Ceny chleba w górę, a ceny zboża w dół

1 miesiąc temu

Według Izby Zbożowo-Paszowej (IZ-P) tegoroczne plony zbóż i rzepaku w Polsce będą słabe. Jedynie na północy kraju zbiory były porównywalne lub lepsze niż w ubiegłym roku. W pozostałych częściach kraju sytuacja wygląda znacznie gorzej, co może wpłynąć na ceny pieczywa. Ceny chleba podbić może również fakt, iż rolnicy wstrzymują się ze sprzedażą ziarna, bo jego cena zupełnie ich nie zadowala.

Mamy więc swoisty paradoks — małą podaż zboża, ale ceny oferowane rolnikom też małe. O co w tym wszystkim chodzi?

Słabe zbiory prawie w całej Polsce

W większości województw średnie plony zbóż i rzepaku były słabsze niż w zeszłym roku, jedynie w województwach położonych na północy kraju były porównywalne lub nieco wyższe niż w 2023 r. Izba przewiduje, iż tegoroczne żniwa przyniosą niższą wydajność i gorszą jakość ziaren.

Szacuje się, iż pszenica o parametrach konsumpcyjnych stanowi jedynie 50–55% całości zebranych zbóż — informuje IZ-P.

I słaba podaż, bo rolnicy nie chcą sprzedawać

Izba zwraca uwagę, iż przetwórcy i eksporterzy mają duże trudności z zakupem surowca.

Trudno o zakupy ziarna w większych, kilkusettonowych partiach. Handel w zasadzie odbywa się na zasadach spotowych, w małych partiach, gdyż tylko takie są oferowane przez rolników — kontynuuje.

Jak tłumaczy IZ-P, „rolnicy gremialnie zdecydowali o zmagazynowaniu ziarna, wyrażając tym samym duże niezadowolenie z oferowanych cen za zboża”. Dotyczy to wszystkich rodzajów ziarna, ale w szczególności tego konsumpcyjnego.

Ceny chleba w górę, a jakie ceny zboża w skupach?

Według danych ministerstwa rolnictwa, 8 sierpnia pszenica konsumpcyjna kosztowała między 735 a 931 zł/t, co daje średnią na poziomie 860 zł/t. W porównaniu z rokiem poprzednim to kilka mniej, ale warto zauważyć, iż w 2022 r. średnia cena pszenicy konsumpcyjnej w tym samym terminie przekraczała 1500 zł/t.

Z kolei żyto konsumpcyjne kosztowało w skupach 8 sierpnia br. między 501 a 619 zł/t — średnio 581 zł/t. Dla porównania — w roku 2022… 1200 zł/t. Natomiast średnie ceny tych zbóż z 19 sierpnia 2024 r. są jeszcze niższe, bowiem wynoszą: za pszenicę konsumpcyjną — około 844 zł/t, a za żyto konsumpcyjne — około 562 zł/t.

W Niemczech najgorsze zbiory od sześciu lat

Problemy z podażą ziarna mogą mieć również nasi zachodni sąsiedzi. Niemiecki związek DRV opublikował ostateczną prognozę zbiorów na 2024 r., która wskazuje na najgorsze zbiory zbóż od sześciu lat. Wyniosą one 39,1 mln ton, czyli o 2,4 mln ton mniej niż przewidywano miesiąc temu. Jest to również o 8% mniej niż w ubiegłym roku. Podobny spadek zanotowano w przypadku rzepaku, którego zbiory mają wynieść 3,6 mln ton.

Przyczyną tego wszystkiego są przede wszystkim: malejąca powierzchnia upraw, niestabilna pogoda oraz niskie plony. Dodatkowo na obniżenie plonów wpłynęły coraz większe ograniczenia w stosowaniu nawozów i środków ochrony roślin.

Wobec tego wszystkiego eksperci ostrzegają przed możliwymi brakami w zaopatrzeniu w zboże w Niemczech. Zużycie zboża wynosi tam około 40 mln ton rocznie, co oznacza, iż przy obecnych zbiorach nie można wykluczyć, iż go zabraknie. Według ekspertów, nie można liczyć na import z innych krajów, gdyż również tam zbiory są rozczarowujące.

Ceny chleba pójdą w górę?

Wracając do Polski — wydaje się to nieuniknione. Jeszcze nie w najbliższych miesiącach, ale w przyszłym roku konsumenci odczują to wyraźnie.

Źródło: money.pl, onet.pl, agrarheute.com, MRiRW

Idź do oryginalnego materiału