Do niecodziennej sytuacji doszło na lotnisku Katowice-Pyrzowice. Samolot linii Ryanair do Dortmundu odleciał bez kilkudziesięciu pasażerów, którzy utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Z powodu dużej liczby odprawianych jednocześnie lotów i niewystarczającej przepustowości kontroli, wielu pasażerów, mimo przybycia na czas, nie zdążyło na swój lot.
Samolot Ryanair odleciał bez czekających pasażerów
Do zdarzenia doszło we wtorek 12 listopada, a o incydencie jako pierwszy poinformował portal TVN24. Według relacji jednego z pasażerów, pana Jakuba, tego dnia w terminalu B na katowickim lotnisku miał panować totalny chaos. W pewnym momencie samolot linii Ryanair do niemieckiego Dortmundu po prostu odleciał bez kilkudziesięciu pasażerów, którzy co prawda zdążyli przybyć do portu na czas, ale utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa.
Miałem lecieć do Dortmundu o 5.45 Ryanairem z lotniska w Pyrzowicach. Był ogromny zator do kontroli bezpieczeństwa, w ciągu godziny było 11 lotów, więc do tej kontroli stało z dwa tysiące osób. – relacjonuje w rozmowie z TVN24 pan Jakub.
Pomimo apeli personelu lotniska, aby pasażerowie lecący do Dortmundu przechodzili do przodu, tłok uniemożliwiał ich sprawne przemieszczenie się. Gdy ostatecznie dotarli do bramki, była ona już zamknięta.
Pan Jakub podkreśla, iż problem bynajmniej nie dotyczył tylko jego rodziny, a w podobnej sytuacji znalazła się cała grupa 42 pasażerów rejsu FR 6892. Zgłoszenia o konieczności opóźnienia lotu z powodu zatoru przy bramkach bezpieczeństwa nie zostały uwzględnione, a obsługa zarówno Ryanaira, jak i lotniska nie podjęła działań w celu wsparcia oczekujących pasażerów.
Najpierw prosiliśmy, żeby ten lot po prostu wstrzymać, bo to jest spora grupa osób. Nikt ani z obsługi bezpieczeństwa, ani z Ryanaira nie chciał jednak z nami rozmawiać. Poinformowano nas, iż możemy każdy złożyć reklamację na stronie lotniska, co oczywiście jest kuriozalną sytuacją. 42 osoby nie spóźniły się, dlatego, iż ktoś za późno wstał, tylko dlatego, iż lotnisko nie zabezpieczyło przepustowości. Zostaliśmy każdy sam ze swoim problemem. Nikt nie zaoferował nam pomocy, a nie z naszej winy nie polecieliśmy – wyjaśnia niedoszły pasażer Ryanair.
Lotnisko Katowice przeprasza i obiecuje Zmiany
Rzecznik prasowy lotniska Katowice, Piotr Adamczyk, potwierdził, iż samolot Ryanair odleciał bez części pasażerów z powodu długiego czasu oczekiwania na kontrolę bezpieczeństwa. Władze lotniska przepraszają za zaistniałą sytuację i proszą wszystkich poszkodowanych pasażerów o zgłoszenie reklamacji dzięki formularza dostępnego na stronie internetowej.
Jesteśmy w trakcie dokładnego wyjaśniania, jaki element zawiódł i co spowodowało znaczący spadek przepustowości kontroli bezpieczeństwa w trakcie porannej fali odlotów. Serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację, z pewnością wyciągniemy wnioski na przyszłość – mówi Adamczyk.
Tego rodzaju sytuacje przypominają pasażerom o ważnych krokach, które warto podjąć, aby zminimalizować ryzyko takich problemów. Planując wylot w godzinach szczytu, zaleca się przybycie na lotnisko z większym wyprzedzeniem i sprawdzenie – o ile jest to możliwe – informacji na temat przepustowości w godzinach porannych.
Standardowo zaleca się przybycie co najmniej dwie godziny przed wylotem, ale w godzinach szczytu warto przybyć wcześniej. Odpowiedzialność za kontrolę bezpieczeństwa leży po stronie lotniska, dlatego przewoźnik nie zawsze może wpływać na decyzję o oczekiwaniu na spóźnionych pasażerów.
Skandal na pokładzie LOT! Niepełnosprawny dziennikarz BBC musiał się czołgać do toalety!
Znajdziesz nas w Google News