Wraz z nowymi zjawiskami ekonomicznymi coraz więcej osób zadaję sobie pytanie co z dolarem w najbliższym czasie? Odpowiedź na to pytanie może być kluczowa dla osób, które trzymają znaczną wartość swojego majątku w dolarach amerykańskich, lub zamierzają kupić znaczną ilość tej waluty.
Odpowiedź na pytanie co z dolarem w najbliższym czasie może wiązać się ze wzbogaceniem się lub utratą znacznej części aktywów, czyli majątku.
Jedno jest pewne, polski złoty od lat umacnia się w stosunku do dolara amerykańskiego, mimo to, iż dolar w tej chwili jest bardzo drogi w stosunku do polskiego złotego. Jednak przed 20 laty za minimalną pensję w Polsce można było kupić tylko 100 dolarów, a dzisiaj za minimalną pensję w Polsce można kupić 600 dolarów.
Mimo to, iż 600 dolarów miesięcznie wynosi minimalne wynagrodzenie w Polsce, to nie oznacza, iż to jest dużo, jednak porównując sytuacje sprzed 20 lat gdy za minimalną pensję netto można było kupić tylko 100 dolarów, to oznacza, iż dzisiaj możemy kupić 6 razy więcej dolarów za teoretycznie i praktycznie tę samą czynność.
W takim razie co się stanie z dolarem w najbliższym czasie? Co z dolarem w najbliższym czasie, czy będziemy zarabiać coraz mniej dolarów, czy będziemy zarabiać coraz więcej dolarów?
Co z dolarem w najbliższym czasie, czy kurs dolar pozostanie na swoim bardzo wysokim poziomie prawie 4,3 zł?
Czy może kurs dolara w stosunku do złotego znacząco się osłabi i będzie wynosił mniej więcej 3 zł tak jak pomiędzy rokiem 2011 a rokiem 2014? Co z dolarem, jaka będzie cena dolara?
Co z dolarem w najbliższym czasie w 2023 r.?
Czy dolar w stosunku do złotego może spaść z ceny jeszcze niżej niż w okresie pomiędzy 2011 r., a 2014 r.?
Czy kurs dolara w stosunku do polskiego złotego, zamiast oscylować w okolicach 3 zł tak jak w tym 3-letnim okresie może spaść do jeszcze niższego poziomu na przykład tak jak w okresie pomiędzy rokiem 2009 a 2011?
Otóż w tych latach kurs dolara przez większą ilość czasu znajdował się poniżej 3 zł. Tak to prawda, pomiędzy rokiem 2009 a 2011 kurs dolara był jeszcze niższy aniżeli pomiędzy rokiem 2011 a 2014, w którym kurs dolara znajdował się lekko powyżej 3 zł.
Mało osób o tym pamięta, ale kurs dolara do złotego pomiędzy rokiem 2009 a 2011 w większości czasu znajdował się poniżej 3 zł za jednego dolara, a dokładnie kurs dolara oscylował w tych latach pomiędzy 2,7 zł a 3 zł.
- Tak więc co z dolarem w najbliższym czasie?
- Czy dolar może powtórzyć tak złe wyniki jak w tych dwóch powyżej wymienionych okresach?
- Czy dolar może spaść do 2 zł tak jak w roku 2008? Dla wielu czytelników tym bardziej tych młodszych może byś dosłownym szokiem?
Przypominamy jeszcze raz, iż w roku 2008 kurs dolara spadł do 2 zł, to oznacza, iż za milion dolarów wystarczyło zapłacić dwa miliony złotych.
Oczywiście następnie kurs dolara bardzo drastycznie wzrósł, ale znowuż spadł do tego złego okresu dla dolara z lat pomiędzy 2009 r. a 2011 r.
Co z USD do PLN?
Polaków najbardziej interesuje, co będzie z dolarem w najbliższym czasie w stosunku do złotego, to jest oczywiste ze względu na to, iż Polacy zarabiają w złotówkach i w dużej większości kupują w złotówkach.
