Bezpieczeństwo energetyczne Polski w czasie wojny

2 lat temu

Wojna w Ukrainie spowodowała, iż inaczej patrzymy na kwestię energetyki czy dostaw ropy i gazu. Pokazała także znaczenie tradycyjnych źródeł energii. Jak radzić sobie w nowej rzeczywistości i jak nie poddać się panice kreowanej przez media, które codziennie atakują nas paragonami grozy i grożą blackoutem? Na te i szereg innych pytań odpowiadali eksperci biorący udział w konferencji zorganizowanej 3 listopada przez Warsaw Enterprise Institute pt. „Bezpieczeństwo energetyczne czasu wojny. Przekształcenia rynku ropy i gazu w państwach Trójmorza”.

Rosyjska agresja zburzyła globalny ład geopolityczny, zmuszając cały zachodni świat do ponownej oceny strategii surowcowej i transformacji energetycznej. Zdolność do dywersyfikacji, zabezpieczania łańcuchów dostaw i budowy wewnętrznej synergii regionalnej, są dziś istotą bezpieczeństwa i odporności państw na coraz trudniejsze do przewidzenia kryzysy społeczno-ekonomiczne. Porównawcza analiza geopolitycznych konsekwencji transformacji i energetycznych strategii narodowych pozwoli nam określić miejsce, w jakim znalazła się Polska i wskazać na możliwie najlepsze rozwiązania i wyzwania w przyszłości.

Nasza konferencja dotyczy wojny, która się toczy na Ukrainie i tego, jakie będą jej konsekwencje, ale za każdym razem musimy pamiętać, iż po okresie zawieruchy i chaosu, przychodzi okres stabilizacji – mówił podczas przemówienia Tomasz Wróblewski, prezes WEI. – Tak stało się w latach 80. Był to bezprecedensowy czas dobrobytu, wzrostu gospodarczego, stabilizacji politycznej i oczywiście nowego, demokratycznego i globalnego ładu, który wielu – może przesadnie – uspokoił. To właśnie w tym okresie zaczęły tworzyć się ramy nowej pułapki energetycznej, w którą na nowo wpadliśmy, uzależniając się od Rosji. To uzależnienie energetyczne bardzo gwałtownie stało się uzależnieniem politycznym – dodał.

Jan Szewczak, Członek Zarządu ds. Finansowych PKN ORLEN podczas przemówienia otwierającego konferencję podkreślił, iż bezpieczeństwo energetyczne Polski i naszej części Europy rośnie dzięki powstaniu koncernu multienergetycznego. Zaznaczył też, iż PKN ORLEN prowadząc projekt fuzji i mając świadomość zagrożeń energetycznych dla Europy, aby zabezpieczyć Polskę i nasz region, podjął także rozmowy z Saudi Aramco. – Saudi Aramco to największy koncern paliwowy – petrochemiczny świata działający na wszystkich światowych rynkach, w tym także amerykańskim. Dzięki długoterminowemu kontraktowi z Saudi Aramco na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie (docelowy pułap dostaw powinien w tym roku osiągnąć pułap 400 tys. baryłek dziennie, czyli 20 mln ton rocznie) udało się zaspokoić i zabezpieczyć do 45 proc. łącznego zapotrzebowania na ropę naftową dla całej Grupy Orlen zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach. To oznacza nie tylko dywersyfikację dostaw, ale przede wszystkim uniezależnianie się od importu z kierunku wschodniego – powiedział Jan Szewczak.

W pierwszym panelu konferencji dyskutowano na temat skuteczności europejskich sankcji nakładanych na rosyjską ropę, a także ich konsekwencji dla Polski i regionu. Moderatorem był dr Jacek Raubo z Defence24. W rozmowie udział wzięli: Piotr Sabat, Członek Zarządu ds. Rozwoju PKN ORLEN; dr Szymon Kardas, główny specjalista OSW; Daniel Czyżewski, ekspert WEI oraz Dariusz Matuszak, ekspert ds. energetyki. – Rosjanie przeżywali już w swojej historii okresy zmniejszonej produkcji, co prawda z innych powodów niż obecnie, więc przemysł rosyjski może czekać nie tyle zapaść, co okres małej smuty, jak w latach 90., bo istnieje skończona ilość zapotrzebowania na ropę – mówił Daniel Czyżewski, ekspert i autor raportu WEI pt. „Europa, Rosja i nowa walka o surowce energetyczne”. – Rosja jest zbyt spokojna i nie docenia tego, jak zdeterminowana jest Europa i UE, żeby odciąć Rosję od pieniędzy – dodał. Piotr Sabat z PKN ORLEN zauważył, iż wojna na Ukrainie otworzyła wielu osobom oczy na to, jak ważne jest posiadanie dużego multienergetycznego koncernu. – Można wskazać, iż działania, które podjęliśmy, były długofalowe, dalekowzroczne i przede wszystkim bardzo skuteczne, o ile chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Czas i historia pokazały, iż mieliśmy rację i w tych wszystkich strategicznych założeniach, które realizujemy, idziemy zgodnie z interesem narodowym Polski. Ponadto również patrząc przez pryzmat tego, jaką rolę Polska pełni w tym regionie świata, zabezpieczamy również energetycznie naszych przyjaciół z Litwy, Łotwy i Estonii, a także mamy duży wpływ na rynek czeski – powiedział Piotr Sabat.

