Życie Stolicy: Szokujący nalot policji na klasztor dominikanów w Lublinie

serwis21.blogspot.com 14 godzin temu

19 grudnia na polecenie Prokuratury Krajowej klasztor dominikanów (św. Stanisława w Lublinie) został przeszukany w związku „podejrzeniem ukrywania się w nim Marcina Romanowskiego”. Dokładnego przeszukania obiektu klasztornego wraz z częścią mieszkalną braci, które trwało ok. dwóch godzin, dokonało sześciu policjantów w kominiarkach. W trakcie przeszukania policjanci fotografowali pomieszczenia klasztorne, w tym cele zakonne. W tym czasie nad klasztorem latały policyjne drony.


Pan Romanowski nie ma też jakiegokolwiek związku z Klasztorem lubelskim. Jednocześnie w czasie, kiedy dokonywano przeszukania, w mediach była już podawana informacja, iż p. Romanowski przebywa na terenie Węgier, gdzie otrzymał azyl polityczny. Przeszukanie jest czymś bezprecedensowym. Bulwersującym jest fakt, iż podejrzewano braci o ukrywanie człowieka poszukiwanego listem gończym. Niezrozumiałe jest również podejmowanie działań przez policję w sytuacji, gdy publicznie podawano do wiadomości, iż służby znają faktyczne miejsce przebywaniu p. Romanowskiego

– pisze w liście ojciec Łukasz Wiśniewski prowincjała polskich dominikanów, skierowany do o. Dariusza Wilka, Przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce (https://www.lublin112.pl/akcja-sluzb-w-klasztorze-dominikanow-w-lublinie-szukali-posla-romanowskiego-jest-reakcja-prowincjala/#goog_rewarded).

Przeszukanie, przewidziane w procedurze karnej (art. 219 KPK), wymaga uzasadnionego podejrzenia obecności osoby podejrzanej w danym miejscu. Tymczasem już 19 grudnia prorządowe media otwarcie informowały, iż Romanowski przebywa za granicą – wskazywano Hiszpanię lub Węgry. To, co się wydarzyło, było farsą, a nie działaniem opartym na prawie.

Nie tylko przepisy krajowe zostały pogwałcone. Władza, niczym bezduszny taran, złamała art. 8 ust. 3 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską. Dokument ten jasno gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie. Jakie życie czyje zdrowie były zagrożone w tej groteskowej operacji? Żadna z tych przesłanek nie została spełniona.

– czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Prawnicy dla Polski (oświadczenie)

Jak wynika z informacji samej prokuratury, miała świadomość iż Marcin Romanowski przebywa poza Polską, a zatem iż czynności przeszukania klasztoru są bezpodstawne i bezcelowe.

18 grudnia prokuratura krajowa informowała na swojej stronie internetowej (komunikat 18.12.2024):

Z ustaleń Komendy Stołecznej Policji w Warszawie wynika, iż podejrzany może przebywać poza granicami kraju, prawdopodobnie na terenie jednego z państw Unii Europejskiej. Mając na uwadze powyższe ustalenia, prokurator wystąpił dziś do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego. .. Z uwagi na dobro czynności poszukiwawczych, na obecnym etapie nie udzielamy szerszych informacji o prawdopodobnym miejscu pobytu podejrzanego.

Ponadto, prokurator skierował do Krajowego Biura Interpolu w Warszawie w Komendzie Głównej Policji wniosek o wszczęcie poszukiwań międzynarodowych Marcina Romanowskiego (tzw. poszukiwania czerwoną notą Interpolu), wraz z wnioskiem o publikację czerwonej noty Interpolu. Komenda Główna Policji przekazała wniosek do Sekretariatu Generalnego Interpolu w Lyonie. Po zatwierdzeniu nota zostanie opublikowana w bazie Interpolu i będzie dostępna dla wszystkich państw członkowskich.

Tego samego dnia w czwartek 19 grudnia adwokat Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski poinformował, iż jego klient zawnioskował o azyl polityczny na Węgrzech i go otrzymał:

Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu Prokuraturą Krajową działań naruszających jego prawa i wolności.

Skoro prokuratura miała informację od policji, iż podejrzewany przebywa poza granicami kraju i na tej podstawie wystąpiono o Europejski Nakaz Aresztowania i skierowano wniosek o czerwoną notę Interpolu, zatem po co były czynności przeszukania klasztoru, który nie miał nic wspólnego z daną sprawą? Nieudolność i chaotyczność w działaniu tej prokuratury, a może chęć jakiegoś zastraszenia

(za https://zycietolicy.com.pl)

Idź do oryginalnego materiału