Polaków mniej obchodzi statystycznie co będzie się działo z dolarem w stosunku do na przykład dolara kanadyjskiego, lub w stosunku do dolara australijskiego.
W takim razie co z dolarem w najbliższym czasie w stosunku do wartości złotego?
Otóż mimo to, iż jeszcze przez wiele miesięcy kurs dolara może pozostać na mniej więcej obecnym, czyli bardzo wysokim poziomie do złotego to po przejściu obecnej światowej sytuacji może się wydarzyć tak jak w roku 2004, czyli dolar w stosunku do złotego może drastycznie słabnąć, osiągając przykładowe 2 zł już za 4 lata.
Taniejący dolar w stosunku do złotego będzie konsekwencją wielkiego dodruku dolara , który według źródeł osiągnął 3 tysiące miliardów dolarów, czyli według innych źródeł aż 20 proc. wszystkich istniejących dolarów na świecie.
Jeżeli Unia Europejska nie zamierza zniszczyć polskiej gospodarki chcący lub niechcący to w dłuższym okresie czasu biorąc pod uwagę specyfikę polskiej gospodarki, a także historię wzrostu średniej płacy w Polsce, a także wartości polskiego złotego w stosunku do dolara możemy się spodziewać, iż w ciągu 20 lat będziemy mogli kupić cztery razy więcej dolarów za średnią płacę brutto aniżeli dzisiaj.
Pomijając fakt, iż płaca na rękę a płaca brutto to zupełnie dwie inne rzeczy jednak trzymając się tych wartości, przypominam osobom, które zapomniały lub informuję osoby, które o tym nie wiedzą, iż przed 20 laty za średnią płacę brutto w Polsce można było kupić tylko 400 dolarów.
Dzisiaj za średnią płacę brutto w Polsce można kupić 1,6 tys. dolarów.
To oznacza, iż dzisiaj za średnią płacę brutto możemy kupić 4 razy więcej dolarów aniżeli przed 20 lat. Mimo to, iż 20 lat temu kurs dolara wynosił mniej więcej tyle samo co dzisiaj.
Zakładając, iż nasze PKB będzie dalej rosło tak jak przez ostatnie 20 lat, czyli dosyć szybko, ale nie za gwałtownie i nie za wolno, czyli średnio to za 20 lat za średnią płace w Polsce, znowu będziemy mogli kupić 4 razy więcej dolarów tak jak w porównaniu do średniej płacy w Polsce i ekwiwalentu za nią dolarów a średnią płacą w Polsce sprzed 20 laty.
Finalnie według algorytmu wzrostu gospodarczego i wzrostu średniej płacy w Polsce, a także wartości dolara w stosunku do złotego ostatnich 20 lat moglibyśmy się spodziewać, iż za 20 lat za średnią płacę w Polsce będzie można kupić szokującą dla nas dzisiaj ilość dolarów amerykańskich a dokładnie 6,4 tys. dolarów.
Ten fakt może wydawać się niewiarygodny, ale zapewniam, iż w roku 2000 także dla większości osób zapowiedzi, iż Polacy za 20 lat będą zarabiali 4 razy więcej dolarów, także mógł być myślą atrakcyjną, lub zwykłym hochsztaplerstwem.
Jednak dla potwierdzenia niezbitych faktów, algorytm, który działał przez ostatnie 20 lat, działał w przyspieszeniu przez 10 lat od roku 1990 do 2000 r.
Co z dolarem według algorytmu?
Bardzo mało osób zdaję sobie z tego sprawę, ale w roku 1990 według oficjalnych statystyk za średnią płacę w Polsce tę brutto można było kupić tylko 100 dolarów.
To oznacza, iż było trzeba wypracować cały miesiąc, aby kupić 100 dolarów, ale tylko w wypadku gdybyśmy nie zapłacili podatku dochodowego i ubezpieczenia w konsekwencji na 100 dolarów w 1990 r. prawdopodobnie pracowało się dwa miesiące, licząc zarobki netto.
Pomijając zarobki netto w 1990 r. za średnią płacę w Polsce, można było kupić tylko 100 dolarów. Co by się wtedy działo gdyby powiedziano w tamtym czasie, iż za 10 lat Polacy, zamiast 100 dolarów miesięcznie będą zarabiać 500 dolarów miesięcznie, chociażby brutto.