Tematem drugiego panelu był rynek ropy i produktów naftowych w Europie Środkowej oraz główne wyzwania infrastrukturalne i własnościowe. Poprowadził go Daniel Czyżewski z portalu Energetyka24. W dyskusji udział wzięli: Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego; Piotr Maciążek, ekspert rynku energetyczno-paliwowego; szef projektu Wzielonejstrefie.pl oraz dr Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN ORLEN.

Trzeci z paneli dotyczył przyszłości ropy naftowej i wyzwań transformacji energetycznej. Rozmowę poprowadził Karol Byzdra z portalu Energetyka 24, a udział w dyskusji wzięli: Jarosław Sachajko, poseł na Sejm RP; dr Waldemar Kozioł z Centrum Badań nad Transformacją Energetyczną, Mobilnością i Zmianami Klimatu WZ UW; dr Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN ORLEN i Andrzej Krajewski, publicysta, ekspert ds. energetyki. – W UE stworzyły się dwie bańki. Jedna bańka mówiła, iż bierzemy pod uwagę tylko odnawialne źródła energii, a druga mówi: zostańmy tutaj, gdzie jesteśmy, bo to jest za drogie. I okazuje się, iż jedna i druga grupa bardzo się mylą – powiedział Jarosław Sachajko. – Widzimy, do czego doprowadziło uzależnienie energetyczne Europy od zewnętrznych źródeł węglowodorów. Mam nadzieję, iż dotarliśmy do punktu zwrotnego, iż trzeba postawić na lokalne źródła – dodał. Kwestię tego, czy wizja odejścia od ropy jest możliwa, skomentował Andrzej Krajewski. – Gdyby było to możliwe, to nastąpiłoby szybkie odejście od ropy naftowej. Nie jest to jednak gotowe ze względów technologicznych. Mamy dużo narzędzi i źródeł do wytwarzania energii, jednak ich niedoskonałość powoduje, iż odchodząc od ropy naftowej, zamieniamy się w kogoś, kto musi cały czas zarządzać kryzysowo – skomentował publicysta i ekspert ds. energetyki WEI.

Przedostatni z paneli obejmował tematykę bezpieczeństwa dostaw ropy i gazu w perspektywie małych i średnich przedsiębiorstw. Rozmowę poprowadził Piotr Palutkiewicz, wiceprezes WEI, a udział w dyskusji wzięli: Szymon Witkowski, ekspert ZPP; Katarzyna Rumiancew, główna analityczka WEI oraz Kamil Kondracki, director of sales and trading at Elektrix. – Ustawa przewidującą zamrożenie cen energii elektrycznej w 2023 roku w ramach tzw. Tarczy Solidarnościowej z perspektywy gospodarstw domowych i MŚP to jest pewnego rodzaju ulżenie w tej trudnej sytuacji – powiedziała Katarzyna Rumiancew z WEI. – Jeżeli popatrzymy z perspektywy zachowania pewnej konkurencyjności na rynku i wsparcia tych podmiotów, które w porównaniu z dużymi przedsiębiorstwami mają dużo mniejszą siłę przetargową, to jest to jakiś plus, ale sam koncept ma kilka niuansów, jak choćby to, iż jest to leczenie objawów, a nie przyczyn, a kolejna rzecz to kwestia rekompensat – teoretycznie państwo nie powinno dopłacić ani złotówki, ale samo Ministerstwo przyznaje, iż nie wiadomo czy fundusz przeznaczony na rekompensaty będzie w stanie pokryć całość kosztów z tym związanych. Szymon Witkowski, ekspert ZPP dodał: Jeżeli przedsiębiorcy będą obciążeni dodatkowymi kwotami rachunków za energię elektryczną to się to, tak czy inaczej, i odbije na inflacji. Zostanie to przerzucone na koszty dóbr i usług.

Ostatni panel podczas konferencji WEI dotyczy miejsca ropy naftowej i gazu w nowoczesnej, wodorowo-odnawialnej gospodarce europejskiej. Panel poprowadził Włodzimierz Ehrenhalt, ekspert ZPP. Rozmawiali: Janusz Gajowiecki, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej; Maciej Bando, Przewodniczący Rady Programowej OZE Power; Bogdan Pilch, Dyrektor Generalny Izby Gospodarczej Energetyki i Ochrony Środowiska; Tomasz Jarmicki, Dyrektor Departamentu Badań i Innowacji PGNIG, GRUPA PKN ORLEN oraz Tomasz Surma, dyrektor ds. regulacji i relacji publicznych Veolia Energia Polska S.A. – Widzimy gaz jako paliwo przejściowe. Biorąc pod uwagę to, gdzie jest on dziś używany i biorąc pod uwagę energetykę (gdzie używa się gazu stosunkowo mało) i przemysł, gdzie tego gazu jest używane bardzo dużo (przede wszystkim w gospodarstwach domowych), to wydaje się, iż możliwość zastąpienia będzie realizowana, ale nie wiadomo jeszcze w jakim czasie – powiedział Tomasz Jarmicki. – Gaz będzie zastępowany innymi nośnikami energii, którymi źródłami będą źródła odnawialne jako te początkowe – dodał.

Całą konferencję można obejrzeć, klikając TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału