Ceny masła przestają szokować. Dynamika wzrostu wyraźnie hamuje

3 godzin temu

Polacy mogą odetchnąć z ulgą – ceny masła w sklepach rosną wolniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. W maju br. średni wzrost cen tego produktu wyniósł 18,8% rdr., co stanowi najmniejszą dynamikę wzrostu w 2025 roku. Choć przez cały czas mówimy o dwucyfrowej podwyżce, to wyraźnie widać, iż trend zwyżkowy zaczyna słabnąć.

Ceny masła przestają szokować. Dynamika wzrostu wyraźnie hamuje

Dla porównania: w kwietniu wzrost wyniósł 27,2% rdr., w marcu – 27,4%, w lutym – aż 32,5%, a w styczniu – 29,2%. W całym 2024 roku masło podrożało średnio o 7,9% w stosunku do 2023 r. W maju 2025 roku standardowa kostka masła (200 g) kosztowała średnio 7,62 zł, biorąc pod uwagę zarówno ceny regularne, jak i promocyjne.

Dlaczego masło przestaje drożeć tak szybko?

Eksperci wskazują kilka kluczowych powodów. Po pierwsze – stabilizacja cen surowców mleczarskich, szczególnie tłuszczu mlecznego, który jest głównym składnikiem masła. Jak podkreśla Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland, wynika to z lepszych warunków pogodowych, większej podaży mleka oraz uspokojenia na globalnych rynkach towarowych.

Piotr Biela z Grupy BLIX dodaje, iż do wyhamowania wzrostu przyczyniły się również:

  • spadek cen energii i pasz,
  • ustabilizowanie się podaży mleka,
  • spowolnienie inflacji,
  • oraz niższy popyt konsumencki.

Obecna sytuacja rynkowa nie sprzyja dalszemu podnoszeniu cen. W kolejnych miesiącach dynamika wzrostu cen masła może spaść poniżej 10% rdr. – ocenia Biela.

Promocje robią różnicę

Handlowcy coraz częściej stosują agresywniejsze strategie promocyjne. – Efekt tzw. wysokiej bazy sprawia, iż sieci nie mają już przestrzeni do dalszych podwyżek bez utraty klientów – zauważa Julita Pryzmont. – Masło, jako produkt pierwszej potrzeby, często pojawia się w gazetkach promocyjnych, by przyciągnąć klientów do sklepów.

Z danych wynika, że:

  • promocyjne ceny masła mogą spaść do 6,50–6,80 zł,
  • ceny regularne utrzymują się w przedziale 7,80–8,20 zł.

Masło produktem politycznym?

Według dr. Marka Szymańskiego z Uniwersytetu WSB Merito, masło stało się produktem symbolicznym. – Temat jego ceny przyciąga ogromną uwagę mediów i konsumentów, co wywołało presję społeczną na sieciach handlowych. Chcą one pokazać się jako miejsca, gdzie można kupić masło „w normalnej cenie”.

Dr Szymański zwraca jednak uwagę, iż krótkoterminowe zmiany cen masła zależą od wielu czynników, m.in.:

  • poziomu zapasów na różnych etapach łańcucha dostaw,
  • warunków atmosferycznych,
  • sytuacji na światowych giełdach,
  • kursów walut.

Aktualnie ceny hurtowe masła na giełdach rzadko wychylają się poza przedział 7200–7500 euro za tonę, co sugeruje stabilizację.

Ceny paliw mocno w górę mimo spadku ropy. Marże stacji znowu rekordowe

Co dalej z cenami?

Eksperci są ostrożni w prognozach, ale zakładają utrzymanie aktualnych poziomów z możliwymi lekkimi korektami w dół. W scenariuszu bazowym kostka masła może kosztować średnio 7,40–7,60 zł.

Niektóre sieci już teraz testują bardziej agresywne promocje na marki własne. To może sygnalizować zbliżającą się korektę rynku – podsumowuje Pryzmont. Jej zdaniem, czy spadki będą trwałe, zależy od kosztów produkcji, strategii dużych producentów i dalszego popytu konsumenckiego.

Idź do oryginalnego materiału