No i stało się, w roku 2000 pensja brutto w Polsce wynosiła mniej więcej 400 dolarów, czyli 4 razy więcej. To oznacza, iż w ciągu jednej dekady, czyli 10 lat wynagrodzenie w Polsce w przeliczeniu na dolary wzrosło czterokrotnie.
To szokująco wysoki wzrost jednak nie możemy zapominać, iż Polacy startowali z totalnego dna ekonomicznego po totalnym zaoraniu gospodarki socjalistycznej zamknięciu tak zwanych zakładów pracy a reszty wyprzedzaniu za bezcen.
Następnie od roku mniej więcej 2000 do dzisiaj. Ekwiwalent dolarów za średnią płacę brutto w Polsce znowu wzrósł czterokrotnie, czyli dzisiaj za średnie wynagrodzenie brutto w Polsce przed opłacaniem podatków i ubezpieczeń tych socjalnych, emerytalnych, oraz zdrowotnych, czyli tak zwanego ZUS-u możemy kupić 1,6 tys. dolarów.
Otóż oczywiste jest, iż wielu Polaków uderza się w głowę, słysząc, iż średnio on i jego mama oraz jego ciocia zarabiają po 1,6 tys. dolarów miesięcznie.
Jednak to jest prawdą ze względu na to, iż to są sumy brutto i gdy prezes spółki skarbu państwa na trzech dyrektorskich posadach zarabia 100 tys. zł miesięcznie, a Ty zarabiasz 3 tys. zł miesięcznie, to średnio razem zarabiacie po 50 tys. zł miesięcznie.
Zakładając, iż przez następne 20 lat średnie płace w Polsce będą rosły tak jak przez ostatnie 20 lat, to rzeczywiście za 20 lat średnia płaca w Polsce wyniesie 6,4 tys. dolarów.
- W 1990 r. średnia płaca w Polsce wynosiła 100 dolarów
- W roku 2000 średnia płaca w Polsce wynosiła 400 dolarów.
Dzisiaj średnia płaca w Polsce wynosi 1,6 tys. dolarów i o ile według tego klucza będziemy podążać przez następne 20 lat, to średnia płaca w Polsce za 20 lat naprawdę wyniesie 6,4 tys. dolarów.
Tabela. Płace w Polsce w złotówkach, a ilość dolarów
W tym samym czasie warto zauważyć, iż wzrost wynagrodzeń w USA nie jest tak imponujący jak w Polsce i jednak Stany Zjednoczone są bardzo bogatym krajem a bardzo bogate kraje gdy już są na górce rozwoju, rozwijają się znacznie wolniej, aniżeli gospodarki jak Polska.
Otóż w Polsce średnia płaca od 2000 r. wzrosła trzykrotnie. Po drugiej stronie Atlantyku średnia płaca w Stanach Zjednoczonych od 2000 r. wzrosła tylko 66,6 proc.
Także średnie płace w Polsce, chociażby brutto wzrosły o 300 proc. w ciągu ostatnich 20 lat, a w USA średnie płace w ciągu ostatnich 20 lat wzrosły o 67 proc.
Co z dolarem według PKB?
Polska to dalej kiepsko rozwinięta gospodarka w porównaniu do gospodarki Niemiec, lub Stanów Zjednoczonych, a choćby Wielkiej Brytanii, choć Wielka Brytania znacznie różni się od gospodarki Niemiec i Stanów Zjednoczonych i od gospodarki, do której dąży Polska.
Zakładając, iż wzrost płac w Polsce, chociażby nominalnie w wartości złotówkowych nie będzie tak imponujący jak od roku 1990 do 2000 r., oraz może trochę mniej imponujący niż od roku 1990 do 2000 r. ale także bardzo imponujący jak od roku 2000 do dzisiaj. Jaka będzie przyszłość dolara na następne 15 lat?
