Zmiany w kulturze płatniczej przedsiębiorstw

2 dni temu

Kultura płatnicza w polskich przedsiębiorstwach ewoluuje pod wpływem rosnących kosztów działalności, zmiennej koniunktury i coraz trudniejszych warunków prowadzenia biznesu.

Jacek Dżumak
ekspert ds. windykacji w Pactus.eu

Firmy są dziś bardziej świadome znaczenia terminowych rozliczeń, jednak presja ekonomiczna powoduje, iż opóźnienia w płatnościach pozostają jednym z najdotkliwszych wyzwań w relacjach B2B.

Branża transportowa, funkcjonująca na bardzo niskich marżach i przy wysokich kosztach bieżących, odczuwa te zmiany szczególnie mocno. W transporcie spóźniona płatność natychmiast wpływa na operacyjność firmy. Każde zlecenie generuje koszty od razu, więc choćby niewielkie opóźnienia mogą zaburzyć cały cykl finansowy.

Ostatnie lata to okres, w którym wiele firm – również tych stabilnych – zaczęło zmagać się z okresowymi problemami z płynnością. Rosnące koszty pracy, usług i prowadzenia działalności sprawiają, iż przedsiębiorstwa coraz częściej przesuwają swoje napięcia finansowe na partnerów biznesowych. W praktyce oznacza to wydłużanie terminów zapłaty, często znacznie ponad deklarowane 30 dni. W wielu branżach realny czas regulowania należności przekracza dziś 50–60 dni.

Dla sektora transportowego, w którym koszty paliwa, serwisu czy wynagrodzeń trzeba ponosić natychmiast, stanowi to poważne zaburzenie równowagi finansowej. Wydłużające się terminy płatności stają się więc nie tylko problemem finansowym, ale także organizacyjnym – wpływają na możliwość realizacji kolejnych zleceń i utrzymanie sprawności operacyjnej. Coraz częściej obserwujemy sytuację, w której odległość między deklarowanym terminem a realnym wpływem środków stale się wydłuża. Dla branż operujących na niskich marżach oznacza to konieczność ciągłego monitorowania należności.

Jednocześnie zauważalna jest profesjonalizacja opóźnień. W wielu przypadkach nie wynikają one z braku środków, ale ze strategicznego podejścia do zarządzania cash flow. Niektóre firmy testują reakcję kontrahenta, przesuwając płatności „tak daleko, jak to możliwe”. o ile przedsiębiorstwo nie reaguje na pierwsze sygnały opóźnień, dłużnik może uznać to za milczące przyzwolenie. Mechanizm ten gwałtownie utrwala się jako standard współpracy.

W branży transportowej tematyka zadłużenia jest powszechna. Posiadanie opóźnień w regulowaniu zobowiązań nie jest niczym nadzwyczajnym. Dlatego też bardzo ważne jest adekwatne reagowanie na powstawanie zaległości. Zwlekanie z wdrożeniem działań zmierzających do odzyskania pieniędzy może nauczyć naszego kontrahenta, iż w relacji z nami może sobie pozwolić na zdecydowanie więcej. W efekcie tego w kolejce do płatności tracimy swoją pozycję na korzyść innego z partnerów biznesowych, którzy swoim dotychczasowym działaniem pokazali, iż nie będą dłużej czekać na pieniądze.

Szukasz nowego domu, inwestycji, stylu życia? Z Agentem HMTV to proste! ‪@PatrickNey‬

W obliczu narastających opóźnień przedsiębiorstwa coraz poważniej podchodzą do monitorowania swoich należności. Coraz większe znaczenie mają procesy oparte na bieżącej analizie danych płatniczych, śledzeniu historii współpracy oraz obserwacji zmian w zachowaniach finansowych kontrahentów.

Kluczowym narzędziem staje się także regularna weryfikacja podmiotów w biurach informacji gospodarczej oraz na giełdach wierzytelności. Pozwala to gwałtownie wykryć wpisy o zaległościach, potencjalne problemy z innymi wierzycielami czy sygnały świadczące o pogarszającej się sytuacji finansowej partnera. W wielu branżach – szczególnie w transporcie – czas między pierwszym sygnałem a poważnymi problemami firmy bywa bardzo krótki. Dlatego sprawdzanie kontrahentów w BIG-ach i na giełdach wierzytelności to jeden z najskuteczniejszych sposobów na wczesne wychwycenie ryzyka.

W efekcie prewencja staje się kluczowym elementem współpracy. Firmy, które reagują gwałtownie – nie dopiero po kilkutygodniowych opóźnieniach – znacznie rzadziej mierzą się z poważnymi zatorami. Szansa na odzyskanie spada wprost proporcjonalnie do stopnia przeterminowania zadłużenia. Z naszych obserwacji wynika, iż po upływie 60 dni od terminu płatności ryzyko niewypłacalności dłużnika tytułem naszej wierzytelności wzrasta choćby o 50 proc.

Rozwój cyfrowych narzędzi usprawniających obieg dokumentów i zarządzanie finansami silnie wpływa na kulturę płatniczą. Automatyzacja księgowości, e-fakturowanie oraz dostęp do danych w czasie rzeczywistym ograniczają liczbę opóźnień wynikających z błędów organizacyjnych. Digitalizacja umożliwia także szybsze reagowanie na problemy płatnicze i większą przejrzystość procesów.

Jednocześnie w ostatnich latach zmieniają się standardy samej windykacji. Przestaje być postrzegana jako narzędzie presji, a coraz częściej jako metoda rozwiązywania problemów płatniczych z poszanowaniem interesów obu stron – dłużnika i wierzyciela. Współczesne podejście do windykacji coraz mocniej akcentuje zachowanie relacji biznesowych i prowadzenie dialogu, który pozwala znaleźć rozwiązanie akceptowalne dla wszystkich uczestników procesu.

To podejście powoduje, iż działania windykacyjne zaczynają być traktowane jako element profesjonalnej współpracy, a nie jako sygnał konfliktu. Wczesna interwencja, przypomnienia oraz działania miękkie pomagają nie tylko ograniczać ryzyko, ale także budować transparentność i zaufanie.

W najbliższych latach kultura płatnicza przez cały czas będzie ewoluować, ale w sposób nierównomierny. Część przedsiębiorstw wzmocni standardy współpracy i postawi na terminowość. Inne – zwłaszcza działające na niskiej marży i z ograniczoną poduszką finansową – mogą przez cały czas wykorzystywać opóźnienia jako narzędzie zarządzania płynnością.

Jeżeli branża transportowa nie będzie konsekwentnie wzmacniała swoich procedur i reakcji na opóźnienia, straty będą ponosić wszystkie ogniwa łańcucha transportowego. najważniejsze jest, aby każda firma – niezależnie od swojej wielkości – miała świadomość, iż etyka płatnicza zaczyna się od codziennych decyzji i podejścia do zadłużenia. Brak zdecydowanej reakcji na pierwsze symptomy opóźnień nie tylko pogarsza sytuację wierzyciela, ale także utwierdza dłużnika w przekonaniu, iż zwlekanie jest akceptowalne. W dłuższej perspektywie takie zachowania kształtują całą kulturę płatniczą branży. To, jak wygląda transport pod względem standardów finansowych, jest w dużej mierze wynikiem postawy każdego uczestnika rynku.

Idź do oryginalnego materiału