Wydawało się, iż ekipy gwałtownie zejdą z wysokich stawek, które życzyły sobie u progu sezonu cięcia. Jednak jak na razie niektórzy wciąż liczą na wręcz zaporowe dniówki…
Kto może, tnie sam
Po informacjach, iż niektóre ekipy chcą zapłaty na poziomie choćby 350 zł za 8 godzin pracy, wielu sadowników zdecydowało się zawczasu przystąpić do cięcia samodzielnie i całkowicie zrezygnować z usług wynajmowanych pracowników.
Taka stawka jest dosłownie zaporowa, bo weźmy pod uwagę, iż nie mówimy tu raczej o pełnych 8-godzinach pracy… Sadownicy, którzy gospodarują na mniejszych areałach z pewnością poradzą sobie siłami domowników i jednego czy dwóch pracowników, ale nie wszyscy mają taki komfort. Przy większej powierzchni wynajęcie ekipy, która przeprowadzi cięcie czasami jest po prostu koniecznością.
Koszty cięcia zimowego drastycznie rosną
Ile zatem będzie kosztowało obcięcie hektara sadu? Tutaj dużo zależy od tempa pracy i tego, jak szczegółowo tniemy. jeżeli trzymamy się zasad, zwłaszcza przy cięciu odmian drobnoowocowych takich jak Gala czy grusza Konferencja, musimy wykonać więcej cięć.
Średnio na obcięcie jednego hektara wyrośniętego sadu jabłoniowego na podkładce M9 potrzebujemy wtedy około 90-100 godzin. Przy cięciu odmian z grupy Jonagolda, gdzie często wycinamy całe gałęzie bez skracania, można zejść do 70 godzin pracy na hektar.
Przy dzisiejszych stawkach za cięcie, wynoszących około 40 złotych za godzinę, koszt obcięcia hektara sadu wynosi zatem od 2800 złotych do 4000 złotych.
A przecież są jeszcze koszty zabiegów, oprysków i zbioru…