz Sharif złożył hołd księciu, opisując go jako "człowieka z wizją, wiarą i hojnością" oraz "niezwykłego przywódcę". "Dzięki swoim niestrudzonym wysiłkom na rzecz łagodzenia ubóstwa, opieki zdrowotnej i równości płci, bronił sprawy osób zmarginalizowanych, pozostawiając niezatarty ślad w niezliczonych życiach" - powiedział.
Aktywistka i laureatka Nagrody Nobla Malala Yousafzai powiedziała: "Jego dziedzictwo będzie przez cały czas żyło dzięki niesamowitej pracy, którą prowadził na rzecz edukacji, zdrowia i rozwoju na całym świecie".
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres opisał go jako "symbol pokoju, tolerancji i współczucia w naszym niespokojnym świecie".
"Głęboko zasmucony" śmiercią filantropy jest brytyjski monarcha Karol III, który był przyjacielem zarówno jego, jak i jego matki, zmarłej królowej Elżbiety II. Król - jak poinformowano - "pozostaje w prywatnym kontakcie z rodziną".