Rynek motoryzacyjny wraz z pojawieniem się samochodów elektrycznych, zaczął się dynamicznie zmieniać. Kolejny raz specyfika EV wymusiła na rządzących istotnej zmiany dotyczącej uprawnień dla kierowców, którzy posiadają prawo jazdy Kat. B. Patrząc na popularność elektryków, aktualnie prawdopodobnie kilka kierujących skorzysta na zmianach.
Zmiany w prawie jazdy kat. B
Rządzący zdecydowali przyznać kierowcom, którzy posiadają prawo jazdy kat. B, nowe uprawnienia. Zgodnie z nowelizacją przepisów posiadacze takich uprawnień w określonych warunkach będą mogli prowadzić auto, które 4,25 tony. Dotychczas maksymalna masa całkowita pojazdu, który można było prowadzić, posiadając prawo jazdy kat. B, wynosiła 3,5 tony.
Co jest powodem tych zmian? Za „winne” należy uznać samochody elektryczne, które są znacznie cięższe od przeciętnego auta spalinowego. Wagę aut elektrycznych znacznie podnoszą baterie, które są sporych gabarytów. W wielu przypadkach okazywało się, iż dotychczasowy limit określony w prawie jazdy kat. B, był zbyt mały. Problem dotyczył przede wszystkim aut dostawczych, których akumulatory są jeszcze cięższe, niż aut osobowych.
Kto skorzysta z nowych uprawnień
Nowelizacja przepisów dotyczących uprawnień, które przyznaje prawo jazdy kat. B, nie dotyczy wszystkich kierowców. Jak się okazuje, z nowego uprawnienia będzie mógł skorzystać jedynie kierowca, który posiada prawo jazdy kat. B od co najmniej dwóch lat. Dodatkowo musi zostać spełniony jeden z poniższych warunków:
- kierujemy samochodem z napędem hybrydowym
- prowadzimy samochód w pełni elektryczny
- auto jest zasilane LPG lub CNG
- samochód ma napęd wodorowy
W całej sprawie nieco zastanawiający jest sam powód wprowadzenia opisywanych zmian. To nie pierwszy raz, gdy masa EV jest powodem zamieszania. Niedawno eksperci z branży budowlanej alarmowali, iż elektryki są zbyt ciężkie dla konstrukcji parkingów piętrowych. Dlatego, zdaniem ekspertów, stanowią spore zagrożenie w takich miejscach. Szczególnie tych leciwych i wyeksploatowanych.