Rozwój Małych Gospodarstw miał być jednym z najbardziej dostępnych instrumentów wsparcia w obecnej WPR. Wielu rolników patrzyło na program jak na szansę na inwestycję, modernizację i poprawę rentowności. Dziś sytuacja wygląda inaczej – warunek osiągnięcia 30% wzrostu sprzedaży brutto stał się dla wielu gospodarzy blokadą, szczególnie w okresie spadku cen praktycznie wszystkich kluczowych produktów rolnych.
30% wzrostu sprzedaży w programie RMG – bariera czy realny warunek? Rolnicy alarmują, MRiRW odpowiadaKrajowa Rada Izb Rolniczych, na wniosek Podlaskiej Izby Rolniczej, oficjalnie zaapelowała o zmiany w przepisach. Argument jest prosty: rolnik, który produkuje więcej, inwestuje i rozwija gospodarstwo, w praktyce może nie wykazać wzrostu przychodów, bo rynek dyktuje ceny.
Ceny spadają, produkcja rośnie – absurdy wyliczeń
Przykład roku 2025 pokazuje ten problem najlepiej:
• zboża potaniały choćby o połowę w stosunku do 2023 r.,
• trzoda i bydło notują kolejne obniżki,
• cena mleka – w dół mimo stabilnej produkcji.
Efekt? Rolnik produkuje więcej, sprzedaje więcej, ale rachunek finansowy pokazuje spadek przychodu. W takim układzie wymaganie 30% wzrostu wartości sprzedaży wygląda jak zapis księgowy oderwany od realiów rynkowych.
KRIR proponuje: liczyć rozwój, nie tylko pieniądze
KRIR wskazuje, iż wzrost powinien być powiązany z rozwojem gospodarstwa, zmianą profilu produkcji i wzrostem wielkości ekonomicznej, a nie wyłącznie z wartością sprzedaży w danym roku. Podobnie funkcjonuje to w „Młodym Rolniku”.
To logiczne – bo modernizacja, inwestycja w sprzęt czy rozwój produkcji nie musi od razu przynosić wyższego przychodu, zwłaszcza w okresie dekoniunktury.
Odpowiedź MRiRW: „warunek wynika z celu interwencji”
Resort rolnictwa przypomina, iż program był projektowany jako narzędzie zwiększenia orientacji rynkowej gospodarstw, a jej miarą jest właśnie wartość sprzedaży brutto. W dokumentach doprecyzowano nawet, iż orientację rynkową można zwiększać poprzez:
• zmianę profilu produkcji,
• poprawę jakości,
• wprowadzenie nowego produktu,
• zwiększenie wartości dodanej,
• sprzedaż w ramach krótkich łańcuchów dostaw.
Kluczowy zapis: zwrot pomocy tylko wtedy, gdy rolnik miał wpływ
Najważniejsze dla rolników są dwa elementy odpowiedzi ministerstwa:
1️⃣ jeśli wzrost sprzedaży nie został osiągnięty z powodu czynników zewnętrznych (np. niskich cen), pomoc nie będzie podlegała zwrotowi
2️⃣ pomoc nie podlega zwrotowi, jeżeli średni poziom przychodu zostanie utrzymany w całym wymaganym okresie
To ważne, bo zabezpiecza rolników przed utratą środków w sytuacji, gdy rynek działa przeciwko nim.
Czy to rozwiązuje problem?
W teorii – tak. W praktyce – wszystko zależy od interpretacji urzędników i sposobu udokumentowania spadku cen. Wielu rolników będzie musiało liczyć na elastyczne podejście agencji.
Nie zmienia to faktu, iż warunek 30% wzrostu sprzedaży w czasie dekoniunktury zagraża realnej dostępności programu, który miał pomagać właśnie najmniejszym gospodarstwom. KRIR zapowiada dalsze działania i rozmowy z resortem.
Co powinien wiedzieć rolnik?
• obowiązek 30% wzrostu pozostaje,
• ale brak wzrostu z powodu spadku cen nie musi oznaczać zwrotu pomocy,
• najważniejsze będzie udokumentowanie wpływu rynku na wyniki gospodarstwa,
• ważne jest utrzymanie średniego poziomu sprzedaży w 5-letnim okresie.
Wniosek? Program nie jest zamknięty, ale wymaga rozsądnego przygotowania biznesplanu i dobrej argumentacji ekonomicznej.
W czasie spadających cen – to może być największe wyzwanie.

2 godzin temu
