To możemy oczekiwać, iż za 20 lat o ile nie zwolnimy wzrostu gospodarczego, a średnia płaca w Polsce także wzrośnie, możemy zarabiać 5 tys. dolarów miesięcznie według algorytmu, który ma w sobie znacznie mniejsze wartości wzrostu aniżeli ten w ciągu ostatnich 20 lat i jeszcze mniejsze wzrosty aniżeli w tym, który wystąpił w 10-leciu pomiędzy 1990 r. a 2000 r.
Oczywiście w tym samym czasie średnie płace w USA o ile nic się nie stanie z amerykańską gospodarką także będą rosły i o ile założymy, iż będą rosły w tak samo szybkim a adekwatnie wolnym tempie jak przez ostatnie 20 lat to możemy założyć, iż średnie płace w Polsce i średnie płace w Stanach będą takie same lub mniej więcej podobne. Zatem co się dzieje z dolarem w 2023 r., kurs dolara NBP prognozy
Według statystyk z ostatnich 20 lat średnie płace w USA wyniosą mniej więcej 8,5 tys. dolarów a w Polsce 6,4 tys. dolarów. Tak więc w Polsce dalej będzie zarabiało się średnio mniej o 2 tys. dolarów aniżeli w Stanach.
Spoglądając na konstrukcje wzrostu polskiej gospodarki i zakładając, iż Stany USA dalej pozostaną kontrolującą cały świat gospodarką, to można dojść do wniosku, iż Polska dalej będzie posuwać się według algorytmu ostatnich 30 lat.
Drugim wnioskiem, który widać czarno na białym okazuje się zaskakujący fakt, iż Polska gospodarka ma pewną, strategie swojego rozwoju, z której teoretycznie może nie rezygnować tak jak w ciągu ostatnich 30 lat.
Dokładnie chodzi o to, aby Polska gospodarka poruszała się według algorytmu, według którego poruszała się w ciągu ostatnich 30 lat.
Kiedy dolar zacznie tanieć?
Czym jest wielka strategia, według której posuwa się Polska gospodarka? Czy trzymać pieniądze w dolarach?
A no chodzi o utrzymanie wartości jednego złotego w stosunku do jednego dolara na mniej więcej tym samym poziomie.
Oczywiście od czasu do czasu dochodzi do anomalii tak jak w roku 2008, gdy dolar spada do 2 zł lub do anomalii tak jak w roku 2020 gdy dolar zyskuje bardzo mocno na wartości do prawie 4,3 zł, lub we wrześniu 2022 gdy dolar zyskuje do 5 zł.
Wykres: co z dolarem na podstawie historycznych wartości cen dolar złoty, kurs dolara prognozy 2023
Jednak średni kurs dolara ma oscylować w granicach 3,5 zł, ale równocześnie ilość zarabianych złotówek w Polsce ma rosnąć.
W konsekwencji o ile założymy, iż wartość jednego złotego i jednego dolara pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie, ale ilość zarabianych złotówek w Polsce porusza się bardzo gwałtownie to dzięki tej formule mimo stabilnego i mniej więcej tego samego kursu dolara z roku na rok wraz z rosnącymi pensjami w złotówkach będzie można kupić więcej dolarów.
Mimo to, iż trzymanie pieniędzy w dolarach a dokładnie pieniędzy zarobionych w polskich złotych dla większości polskiego społeczeństwa jest totalnie nieopłacalne, to zarabianie w polskich złotych teoretycznie jest bardzo opłacalne.
Ze względu na to, iż ilość zarabianych dolarów w ciągu 20 lat za teoretycznie i praktycznie tę samą czynność wzrosła w Polsce o 400 proc.
Jednak pomiędzy rokiem 1990, a 2000 r. zarabianie w polskich złotych także wzrosło o 400 proc. licząc w dolarach ale w 10 lat, a nie w 20 lat.
Tak więc inwestowanie w polskie firmy lub na zwyczajnej giełdzie w akcję polskich spółek może bardzo się opłacać ze względu na to, iż wraz z rosnącymi średnimi płacami wartość samych spółek także musi rosnąć.
