Cła na import z Ukrainy niektórych produktów rolno-spożywczych

3 miesięcy temu

W związku z przekroczeniem limitów na niektóre towary importowane z Ukrainy, UE wprowadzi w na nie cła. Te cła na import z Ukrainy są efektem zastosowania „hamulca awaryjnego”, który przewidziano, przedłużając unijny wolny handel z tym krajem.

Umowa o bezcłowym handlu z Ukrainą była wielokrotnie krytykowana przez środowiska rolnicze w wielu europejskich krajach. Ostatecznie przedłużono ją o kolejny rok, czyli do 5 czerwca 2025 r. Jednakże udało się w niej umieścić zapisy o mechanizmach ochronnych.

Jak działają „hamulce awaryjne” w handlu z Ukrainą?

Rozporządzenie o wolnym handlu z tym krajem przewiduje mechanizmy ochronne dla kilku szczególnie wrażliwych produktów rolnych. Są nimi: drób, jaja, cukier, owies, kasze, kukurydza, i miód.

Jeśli wielkość importu któregoś z tych towarów przekroczy średnią arytmetyczną wielkości przywozu z drugiej połowy 2021 r. oraz lat 2022 i 2023, możliwe będzie ponowne nałożenie ceł. Działanie tego mechanizmu uruchomi się automatycznie po 14 dniach od wykrycia przekroczenia wielkości importu.

Cło na owies od 19 czerwca

Komisja Europejska poinformowała, iż w związku z przekroczeniem przez Ukrainę ustalonych kontyngentów, od 19 czerwca 2024 r. do 5 czerwca 2025 r. ukraiński owies będzie importowany do UE w ramach kontyngentu taryfowego.

Kwota na owies ustalona jest na poziomie 4 tys. ton. Ponieważ import z początku 2024 r. przekroczy tę wielkość, do końca 2024 r. obowiązywać będą cła objęte klauzulą ​​największego uprzywilejowania (KNU). Kontyngent PVZVT będzie ponownie dostępny od 1 stycznia 2025 r. — czytamy w komunikacie Komisji.

Będą również cła na import z Ukrainy jaj

Jak informuje Businessinsider za Reutersem, również import jaj z Ukrainy osiągnął limit dostaw do UE. Dlatego w ciągu najbliższych dwóch tygodni UE nałoży na nie cła. Według Reutersa ukraiński eksport jaj wzrósł w Unii w ubiegłym roku. Ocenia się, iż choćby o trzy czwarte i przez cały czas rósł na początku tego roku.

Przy okazji serwis zwraca uwagę, iż według europejskich producentów jaj tańsze dostawy z Ukrainy utrudniały im odbudowę produkcji po ptasiej grypie. Przypomnijmy, ta choroba w 2022 r. poczyniła spustoszenie na rynku.

Cukier będzie następnym towarem do oclenia

Jak informują ukraińskie serwisy, źródła w Unii podają, iż również kwoty importowe cukru zostały przekroczone. „Nie możemy spekulować na temat tempa przyszłego importu” — miał powiedzieć przedstawiciel KE. Dodał przy tym, iż Komisja w dalszym ciągu monitoruje sytuację z limitami cukru.

Tymczasem Ukraina sama… przestała eksportować cukier do Unii. Mianowicie 30 maja ukraiński rząd wprowadził zerową kwotę na eksport tego produktu do państw UE. Zawieszenie eksportu potrwa do końca 2024 r. O zerowy kontyngent na eksport apelowało samo Stowarzyszenie Producentów Cukru Ukrainy „Ukrtsukor”. Argumentowało, iż dostawy do UE osiągnęły już 262,6 tys. ton. Czyli całą dopuszczalną kwotę na rok 2024. Stowarzyszenie uważa, iż ​​takie działania świadczą o „konstruktywnej postawie ukraińskich producentów cukru i ich gotowości do integracji z rynkiem europejskim zgodnie z jego wymogami”.

Źródła: Businessinsider, delo, latifundist

Idź do oryginalnego materiału