5 wyzwań dla firm. Jak dodać polskiemu biznesowi odwagi do rozwoju?
Przez wiele lat polska gospodarka świetnie się rozwijała, nasza konkurencyjność była wysoka, ale ostatnie 4 lata, to okres ogromnych zmian strukturalnych w otoczeniu ekonomicznym. Rok 2025 jest pełen niepewności i może mocniej obnażyć mniejsze przewagi konkurencyjne polskiej gospodarki szczególnie w handlu zagranicznym, na rynku pracy i w inwestycjach. Na polskie firmy wpływają także wysokie koszty energii i nowe wymogi regulacyjne. Wyjściem z sytuacji jest zwiększenie innowacyjności, ale też zdecydowanie większa akceptacja ryzyka i odważniejsze podejście do rozwoju i inwestycji. PKO Bank Polski publikuje nowy raport „Kluczowe wyzwania dla polskich firm w krótkim okresie”.
- Ekonomiści PKO Banku Polskiego przeanalizowali, jakie wyzwania są teraz najważniejsze dla polskich firm. A co najważniejsze, jak firmy mogą sobie z nimi poradzić?
- W przypadku wielu firm konieczne staje się zdefiniowanie na nowo swoich strategii rozwoju i modeli biznesowych.
- Niestety zmianom tym nie sprzyjają słabe wyniki firm w 2024 i ogromna niepewność.
- Do sukcesu bardziej niż w ostatnich potrzebne są inwestycje, elastyczność i zdolność do innowacji oraz odwaga, rozumiana jako akceptacja podwyższonego ryzyka i podejmowanie śmiałych decyzji.
- Rosnąca presja ze strony zagranicznych producentów, wzrost cen energii, aprecjacja złotego czy zmiany w globalnych łańcuchach dostaw wpływają na konkurencyjność polskich firm. Od reakcji na te wyzwania będzie zależeć przyszłość ich działalności. Z naszego raportu wynika, iż najważniejsze są w tej chwili działania w zakresie transformacji energetycznej, zwiększenia wydajności pracy np. poprzez automatyzację, robotyzację i cyfryzację, czy dostosowania firm do nowych regulacji w obszarze ESG -– mówi Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego.
Do sukcesu polskich firm teraz jeszcze bardziej niż w ostatnich latach potrzebne są inwestycje, elastyczność i zdolność do innowacji oraz odwaga, rozumiana jako akceptacja podwyższonego ryzyka i podejmowanie śmiałych decyzji.
- Firmy powinny odważniej stawiać na kapitał zewnętrzny, aby móc się szybciej rozwijać. Również łączenie sił, konsolidacja w biznesie, pozwala na zwiększenie swoich możliwości inwestycyjnych, a w efekcie skuteczniejsze konkurowanie na rynkach zagranicznych. Chcemy dodać polskiemu biznesowi odwagi do rozwinięcia skrzydeł, do jeszcze bardziej śmiałego „rozpychania się” za granicą. Nasza baza kapitałowa pozwala nam na finansowanie bilateralne lub konsorcjalne ambitnych projektów. Strategicznie, chcemy zwiększyć nasz rynkowy udział w finansowaniu klientów o 1,6 punktu procentowego do poziomu 18 proc. -- mówi Ilona Wołyniec, dyrektor Pionu Relacji z Klientami Strategicznymi i Finansowania Projektów w PKO Banku Polskim.
Kluczowe wyzwania dla firm w krótkim okresie, które zdefiniowali ekonomiści PKO Banku Polskiego to:
1. Niewystarczające inwestycje i transformacja cyfrowa
Do 2023 większość branż zwiększała nakłady inwestycyjne, jednak w 2024 inwestycje zwolniły. W wielu branżach przetwórstwa i w transporcie spadki były dwucyfrowe. Z jednej strony firmy zachowywały ostrożność w związku z niepewnym otoczeniem ekonomicznym, z drugiej oczekiwały na KPO i środki z nowej perspektywy unijnej.