Nie jest możliwe to aby Polska korporacja od 30 lat podnosiła z roku na rok pensję, ale sama nie nabierała na wartości.
Jakim cudem przykładowy bank usytuowany w Polsce niegdyś mógł zapłacić swojemu pracownikowi średnią pensję, której wartość wynosiła 100 dolarów a dzisiaj średnia pensja, którą musi zapłacić ten bank przez 30 lat wzrosła 16-krotnie do 1,6 tys. dolarów. Odpowiedzi na twoje pytania możesz znaleźć na forum kursu dolara.
Dla przykładu akcje KGHM w roku 2003 kosztowały 12 zł, jednak dzisiaj za jedną akcję płaci się 214 zł. To oznacza, iż w ciągu niespełna 20 lat akcje KGHM wzrosły prawie dwudziestokrotnie to bardzo dużo pieniędzy.
Oczywiście o ile kupilibyśmy akcje spółki, która poszła na dno to, zamiast otrzymać 214 zł za jedną akcję, czyli 20 razy więcej aniżeli wartość zakupu tej akcji to otrzymalibyśmy za jedną akcję 1 zł, ale to już inna sprawa.
Dlatego inwestując w spółki giełdowe, dla pewności warto inwestować w najważniejsze, najbardziej stabilne spółki oraz nie inwestować swoich wszystkich pieniędzy, a choćby połowy pieniędzy, a choćby 25 proc. swoich wszystkich pieniędzy w jedną spółkę ze względu na to iż o ile zainwestujemy swoje wszystkie pieniądze w jedną spółkę to o ile ta spółka upadnie, to stracimy swoje pieniądze.
Tak więc o ile już ktoś chciałby bardzo inwestować na giełdzie, czyli kupować akcje spółek to warto rozproszyć swoje pieniądze na kilkanaście spółek, a choćby kilkadziesiąt oczywiście to się będzie wiązało z większą utratą czasu oraz ewentualnie większymi kosztami, ale tak wprowadzona dywersyfikacja ryzyka może okazać się zbawienna dla ochrony kapitału i wzrostu kapitału.
W takim razie co z dolarem w najbliższym czasie? W najbliższym czasie możemy liczyć na mocny spadek kursu dolara w stosunku do złotego, ale raczej tylko w okolicznościach, w których obecna sytuacja na świecie wróci do stabilnej normalności.
Po powróceniu do normalności wartość dolara do złotego ze względu na wydrukowanie niebotycznej ilości pustych dolarów amerykańskich może bardzo mocno spaść, choć mocny spadek wartości dolara do złotego może potrwać bardzo krótko.
Tak jak wcześniej wspomniałem strategia gospodarki Polski, może być nastawiona na kursie, w której kurs dolara do złotego ma oscylować w granicach 3,5 zł, jednak równocześnie ilość zarabianych złotówek ma rosnąć gwałtownie w górę tak jak rosło to przez ostatnie 20 lat, a choćby tak gwałtownie jak rosło to przez ostatnie 30 lat.
Wielką strategią gospodarczą Rzeczpospolitej może być utrzymywanie niskiej wartości jednego złotego w stosunku do jednego dolara.
Dzięki takowemu ruchowi mimo to, iż Polacy zarabiają coraz więcej złotówek, a zarabiane złotówki rosną w oczach, to nominalnie 100 dolarów będzie kosztować mniej więcej 350 zł. Kiedy dolar tanieje?
Jednak o ile Polska znowu przetworzy swój quantitative easing, czyli wydrukuje dosyć dużą ilość pustych polskich złotych to choćby po przejściu obecnej światowej sytuacji i powrotu do normalności kurs dolara może nie spaść w stosunku do złotego do tak drastycznie niskiego poziomu jak w roku 2008 a zachować mniej więcej swoją wartość 3,5 zł.
Czy dolar spadnie w 2023?
Na podstawie przedstawionych faktów ekonomicznych, które są podparte matematyką, a wedle zasady matematyka nie kłamie, trzymanie pieniędzy w dolarach nie jest opłacalne od 30 lat.
