
Znak Produkt Polski zaczyna budzić spore emocje, ponieważ rolnicy i konsumenci coraz częściej zauważają nieprawidłowości. W ostatnich dniach do kontroli trafiły produkty, na których oznaczenie mogło zostać użyte niezgodnie z przepisami. To pokazuje, iż świadomość pochodzenia żywności rośnie, a reakcje są coraz szybsze.
Wzrost zgłoszeń dotyczących tego, w jaki sposób wykorzystywany jest znak Produkt Polski, skłonił inspektorów do natychmiastowych działań. IJHARS sprawdza zarówno miejsce sprzedaży, jak i zakłady produkcyjne, aby ustalić, czy oznaczenie stosowano zgodnie z ustawą o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Jednocześnie Ministerstwo podkreśla, iż naruszenia są sygnałem pozytywnym w jednym aspekcie — konsumenci, ale także m.in. rolnicy coraz częściej pilnują uczciwego pochodzenia żywności.
Znak Produkt Polski — rośnie czujność rynku
W ostatnich tygodniach do sieci trafiły zdjęcia produktów, które mogły być oznaczone niezgodnie z wymaganiami. Rolnicy komentują te sytuacje z niepokojem.
„Pójdzie Pani do marketu i wybierze jakieś warzywa, czy też inny produkt spożywczy. Bardzo często się zdarza, iż na tym będzie logo „Produkt Polski” Jest taki znak — biało-czerwona flaga. Proszę wtedy dokładnie popatrzeć na kod paskowy. Często, choćby więcej niż w 50% jest tam kod paskowy inny. Ściśle mówiąc, Polskę oznaczają trzy pierwsze cyfry 590. Tłumaczenie tego faktu jest takie: to było tylko pakowane na przykład w Holandii, a przyjechała marchewka z Polski. Tak, tak, bo my nie umiemy sobie zapakować produktów do handlu” — mówi w rozmowie z naszym portalem agrofakt.pl Dariusz Domagalski.
W polskich producentach z jednej strony rośnie irytacja, a z drugiej — satysfakcja, iż konsumenci zaczynają reagować. Ta mieszana emocja jest typowa dla sytuacji, w której rynek ma coraz większą świadomość marki krajowej.
W analizie sentymentu widać trzy dominujące postawy:
- niepewność — czy oznaczenia na półkach są wiarygodne,
- złość — iż nieuczciwe działania mogą uderzać w polskich rolników i innych producentów,
- nadzieja — iż kontrole uporządkują sytuację.
Wzrasta również liczba głosów, iż rynek potrzebuje jeszcze większej przejrzystości przy oznaczeniach.

Kontrole IJHARS sprawdzają, czy znak Produkt Polski został użyty zgodnie z przepisami
fot. zrzut ekranu
Jak działa znak Produkt Polski?
Znak Produkt Polski można stosować tylko wtedy, gdy artykuł rolno-spożywczy został wyprodukowany z krajowych surowców. W przypadku produktów nieprzetworzonych musi to być w 100% produkcja krajowa:
- uprawa lub chów na terytorium Polski,
- zbiory, pozyskanie lub ubój również w Polsce.
Przy produktach przetworzonych dopuszcza się składniki importowane, ale tylko takie, których nie produkuje się w kraju, i jedynie do 25% masy. Nie wymaga to rejestracji, ale wymaga ścisłego stosowania przepisów.
Ministerstwo przypomina, iż użycie oznaczenia niezgodnie z ustawą podlega karze administracyjnej. To istotne zwłaszcza teraz, gdy rośnie presja konsumencka i liczba sygnałów terenowych.
Dlaczego rolnicy reagują tak mocno?
Rolnicy wielokrotnie podkreślali w dyskusjach, iż w sytuacji silnej konkurencji ze strony importu uczciwe znakowanie krajowych produktów jest jednym z podstawowych narzędzi obrony. Sygnały dotyczące „błędów” w oznaczaniu wywołują więc duże emocje.
Na AgroFoto pojawiła się opinia:
„Jeśli ktoś nakleja biało-czerwone logo na coś, co nie jest polskie, to świństwo i oszustwo”.
Rolnicy wskazują również, iż konsumenci coraz bardziej patrzą na pochodzenie. Mają bowiem świadomość dobrego polskiego produktu. Dlatego takie nieprawidłowości podważają zaufanie do całego systemu. To z kolei może wpływać na decyzje zakupowe i siłę polskiej marki rolnej.
Kiedy znak Produkt Polski można stosować, a kiedy nie?
Przepisy są jednoznaczne. Mianowicie można stosować znak, gdy:
- produkt powstał z polskich surowców,
- proces przetwarzania odbył się w Polsce,
- składniki zagraniczne (do 25%) należą do grupy niedostępnej w kraju.
Nie można stosować znaku, gdy:
- surowiec pochodzi spoza Polski,
- produkt był tylko przepakowany w kraju,
- nie można wykazać pełnego pochodzenia.
To właśnie przypadki mylącego przepakowywania budzą najwięcej emocji wśród rolników, bo rozmywają różnicę między towarem polskim a importowanym.
Znak Produkt Polski – jakich efektów oczekuje rynek?
Ministerstwo zapowiada, iż po zakończeniu kontroli przedstawi pełne ustalenia. Rynek oczekuje kilku efektów:
- większej przejrzystości,
- ograniczenia nadużyć,
- ochrony uczciwych producentów,
- edukacji konsumentów,
- jasnych przykładów tego, co wolno, a czego nie.
Rolnicy liczą również na to, iż kontrola zwiększy świadomość handlowców. Wielu z nich zwraca uwagę, iż błędy często powstają na etapie dystrybucji, a nie produkcji.
Co to oznacza dla gospodarstw? – puenta decyzyjna
Dla rolników sytuacja jest jednoznaczna: rośnie znaczenie pochodzenia żywności i rośnie odpowiedzialność za prawidłowe oznaczenia. Znak Produkt Polski staje się wyróżnikiem coraz większej wartości rynkowej. Dlatego jego prawidłowe stosowanie będzie niezwykle ważne w najbliższych latach.
Im większa jest kontrola i świadomość społeczna, tym wyższa jest również realna wartość uczciwie oznaczonego towaru. To sygnał, iż rynek oczekuje przejrzystości — i iż warto ją wspierać, bo to umacnia pozycję krajowych producentów.
Źródło: MRiRW

8 godzin temu
![Rajd quadów zniszczył 2 ha upraw!!! Pochwalili się zabawą w internecie…[NAGRANIE]](https://agroprofil.pl/cms/wp-content/uploads/2025/12/ZABAWA-ANDRZEJKOWA-ZNISZCZONE-POLE.jpg)



![Ceny świń spadły choćby o 30 gr. Sprawdź, ile zakłady płacą za tuczniki [SONDA]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/10/514619.webp)

![Ceny kukurydzy rosną. Sprawdź, gdzie skupy płacą najwięcej [SONDA]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/10/h_599608_1280.webp)










