Miniony weekend (8-9 marca 2025 roku) przyniósł prawdziwą falę pożarów w całym kraju. Tylko w ciągu dwóch dni strażacy interweniowali 4401 razy, z czego aż 2878 przypadków dotyczyło pożarów, a 2164 z nich to płonące trawy. To blisko 75% wszystkich zdarzeń pożarowych w tym okresie. W wyniku tych dramatycznych wydarzeń trzy osoby odniosły obrażenia.
Dwa groźne pożary – zagrożone budynki i sprzęt rolniczy
Jednym z najpoważniejszych pożarów jest ten, który wybuchł dziś w powiecie kolbuszowskim. Ogień objął 6 hektarów lasu i nieużytków, stwarzając realne zagrożenie dla pobliskiego budynku mieszkalnego oraz sprzętu rolniczego. Do walki z płomieniami skierowano 40 strażaków i 15 pojazdów gaśniczych. Dzięki ich intensywnym działaniom udało się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na zabudowania.
Pod Radomiem strażacy zmagają się z kolejnym ogromnym pożarem nieużytków. Żywioł rozprzestrzenia się gwałtownie, a 25 zastępów straży pożarnej walczy o jego opanowanie. Mimo intensywnych działań sytuacja przez cały czas jest trudna, a warunki atmosferyczne nie sprzyjają szybkiemu ugaszeniu ognia.
Skala problemu – dramatyczny wzrost pożarów w 2025 roku
Statystyki nie pozostawiają złudzeń – liczba pożarów traw w Polsce wzrosła w 2025 roku w alarmującym tempie. Od początku roku straż pożarna interweniowała już 7478 razy w związku z tego typu zdarzeniami. To ponad czterokrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, gdy odnotowano 1729 pożarów.
Najwięcej pożarów traw w weekend 8-9 marca zgłoszono w województwach:
- Mazowieckim – 335 pożarów,
- Małopolskim – 300 pożarów, 1 osoba ranna,
- Podkarpackim – 224 pożary,
- Dolnośląskim – 221 pożarów,
- Świętokrzyskim – 221 pożarów,
- Śląskim – 184 pożary, 1 osoba ranna,
- Lubelskim – 170 pożarów, 1 osoba ranna.
Apel strażaków: wypalanie traw jest nielegalne i grozi wysokimi karami
Służby ratownicze nieustannie apelują o rozwagę i przestrzeganie prawa. Wypalanie traw jest nie tylko nielegalne, ale także wyjątkowo niebezpieczne – stanowi zagrożenie dla ludzi, zwierząt oraz mienia. Strażacy przypominają, iż za celowe podpalenie grożą wysokie kary finansowe, a w skrajnych przypadkach odpowiedzialność karna.
Eksperci ostrzegają, iż jeżeli warunki pogodowe się nie zmienią, problem pożarów traw może przybierać na sile. Służby ratunkowe pozostają w gotowości, ale skuteczna walka z żywiołem wymaga również odpowiedzialności społeczeństwa.
źródło: PSP; Remiza.pl