Black Friday trwa w najlepsze, a już lada chwila klienci pogrążą się w szale zakupowym z racji Cyber Monday. Jak wynika z Revolut Money Raport, aż 8,1 proc. klientów gotowych jest wziąć pożyczkę lub skorzystać z karty kredytowej, aby zrobić zakupy w ostatni piątek listopada. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał jednak ważne ostrzeżenie. Polacy nie zdają sobie sprawy z kluczowej dla ich portfeli sprawy. Reklama
Black Friday: Polacy pokochali promocje
Black Friday to konsumenckie święto, które swoją genezę ma w Stanach Zjednoczonych i jest bezpośrednio związane z amerykańskim Świętem Dziękczynienia. Niemniej Polacy nie mogą liczyć na podobny kaliber obniżek. Nie zmienia to jednak zainteresowania ze strony klientów wydających pieniądze nad Wisłą.
Zgodnie z danymi z Revolut Money Raport, 37,5 proc. Polaków kupuje na Black Friday rzeczy przeznaczone dla bliskich. Powodem takiego trendu może być fakt nadchodzących świąt Bożego Narodzenia i chęć wcześniejszego zaopatrzenia się w prezenty. Niemniej aż 28,2 proc. klientów kupuje na Black Friday tylko dla własnej przyjemności.
Niepokoją natomiast dane wskazujące, iż 13,5 proc., a więc co dziesiąty Polak, kupuje na Black Friday z racji lęku. Grupa ta doświadcza FOMO (and. Fear of missing out). Klienci obawiają się, iż jeżeli nie kupią danej rzeczy na promocji z racji Black Friday, to później nie znajdą już równie dobrej oferty.
UOKiK alarmuje w Black Friday
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wydał w piątek 29 listopada specjalny komunikat. Związany jest on nie tylko z Black Friday, ale także startem specjalnej kampanii "Sprawdź, czy Cię stać". Tomasz Chróstny, prezes UOKiK ostrzega Polaków przed odroczonymi płatnościami z racji wynikających z finansowych konsekwencji skorzystania z tej oferty w sklepach.
Oferty opisane w ramach schematu "Kup teraz, zapłać później" nie są dobrym gestem ze strony sprzedawców. Często konsumenci nie są świadomi, iż taka oferta to nic innego jak kredyt. Odroczone płatności dla niektórych staną się pułapką. Mowa nie tylko o ukrytych kosztach wynikających z oprocentowania mikrokredytów.
"Im więcej zakupów zrobionych w ten sposób i dłuższe terminy odroczenia, tym bardziej prawdopodobne, iż o nich zapomnimy. Możemy zaciągnąć wiele nowych zobowiązań i nie zauważyć, kiedy przekroczymy czerwoną linię spirali zadłużenia. Za 30 czy 45 dni, na ile sprzedawcy odroczyli nam płatności, może się okazać, iż mamy zbyt wiele zobowiązań do spłaty w krótkim terminie" - ostrzega UOKiK w komunikacie.
Black Friday może wpłynąć na zdolność kredytową
Odroczone płatności w ramach Buy Now Pay Later (BNPL) to inny rodzaj kredytu, a więc niespłacenie należności w terminie przyniesie ze sobą nie tylko dodatkowe koszty, ale również długoterminowe skutki. To przede wszystkim wpływ na zdolność kredytową, a choćby zgłoszenie do rejestru dłużników.
UOKiK powołując się na dane z Biura Informacji Kredytowej (BIK), wskazuje, iż oferty "kup teraz, zapłać później" cieszą się coraz większym zainteresowaniem Polaków. Badanie zrealizowane pod koniec 2022 r. wskazuje, iż korzystanie z odroczonych płatności wzrosło w ciągu 12 miesięcy aż o 25 proc.
W kontekście nieustającego zainteresowania kredytami hipotecznymi wiadomość, iż odroczone płatności mogą negatywnie odbić się na zdolności kredytowej badanej przez bank to dla większości Polaków kluczowa informacja. UOKiK nie bez powodu właśnie w Black Friday rusza ze specjalną kampanią.
Zanim kupisz, sprawdź, czy cię na to stać
Zakupy w Black Friday warto przemyśleć i poświęcić nieco czasu w decyzję dotyczącą ostatecznego zakupu. Czas działa na korzyść konsumenta, gdyż presja wywierana przez sprzedawców poprzez informowanie o ograniczeniu oferty promocyjnej, to nic innego jak próba doprowadzenia do zakupów nieprzemyślanych i impulsywnych.
UOKiK planuje zwiększyć świadomość społeczną dotyczącą zakupów, a przede wszystkim odroczonych płatności. W Black Friday - i tuż przed Cyber Monday - startuje specjalna kampania "Sprawdź, czy Cię stać!".