Zgodnie z prognozą ekonomistów PKO Banku Polskiego, 2025 powinien przynieść wzrost nakładów inwestycyjnych firm. Sprzyjać będą temu środki z KPO, po które będzie można sięgać jedynie do 2026. Środki te mogą być przeznaczone przede wszystkim na wsparcie transformacji energetycznej oraz zwiększenie automatyzacji i cyfryzacji przedsiębiorstw. Są to więc inwestycje, które istotnie mogą zwiększyć konkurencyjność firm.
Jak radzi sobie biznes z wykorzystaniem AI i transformacją cyfrową? W tych dziedzinach także konieczne jest przyspieszenie inwestycji. Polskie przedsiębiorstwa są relatywnie mało zaawansowane cyfrowo, co przy innych przewagach konkurencyjnych dotychczas nie wydawało się dużym problemem. Technologie AI wykorzystuje ok. 4 proc. polskich przedsiębiorstw. Średnia dla UE to 8 proc, a w przodującej pod tym względem Danii ponad 15 proc. Nasz potencjał rozwoju AI jest więc bardzo duży. Polska znalazła się na 7. miejscu wśród gospodarek z UE, USA, Wlk. Brytanii i Szwajcarii o najwyższej rocznej zdolności produkcyjnej dzięki wsparciu tej technologii. Celem unijnej strategii Digital Decade jest, aby w 2030 co najmniej 75 proc. przedsiębiorstw w UE stosowało technologie chmurowe, big data lub AI. jeżeli chodzi o samo AI, to dla Polski celem jest 10 proc. przedsiębiorstw.
2. Zakłócenia w handlu zagranicznym
W ostatnich 5 latach w wielu branżach Polska była krajem, z którego całościowy import do państw UE wzrósł w największym stopniu. Tak było np. w przypadku importu wyrobów spożywczych, odzieżowych, papierniczych i poligraficznych, wyrobów z tworzyw sztucznych, z surowców niemetalicznych, czy w segmencie maszynowym.
Obecnie polski eksport jest w małym stopniu zdywersyfikowany pod względem kierunków eksportu i aż 75 proc. naszych towarów trafia do państw unijnych, z czego aż 27 proc. do Niemiec. jeżeli spojrzymy na rynki pozaunijne to ich udział praktycznie nie zmienił się na przestrzeni ostatnich lat, oscylując wokół 26 proc. Co więcej, wiele branż, również tych wysoko zależnych od eksportu, jak np. motoryzacyjna, elektryczna, meblarska czy maszynowa, zmniejszyło swoją ekspozycję na rynki pozaunijne. W przetwórstwie branżami o najniższym stopniu dywersyfikacji kierunków eksportu są: meblarstwo, branża odzieżowa, drzewna, motoryzacyjna i elektryczna.
- Polskie firmy wyraźnie odczuwają pogorszenie swojej pozycji konkurencyjnej, również na rynku unijnym. Wiele z nich reprezentuje duże branże eksportowe - meblarską czy maszynową. Poszukiwanie rynków zbytu poza wspólnotą powinno być priorytetem dla firm czerpiących dużą część przychodów z eksportu. Branże o dużym udziale eksportu w przychodach i jednocześnie dużej zależności od rynków UE mocno odczuwają obecne osłabienie koniunktury -– tłumaczy Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego.
3. Zbyt wolny wzrost wydajności pracy
W Polsce wydajność pracy skorygowana o koszty prawdopodobnie jest przez cały czas relatywnie wysoka. Do 2022 wydajność pracy w przemyśle wzrastała szybciej niż w większości państw UE. Jednak w latach 2023-2024 tempo wzrostu płac było bardzo wysokie, najpewniej przewyższające tempo wzrostu wydajności pracy.
W 2025 presja ze strony kosztów pracy nieco osłabnie. Spodziewany spadek dynamiki płac, połączony z przyspieszeniem wzrostu gospodarczego i produktywności powinien przyczynić się do spadku dynamiki jednostkowych kosztów pracy. Może to nieco odbudować pozycję konkurencyjną Polski, przynajmniej w Europie. Konieczne jest jednak zwiększenie wysiłków w celu poszukiwania nowych źródeł wzrostu wydajności.
