Case IH Optum teraz będzie miał aż do 435 KM, bo rolnictwo w Europie się zmienia

2 godzin temu

Case IH poszerza serię Optum o trzy zupełnie nowe modele. Do dobrze znanej gamy dołączają: Optum 360, Optum 390 i topowy Optum 440, który rozwija aż 435 koni mechanicznych z 8,7-litrowego silnika FPT Cursor 9. To bardzo dużo mocy jak na Europę, ale i rolnictwo się zmienia – twierdzi Case IH.

Nowe, jeszcze potężniejsze ciągniki Case IH, to zaskoczenie, bo w ten sposób Optum wchodzi do tej samej ligi, co słynna amerykańska seria Magnum. Dlaczego?

Producent podkreśla jednak, iż obie linie nie będą się wykluczać – Magnum zostaje w ofercie, ale Optum ma być maszyną bardziej uniwersalną i lepiej dopasowaną do realiów europejskiego rolnictwa.

Optum kontra Magnum – dwie szkoły mocy

Case IH stawia sprawę jasno:

  • jeśli ciągnik pracuje przez większość czasu tylko w ciężkich pracach uciągowych – Magnum pozostaje najlepszym wyborem,
  • jeśli jednak rolnik potrzebuje maszyny do zadań mieszanych – od pola, przez transport, aż po pracę z maszynami wymagającymi precyzyjnej hydrauliki – wtedy lepiej sprawdzi się nowy Optum.

To istotny sygnał: rolnictwo w Europie zmienia się. Gospodarstwa stają się większe, zestawy uprawowe i siewne coraz szersze, a równocześnie rolnicy potrzebują ciągników, które równie dobrze poradzą sobie w transporcie czy w pracy z nowoczesnym i coraz większym sprzętem.

W standardzie dostępny jest pakiet Connectivity Included, który daje łączność maszyny bez dodatkowych abonamentów, fot. mat. prasowe

Co nowego w serii Optum?

Nowe modele Optum to nie tylko więcej koni pod maską. To także szereg rozwiązań, które mają ułatwić codzienną pracę:

  • Silnik FPT Cursor 9 (8,7 l) – moc od 360 do 435 KM, z nowym rozwiązaniem hamulca silnikowego. Ruchomy wałek rozrządu poprawia skuteczność hamowania przy dużych obciążeniach.
  • Prędkość transportowa do 60 km/h – Optum jest szybszy od Magnum, co czyni go atrakcyjniejszym w transporcie.
  • Nowa przednia oś z niezależnym zawieszeniem – produkowana w Modenie, zapewnia lepszą stabilność i komfort.
  • Centralny system pompowania opon (CTIS) – całkowicie zintegrowany, bez plątaniny przewodów. Zmiana ciśnienia przy przejściu z pola na drogę trwa kilka minut.
  • Hydraulika na miarę nowoczesnych gospodarstw – do wyboru pompa 220 l/min lub podwójna o łącznej wydajności 360 l/min.
  • Przekładnia CVXDrive – bezstopniowa, z czterema zakresami mechanicznymi do przodu i dwoma do tyłu.
  • Nowy TUZ i WOM – z większym udźwigiem (11 600 kg) i możliwością łatwego dopasowania narzędzi.
  • Większy rozstaw osi (319 cm) – przy zachowaniu zwartej konstrukcji.
  • Masa własna 12 450 kg i DMC do 19 000 kg – solidna baza pod ciężką pracę i transport.

Technologia Case IH w standardzie

Nowy Optum to nie tylko mechanika, ale i elektronika. W standardzie dostępny jest pakiet Connectivity Included, który daje łączność maszyny bez dodatkowych abonamentów. Do tego telemetria, Isobus z systemem TIM (Tractor Implement Management) oraz aplikacja FieldOps do zarządzania danymi agronomicznymi i maszynowymi.

Kabina została dopracowana pod kątem wygody: lepsza amortyzacja, bardziej przejrzyste menu obsługi i możliwość łatwego dostosowania ustawień. Rolnik znajdzie tu także zintegrowane sterowanie systemem ciśnienia w oponach oraz menu hamulca silnikowego.

Optum 440, z mocą 435 KM, jest jednocześnie najmocniejszym ciągnikiem zbudowanym w austriackim St. Valentin, fot. mat. prasowe

Optum – ciągnik dużej mocy z europejską duszą

Podsumowując, Case IH chce zaoferować rolnikom coś więcej niż tylko kolejne konie mechaniczne. Optum 360, 390 i 440 to ciągniki, które mają być mostem między ciężkim uciągiem a uniwersalnymi zadaniami w gospodarstwie.

To maszyny dla tych, którzy potrzebują ciągnika do wszystkiego: od orki i uprawy, przez siew, po transport na dłuższych trasach. Dzięki wyższej prędkości drogowej, większej precyzji i nowym rozwiązaniom hydraulicznym Optum może stać się dla wielu rolników maszyną numer jeden w gospodarstwie.

A Optum 440, z mocą 435 KM, jest jednocześnie najmocniejszym ciągnikiem zbudowanym w austriackim St. Valentin – i to także symboliczny krok, pokazujący, iż europejskie fabryki Case IH wkraczają w nową ligę mocy.

Idź do oryginalnego materiału