Absurdalnie niebezpieczna sytuacja na peronie pod Poznaniem. "Ludzie byli zmuszeni do przejścia przez tory, na które wjeżdżał pociąg"

4 dni temu

Chodzi o Dworzec PKP Puszczykówko.

Pasażerka opisała niebezpieczną sytuację, do której miało dojść w środę rano.

- W środę rano na peronie w Puszczykówku miała miejsce bardzo niebezpieczna sytuacja. Przybyliśmy z mężem na rowerach z bagażami (w planie 3 dniowa wyprawa rowerowa). Pociąg miał odjeżdżać o 7:01 do Poznania z peronu 1. Kilka minut wcześniej zamknięto szlabany. Potem komunikat, żeby zachować ostrożność (bo nadjedzie pociąg). I kolejny komunikat: "prosimy o zmianę peronu bo pociąg odjedzie z peronu nr 2" (!). Ludzie zostali ZMUSZENI do przejścia przez tory, na które nadjeżdżał pociąg! Dodam, iż z mężem przy obładowanych rowerach nie mieliśmy szans na przeciśnięcie się przez wąski przesmyk wzdłuż płotu i/lub zamknięte szlabany, wiec pociąg odjechał bez nas. Czy komuś też już przytrafiła się podobna (absurdalna) sytuacja??? Gmino/powiecie/ PKP - jak długo jeszcze brak bezpiecznego a) przejścia przez tory (tunel pieszo-rowerowy) b) przejścia między peronami będą normą? - kobieta zamieściła post na grupie "Puszczykowo - ważne sprawy miasta".

Na jej wpis odpowiedział radny Puszczykowa Dariusz Retinger - Nie jest tajemnicą, iż Władze miasta Puszczykowa od dawna prowadzą z PKP rozmowy dotyczące możliwości rozwiązania problemu dotyczącego bezkolizyjnego przejścia na peron/perony. Wszystko opiera się jednak o możliwości prawne i finansowe.

Idź do oryginalnego materiału