"Czasy chłopa pańszczyźnianego się skończyły". Agrounia zrywa sojusz z Porozumieniem

1 rok temu

Sojusz pomiędzy Agrounią i Porozumieniem obserwowaliśmy od początku lutego. Zdaniem wielu, koalicja ta była nieporozumieniem i nie powinna mieć miejsca. Niemniej, wraz z biegiem czasu obie strony coraz bardziej się od siebie oddalały, a w efekcie drogi Michała Kołodziejczaka i Magdaleny Sroki rozeszły się…

Sojusz Agrounii z Porozumieniem budził mieszane uczucia zarówno wśród członków partii Magdaleny Sroki, jak i wśród rolników idących za Michałem Kołodziejczakiem. Koalicja nie trwała jednak długo. Jej początki miały miejsce w lutym, natomiast zgrzyty będące powodem rozłamu pojawiły się już kilka miesięcy później, mianowicie w maju.

– Z powodu pogłębiających się różnic programowych Porozumienie podjęło decyzję o zakończeniu współpracy z Agrounią. Koleżankom i Kolegom z AU życzymy powodzenia w dalszej działalności – przekazuje Magdalena Sroka na swoich mediach społecznościowych.

Michał Kołodziejczak wypowiada się jednak o współpracy z Porozumieniem w nieco bardziej dosadny sposób. Co warto zaznaczyć, zerwaniem sojuszu lider Agrounii zaskarbił sobie uznanie wielu idących za nim producentów, którzy nie popierali owego rozwiązania.

– Czasy chłopa pańszczyźnianego się skończyły. Ja nie będę pracować na liberałów, którzy myślą, ze wykorzystają czyjaś pracę. Ja i moje środowisko bardzo ciężko pracowaliśmy przez okres koalicji z Porozumieniem. Dziś Porozumienie ma wciąż twarz Jarosława Gowina. Ja nie mogę dla dobra przyszłości kontynuować tej koalicji – zaznacza Michał Kołodziejczak.

Co o tym sądzicie?

Źródło: Twitter Magdalena Sroka / Facebook Agrounia

Idź do oryginalnego materiału