4. Transformacja energetyczna
Polska, z uwagi na niekorzystny mix źródeł wytwarzania ma jedne z wyższych cen energii elektrycznej w UE. W 2024 ponad 70 proc. produkcji pochodziło z węgla i gazu. Sytuacja ta powoduje wysokie koszty opłat emisyjnych i paliwa. W rezultacie wpływa negatywnie na konkurencyjność polskiej gospodarki, szczególnie branż energochłonnych.
Najwyższy udział kosztów zużycia energii występuje w hutnictwie, przemyśle cementowym i chemii. Z kolei wysokie koszty gazu ziemnego są odczuwane przede wszystkim przez przemysł ciężki – przedsiębiorstwa nawozowe, rafineryjne, z branży metalowej i produkcji niektórych tworzyw sztucznych. Wysokie ceny gazu przekładają się również na rynek wytwarzania energii elektrycznej. Jak najszybsza zmiana miksu energetycznego i zwiększenie efektywności energetycznej przedsiębiorstw jest warunkiem koniecznym dla poprawy konkurencyjności polskiej gospodarki.
5. Nowe wymogi regulacyjne
Firmy w Polsce uskarżają się na zbyt skomplikowane i podlegające szybkim zmianom przepisy prawa. Problem ten dotyczy praktycznie wszystkich branż, ale w ostatnich latach szczególnie przybrał na sile w branżach telekomunikacyjnej, gastronomicznej, zajmującej się produkcją metali czy sprzętu transportowego. Osobną kategorią są obowiązki regulacyjne w obszarze środowiskowym, które w największym stopniu dotyczą firm przemysłowych. Jak wynika z raportu PKO Banku Polskiego pośredni wpływ tych regulacji mogą odczuć niemal wszystkie branże.
Firmy oczekują deregulacji. Ich głos wydaje się być słyszalny zarówno w Polsce, jak i na szczeblu unijnym. Komisja Europejska pracuje nad pakietami Omnibus, tj. propozycjami uproszczenia przepisów, m.in. dotyczących zrównoważonego rozwoju, zwiększenia konkurencyjności i podnoszenia zdolności inwestycyjnej UE. KE oczekuje, iż dzięki zaproponowanym w pakiecie Omnibus I zmianom obciążenia regulacyjne zmniejszą się o 25 proc., a w przypadku MŚP o co najmniej 35 proc.
Podsumowanie
Obecnie z największą liczbą krótkoterminowych wyzwań mierzą się branże przemysłowe, szczególnie „surowcowe” (chemia, metale, drewno), trwałych dóbr konsumpcyjnych, maszyn i pojazdów. Dotyka je zarówno osłabienie koniunktury na rynkach głównych partnerów eksportowych, jak i wzrost kosztów pracy i energii, wymagający ponoszenia nakładów inwestycyjnych na automatyzację produkcji oraz podnoszenie efektywności energetycznej. Dodatkowo wiele branż ponosi nakłady związane z dostosowaniem firmy do nowych regulacji w obszarze ESG. Inwestycjom sprzyjają środki z KPO i nowej perspektywy unijnej, jednak hamująco działa wyjątkowo niepewne otoczenie gospodarcze, wysokie stopy procentowe oraz osłabiona kondycja finansowa firm.
Raport jest dostępny tutaj
***
PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego, a wartość jego aktywów na koniec września 2024 r. zwiększyła się do 512 mld zł. Zysk netto Grupy PKO Banku Polskiego po trzech kwartałach 2024 r. wyniósł 6,9 mld zł. Liczba klientów wzrosła do 12,1 miliona. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku depozytów, kredytów oraz w rynku funduszy inwestycyjnych osób fizycznych. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która została aktywowana przez klientów 8,3 mln razy, PKO Bank Polski jest najbardziej mobilnym bankiem w Polsce.