Oczywiście równocześnie nie możemy ukrywać tego faktu, iż trzymanie pieniędzy w złotówkach także nie jest opłacalne.
Co więcej, wielu z was się zdziwi, iż w ogóle trzymanie pieniędzy w pieniądzach nie jest opłacalne ze względu na inflację, czyli utratę wartości waluty. To jest odwieczna walka.
Wystarczy sobie pomyśleć iż gdybym 30 lat temu odłożył równowartość średniej pensji brutto w Polsce na konto, czyli 100 dolarów na bardzo wysokie oprocentowanie 3 proc., które adekwatnie jest nie do zdobycia, to do dzisiaj posiadałbym, tylko 243 dolarów, licząc według procentu składanego.
W tym samym czasie inflacja w Polsce była znacznie wyższa aniżeli 3 proc. rocznie. Co więcej, dzisiaj średnia płaca w Polsce wynosi 1,6 tys. dolarów oczywiście w przeliczeniu ze złotówek na dolary.
To oznacza, iż aby zachować wartość pieniądza w stosunku do rosnących płac, a nie inflacji, to równowartość odłożonej średniej wypłaty brutto, która w roku 1990 równała się 100 dolarów i do dzisiaj o ile odłożyłbym to 100 dolarów do banku, powinienem uzyskać do zachowania wartości tego pieniądza, licząc w stosunku do rosnących średnich płac brutto co najmniej 1,6 tys. dolarów.
Jeszcze większym zaskoczeniem może być niezbity fakt, iż w roku 2008 średnia płaca w Polsce wynosiła 3 tys. zł brutto.
Co w konsekwencji razem z najniższym kursem dolara w stosunku do złotego z roku 2008 oznaczało, iż w roku 2008 za średnią płacę brutto z Polski można było zakupić bagatela 1,5 tys. dolarów ze względu na to, iż w roku 2008 kurs USD PLN spadł do wcześniej wspomnianych 2 zł.
Co prawda po 6 miesiącach kurs dolara wzrósł do prawie 4 zł, jednak po tym drastycznym wzroście wartości dolara z 2 zł wzrosła do prawie 4 zł, dolar amerykański znowu spadł drastycznie tym razem do prawie 3 zł i pozostał na tym mniej więcej poziomie przez prawie 3 lata.
To nie zmienia faktu, iż już w roku 2008 był czas, w którym za średnią płacę brutto z Polski można było zakupić 1,5 tys. dolarów, czyli 15 razy więcej aniżeli za średnią płacę z Polski z roku 1990.
To oznacza, iż w 18 lat średnia płaca w Polsce wzrosła licząc w dolarach 15-krotnie, chociażby na kilka miesięcy, podczas których mieliśmy do czynienia z drastycznym spadkiem wartości amerykańskiej waluty.
Cena dolara zależy od wielu czynników
Zakładając, iż dolar dalej zostanie światową walutą, a Amerykanie dalej będą przewodzić światu jako najsilniejsza gospodarka świata, a także największy ustalacz reguł na świecie a Polska nie wydrukuje następnych polskich złotówek przetwarzając swój własny quantitative easing, czyli dodruku tego polskiego złotego to dolar amerykański może drastycznie się osłabić, chociażby na kilka miesięcy tym bardziej o ile Polska podwyższy ultra niskie oprocentowanie polskiego złotego.
Co w konsekwencji w teorii może wzmocnić polską walutę jeszcze mocniej w stosunku do dolara amerykańskiego, którego na świecie podobno mamy znacznie więcej przez dodruk pustych dolarów.
Następnie według wielkiej strategii Rzeczpospolitej, którą możemy obserwować według algorytmu rosnących wynagrodzeń w Polsce oraz trzymania mniej więcej stabilnej i tej samej wartości dolara do złotego możemy domniemać, iż choćby o ile dolar znacznie osłabi się do złotego, to Rzeczpospolita już będzie miała na to sposób, aby tak jak w roku 2008 osłabić złotego tak, aby nasz eksport dalej się opłacał a dokładnie, aby import z naszego kraju przez kraje, które od nas kupują towar dalej się opłacał ze względu na znacznie tańszą złotówkę w stosunku do dolara aniżeli w momencie gdyby dolar kosztował tylko 2 zł.
