Bez nich nie ma Wielkanocy, już ich brakuje, a ceny szybują. Nie liczcie na promocje

4 godzin temu
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje: na rynku zaczyna brakować jaj, a ceny tego produktu "ostro poszły w górę". Wszystkiemu winna jest grypa ptaków, która doprowadziła do wybicia kilku milionów niosek. jeżeli do tej pory byliście pewni, iż w sklepach przed Wielkanocą złapiecie promocję na jajka, trzeba raczej oswoić się z myślą, iż w tym roku obejdziemy się smakiem.


Handel detaliczny i konsumenci muszą zapomnieć o wielkanocnych promocjach jaj, a już teraz producenci nie są w stanie dostarczyć ich odpowiedniej ilości – tak wynika z zapowiedzi Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. Jej przedstawiciele poinformowali PAP, iż na rynku powoli zaczyna brakować tego produktu.

Powód: grypa ptaków, która doprowadziła do wybicia około 6 mln sztuk kur niosek. Katarzyna Gawrońska, dyrektorka KIPDiP, której słowa cytuje m.in. Money.pl, przekazała, iż wyniki przeprowadzonych konsultacji z producentami jaj pokazują, iż "konsumenci nie powinni liczyć na tradycyjne wiosenne promocje cenowe związane ze świętami".

Jajka i Wielkanoc to synonimy. W tym roku ceny mogą wywołać szok


Jednocześnie Gawrońska stwierdziła, iż branża robi co może, by nie dopuścić do nadmiernego wzrostu cen. A skoro padają takie słowa i producenci nie są w stanie zaspokoić popytu, oznacza to jedno: trzeba liczyć się z tym, iż za chwilę jajka w sklepach będą jeszcze droższe.

Według danych Izby w związku z grypą ptaków i urzędowym zwalczaniem tej choroby od października do grudnia 2024 z produkcji wyparowało około 1,7 mln kur niosek. W tym roku sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła: już zlikwidowano pięć dużych stad i zutylizowano ponad 4,3 mln kur niosek.

To jednak nie koniec problemów. Katarzyna Gawrońska przekazała, iż ubiegły rok "charakteryzował się zdecydowanie mniejszą skłonnością branży do powiększania pogłowia".

– Analitycy KIPDiP szacują, iż na skutek braku chęci hodowców do powiększania produkcji, liczba utrzymywanych w Polsce kur spadła o niemal 5 mln sztuk. Wszystko to oznacza, iż podaż jaj w naszym kraju tej wiosny może być mniejsza choćby o 20 proc. w porównaniu z okresem wielkanocnym sprzed roku – stwierdziła dyrektorka KIPDiP.

Jajka drożeją od lata 2024. Na Wielkanoc nie będzie promocji?


Gawrońska dodała, iż grypa ptaków dotknęła największych zagłębi produkcji jaj: środkowej i zachodniej Wielkopolski oraz północnego Mazowsza. Już teraz ceny jajek są wysokie, a rosną od sierpnia 2024. Z danych resortu rolnictwa wynika, iż w ostatnim tygodniu grudnia 2024 średnie ceny sprzedaży w zakładach pakowania wynosiły odpowiednio:

71,63 zł/100 sztuk – za jajka klasy L z chowu klatkowego,

84,47 zł/100 sztuk – za jajka z chowu ściółkowego,

86,46 zł/100 sztuk – za jajka z wolnego wybiegu.


Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz przekazała, iż w lutym tego roku "ceny jaj ostro poszły w górę" i zdrożały choćby o kilkadziesiąt procent.

Kiepska sytuacja jest nie tylko w Polsce. Ogniska grypy ptaków pojawiają się również u dużych producentów w Europie i USA. Tam również w podobnym stopniu zmniejszyło się pogłowie kur, co z kolei powoduje presję cenową na świecie.

Sytuacja jest alarmująca, a dla Polaków może oznaczać jedno: tradycyjne wiosenne promocje cenowe na jaja w tym roku mogą nie dojść do skutku. Już teraz konsumenci powinni przygotować się na wyższe ceny i brak ofert specjalnych, które co roku towarzyszą świętom wielkanocnym.

Idź do oryginalnego materiału