Zmora przedsiębiorców raczej nie zniknie? "To pozorna zmiana"

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Przedsiębiorcy rozczarowani propozycją Ministerstwa Finansów. Osoby prowadzące własną firmę w związku ze zmianą podejścia do deregulacji liczyły na to, iż resort zaproponuje inne rozwiązania. Wtorkowy "Puls Biznesu" wskazuje, iż zmiany przepisów nie ochronią podatników przed fikcyjnym wydłużaniem terminu przedawnienia podatków.


Podatki to temat gorący nie tylko ze względu na trwające się rozliczanie z fiskusem. W ostatnim czasie temat ten pojawił się na świeczniku również za sprawą Rafała Brzoski i jego pakietu propozycji deregulacji. "Puls Biznesu" we wtorek alarmuje na temat rozczarowania rozprzestrzeniającego się wśród przedsiębiorców.


"PB": Nie takich zmian oczekiwali przedsiębiorcy


Wtorkowy "Puls Biznesu" rzucił światło na nastroje wśród osób prowadzących przedsiębiorstwa. Powodem jest fakt, iż wśród kilkudziesięciu propozycji zmian w ordynacji podatkowej przedstawionych przez resort finansów znalazła się modyfikacja będącej zmorą przedsiębiorców instytucji zawieszania biegu terminu przedawnienia podatków na skutek wszczęcia postępowania karnego skarbowego (kks). Dziennikarze wskazali jednak, iż "wbrew zapowiedziom propozycje MF nie są rozwiązaniem korzystnym dla przedsiębiorców". Reklama


"Wielkie rozczarowanie - tak można, zdaniem naszych rozmówców skwitować propozycje resortu finansów. Wszczynanie przez skarbówkę postępowań kks tylko w celu zablokowania lub zawieszenia biegu terminu przedawnienia podatku jest jedną z największych bolączek przedsiębiorców. Standardowo przedawnienie powinno następować w ciągu pięciu lat, ale po wszczęciu kks przedawnienie ulega zawieszeniu i fiskus może dalej zatruwać życie firmie kontrolami" - wskazano w "PB".


Ta zmiana nie pomoże, "to pozorna zmiana"


Dobrej opinii na temat proponowanej zmiany w kwestii podatkowej obejmującej przedsiębiorców nie ma także Małgorzata Samborska. Doradczyni podatkowa w Grant Thornton w komentarzu dla "PB" wskazała na pozorność propozycji znajdujących się na stole.
"Regulacja o zawieszeniu biegu przedawnienia wskutek wszczęcia kks ma być ograniczona do wymienionych niektórych rodzajów przestępstw skarbowych, zagrożonych karą pozbawienia wolności. Dotyczyć ma to poważnych przestępstw, gdy uszczuplenie podatkowe jest wyższe niż 933,2 tys. zł. To pozorna zmiana, która w praktyce kilka zmieni, bo i tak pozostanie furtka do instrumentalnego wykorzystywania tego przepisu" - wyjaśniła ekspertka podatkowa.


Rafał Brzoska także przygląda się problemowi


Kwestia zawieszania biegu terminu przedawnienia podatków na skutek wszczęcia postępowania karnego skarbowego znalazła się także w polu zainteresowania Rafała Brzoski i jego zespołu pracującego nad deregulacją. Wpisuje się to w trwający od dawna trend wśród przedsiębiorców wskazujących na konieczność likwidacji tej możliwości.


W opisie proponowanego pomysłu dostępnego na stronie sprawdzamy.com, przeczytać można, iż powodem, dla którego warto zmienić obecny stan rzeczy jest fakt, iż wszczynanie postępowań karnych skarbowych przed zakończeniem postępowania podatkowego następuje w sytuacji, kiedy nie jest ostatecznie potwierdzone, iż doszło do naruszenia przepisów prawa podatkowego i przez cały czas obowiązuje domniemanie, iż zadeklarowana przez podatnika wysokość zobowiązania podatkowego jest prawidłowa. "W toku instrumentalnie wszczętego postępowania karnego skarbowego w celu upozorowania zasadności tego wszczęcia organ podejmuje czynności procesowe, włącznie z postawieniem zarzutów, co jest bardzo dotkliwe dla osoby, którą to osobiście dotyka" - czytamy w argumentacji pomysłu.
Wśród korzyści tego pomysłu wskazano między innymi to, iż organy administracji skarbowej będą zmuszone do sprawnego działania w obszarze kontroli i postępowań podatkowych. "Bezdyskusyjnie należy uchylić art. 70 § 6 pkt 1 Ordynacji podatkowej. Jest to przepis, który jest przyczyną patologicznej praktyki instrumentalnego wszczynania postępowań karnych skarbowych" - dodaje zespół deregulacyjny.
"PB" zwraca jednak uwagę, iż w ubiegłym roku Ministerstwo Rozwoju zapisało tę propozycję w swoim własnym projekcie deregulacyjnym. Niemniej wówczas propozycja ta została "wyrzucona w efekcie oporu MF i już bez niej projekt trafił do Sejmu". Wiceminister finansów Jarosław Neneman wyjaśniał jakiś czas temu, iż stało się tak z racji, iż resort kierowany przez Andrzeja Domańskiego przedstawić miał własne kompleksowe rozwiązania w tym zakresie.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału