Naruszenie zbiorowych interesów konsumentów to zarzut UOKiK wobec sieci Biedronka. Chodzi o jednodniowe akcje promocyjne z początku roku.
Biedronka nie informowała o ograniczeniach
31 stycznia i 14 lutego 2024 roku w Biedronce pojawiły się dwie akcje promocyjne – „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa”. W zamian za zakup określonych produktów klienci mieli otrzymać zwrot 100% ich wartości w formie vouchera. Biedronka, reklamując akcje, nie informowała jednocześnie o ograniczeniach w jego wykorzystaniu. W efekcie konsumenci zostawali wprowadzeni w błąd.
„Wybór treści reklamowych i sposób ich prezentowania nie może wprowadzać konsumentów w błąd. Przekaz marketingowy powinien zawierać informacje najważniejsze z punktu widzenia konsumenta. Klienci Biedronki kupili produkty wskazane przez sklep z myślą o tym, iż realnie zaoszczędzą na produktach, które sami będą mogli wybrać. Tymczasem, już po fakcie dowiadywali się o istotnych ograniczeniach, przykładowo o możliwości wykorzystania vouchera tylko na określone produkty” – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Zarzuty UOKiK
Prezes urzędu podkreśla, iż przedsiębiorcy mają obowiązek przekazywać konsumentom we adekwatnym czasie czytelne i jednoznaczne informacje. Tylko wtedy mają oni możliwość podjęcia świadomej decyzji zakupowej. W opisywanym przypadku skupiono się na wyeksponowaniu korzyści, pomijając istotne informacje o ograniczeniach.
W przypadku potwierdzenia się zarzutów UOKiK spółka Jeronimo Martins Polska, która jest właścicielem sieci Biedronka, może otrzymać karę finansową. Jej wysokość maksymalna to 10% obrotu.