Światowy rynek mleka przeżywa w drugiej połowie 2025 roku gwałtowne ochłodzenie. Produkcja w kluczowych regionach, takich jak Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia i Europa, rośnie szybciej niż kiedykolwiek, podczas gdy globalny popyt nie nadąża za tą falą podaży. Ta dysproporcja prowadzi do obniżek cen mleka surowego i produktów mlecznych, a nastroje w branży mleczarskiej, w tym w Polsce, stają się coraz bardziej pesymistyczne. Eksperci alarmują – zrównoważony jeszcze niedawno rynek, dziś wyraźnie przechyla się w stronę spadków.
Globalna nadprodukcja kontra ospały popyt
Głównym motorem spadków jest drastyczny wzrost podaży przy jednoczesnym zbyt wolnym odbudowywaniu się popytu. Według Polskiej Izby Mleka (PIM), zapotrzebowanie na nabiał rośnie jedynie o skromne 1–1,5%, podczas gdy produkcja zwiększa się w znacznie szybszym tempie. Co gorsza, kluczowi importerzy, jak Chiny, minimalizują zakupy. Chińscy producenci, dzięki niskim krajowym cenom, zaspokajają większość potrzeb, pozostawiając globalnych eksporterów z nadmiarem niesprzedanego mleka. Ten efekt domina powoduje, iż obniżki cen stają się widoczne w całej Europie.
Azja oporna, Europa ratunkiem? Niejednorodność handlu
Choć światowy handel nabiałem w lipcu minimalnie wzrósł (o 1,2% r/r), struktura tego handlu jest niepokojąca. Największym ratunkiem okazała się ironicznie Unia Europejska, która zwiększyła import tłuszczu mlecznego z USA oraz masła i serów z Wielkiej Brytanii. Z kolei perspektywiczna Azja Południowo-Wschodnia (Wietnam, Malezja) pozostaje w stagnacji. Spadki popytu w Indonezji, na Filipinach i w Tajlandii neutralizują niewielkie wzrosty. Oznacza to, iż brak jest silnego, jednolitego motoru wzrostu popytu, który mógłby wchłonąć nadprodukcję z Zachodu.
Polscy producenci potrzebują silnej konsolidacji i promocji
Polska Izba Mleka ostrzega, iż światowe zawirowania niebawem uderzą w krajowych rolników, oznaczając kolejne trudne rozmowy z mleczarniami i potencjalne obniżki cen skupu. Aby temu zapobiec, branża musi podjąć natychmiastowe działania. najważniejsze jest wzmocnienie eksportu poza UE oraz powrót do idei konsolidacji – wspólnego tworzenia silniejszej oferty eksportowej. Prezes PIM apeluje o zdecydowanie większe działania promocyjne – stoiska polskiego nabiału na międzynarodowych targach powinny być kilkukrotnie większe, aby polskie produkty zostały naprawdę zauważone i mogły konkurować w trudnym, spadającym rynku.
źródło: Polska Izba Mleka

7 godzin temu







![Ceny kukurydzy lekko w górę, nawozy tanieją. Co ze świniami? [Raport rynkowy 31.10.2025]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/10/31/604025.webp)







