Wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa poinformował, iż rekompensaty za straty w wyniku powodzi nie będą pomniejszane z powodu braku ubezpieczenia, ani też szacowane na podstawie przychodów gospodarstwa z ubiegłego roku. Powodzianom przysługuje 100% rekompensaty – powiedział Leszek Szymański.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zidentyfikowała dokładnie powierzchnię lustra wody na działkach, które znajdują się na terenach objętych stanem klęski żywiołowej. to 14,6 tysięcy hektarów, a cały obszar dotknięty szkodami powodziowymi wynosi 25 tysięcy hektarów – poinformował wiceprezes ARiMR Leszek Szymański.
Powodzianie otrzymają 100% rekompensaty – choć na razie chyba nie wiadomo, o jakich pieniądzach jest mowa. Na razie to zadeklarowane przez ministra rolnictwa 5 tys. zł do hektara zbóż, kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków i warzyw, oraz 4 tys. do hektara soi.
– Zgodnie z decyzją ministra (…) przyznana pomoc nie będzie pomniejszana o 50 proc. w przypadku braku ubezpieczenia, a także nie będzie wyliczane 30 proc. przychodów gospodarstwa z ubiegłego roku. o ile uprawy były zalane, przysługuje 100 proc. rekompensaty – potwierdził Leszek Szymański.
Problem w tym, iż firmy ubezpieczeniowe nie nadążają z szacowaniem strat. Minister Siekierski powiedział, iż zwrócił się do ubezpieczycieli z prośbą o zwiększenie liczby rzeczoznawców na terenach klęski żywiołowej. Natomiast rolnicy są proszeni o dokładne dokumentowanie strat.
– Prosimy o zapisywanie w protokołach strat wynikających z zalania pasz i zbóż. Ponadto powinny się w nich znaleźć zdjęcia i dokładna ewidencja dotycząca zniszczonych budynków i maszyn – powiedział minister Siekierski.