Jako iż w głównej mierze od 30 lat Polską rządzą raczej ci sami ludzie, zmieniając tylko szyldy partyjne, możemy oczekiwać dalszej kontynuacji wielkiej strategii niskiej wartości złotego w stosunku do dolara.
Co najmniej dziwne by było, aby ci sami ludzie, którzy od 30 lat kontynuują politykę walutową w ten sam lub podobny sposób, mieliby zmienić tę politykę walutową.
Tej polityki walutowej nie zmieniono gdy z Polski wyjeżdżały miliony osób po to, aby uratować demografię Rzeczpospolitej i de facto przyszłość Rzeczpospolitej.
Dlatego ciężko o stwierdzenie, aby ci sami ludzie lub też trzon tych samych ludzi, czyli tak zwanego establishmentu wraz z nowymi członkami, którzy zastąpili twarze z wcześniejszych lat, mieliby zmienić jakkolwiek nastawienie do pełzającej polskiej gospodarki, ale ciągle pełzającej do przodu.
W konsekwencji nie możemy liczyć na wielki wzrost gospodarczy w Polsce niczym w Irlandii lub innych krajach, w których z roku na rok jakimś cudem gospodarki rosły choćby o 20 proc., a choćby 30 proc.
Jednak dalej możemy oczekiwać, iż to, co z dolarem w najbliższym czasie będzie, będzie takie samo jak w ciągu ostatnich 30 lat.
Oczywiście co z dolarem w najbliższym czasie będzie, będzie takie samo jak w ciągu ostatnich 30 lat.
Oczywiście chodzi o to co będzie w najbliższym czasie z dolarem, a adekwatnie jego kursem w stosunku do złotego, bo to najbardziej interesuje większość Polaków, których w ogóle interesuje kurs dolara, bo podejrzewam, iż większość ludzi bardziej, lub tylko interesuje wynik piłki nożnej, aniżeli kurs dolara i złotego co jest co najmniej przykre, ale niestety tak już ten świat jest skonstruowany.
Tak więc możemy oczekiwać, iż prawdopodobnie dolar dalej będzie główną światową walutą, bo dlaczego najważniejsze kraje świata i najważniejsi najbogatsi ludzie i najbogatsze korporacje miałyby zmienić dolara na inną walutę jak na przykład chińskiego juana, to raczej nie trzymałoby się kupy, chyba żeby zostaliby do tego zmuszeni, ale Chiny nie są w stanie zmusić całego świata do tego, aby zrezygnowały z dolara, choć są w stanie zmusić lub też w pewnym stopniu namówić kraje, które nie korzystają z dobrodziejstw dolara amerykańskiego, aby bardzo mocno porzuciły lub też ograniczyły podległość w stosunku do dolara amerykańskiego.
Tak czy siak, wielkie Imperium Rzymskie upadało 300 lat. Więc choćby o ile dojdzie do upadku dolara, to jeszcze nie jest ten czas, chyba iż dolar zostanie wymieniony na jakąś inną walutę na przykład na kryptodolara, jednak scenariuszy jest wiele i tylko wiedzą o tych najbardziej prawdopodobnych ci, którzy je ustawiają, a następnie ewentualnie realizują.
Tak jak zwykle najbardziej prawdopodobne jest to, co w ogóle nie jest prawdopodobne, czyli to, czego się nie spodziewamy, jednak możemy się spodziewać tego, iż dolar dalej zostanie światową walutą.
Ze względu na to, iż Polską od 30 lat jak nie od 70 lat rządzą te same grupy osób lub ich kontynuatorzy będzie oznaczać, iż kurs dolara zostanie utrzymany na poziomie mniej więcej 3,5 zł.
To prawda może się okazać, iż na chwilę tak jak w roku 2008 kurs dolara spadnie do 2 zł jednak ze względu na wielką strategie Rzeczpospolitej, polski złoty będzie musiał wrócić na swój poziom mniej więcej 3,5 zł.