Jakiś czas temu informowaliśmy, iż przymrozki w Turcji zmienią obraz europejskiego handlu owocami. Można powiedzieć, iż już dziś widzimy tego pierwsze efekty. Na razie dotyczą czereśni i moreli. To nie koniec, Turcy znieśli cła i kontyngenty na import zbóż, co potwierdza fatalną sytuację w całym tamtejszym rolnictwie. Niewykluczone, iż z powodu niedoborów zyskają przetwory z polskich owoców, a w efekcie wzrosną ich ceny skupu.
Nie ma w Turcji? Kupią w Uzbekistanie
Koniec maja to okres, gdy zwykle rosła zarówno dostępność i popyt na czereśnie. W Polsce ilości krajowych owoców są symboliczne i nie mają większego znaczenia choćby w regionalnym handlu. Jednak w tym okresie przysłowiową „pełną parą” realizowany był już import z Grecji i Turcji.
Rosyjskie przepisy uniemożliwiają legalny import owoców na dużą skalę z Europy. Straty w Turcji są ogromne, więc pozostaje Uzbekistan. Tam produkcja również jest rozwinięta, choć nie tak duża jak w Turcji. Wynosi choćby 160 – 180 tysięcy ton. Popyt notowany ze strony rosyjskich kupujących jest w tej chwili wyjątkowo wysoki. Tamtejsze portale informują o rosyjskich kupcach, którzy pracują na miejscu w Uzbekistanie. Dotychczas kupili już ponad 5000 ton owoców z przeznaczeniem na rynek rosyjski. Czereśnie kupują również Białorusini.
Morelowy głód 2025
Przypomnijmy, iż Turcja to największy producent moreli na świecie. Co roku pochodzi stamtąd co piąty owoc gatunku. Z powodu niszczycielskich przymrozków tegoroczne prognozy mówią o spadku plonów z 750 000 do zaledwie 10 000 ton, a więc o niewyobrażalne 98%! (maksymalnie kilkunasty tysięcy ton). Wywoła to poważne konsekwencje w europejskim przemyśle spożywczym z powodu znacznie mniejszej podaży moreli mrożonych i suszonych.
Europejskie firmy szukają już owoców poza Turcją, ale nie będą w stanie zapełnić „dziury” w tym sezonie. Musimy mieć na uwadze w ilu produktach mamy do czynienia ze smakiem lub wsadem morelowym. W każdym z tysięcy takich wypadków, firmy spożywcze, albo zrezygnują z moreli, albo „przestawią” się na inne owoce, co zwiększy popyt na alternatywy. prawdopodobnie także na polskie przetwory.
- Cukiernictwo. Suszone morele są składnikiem ciast, ciastek czy batoników energetycznych. Deficyt moreli może prowadzić do zmian w recepturach, a choćby rezygnacji z produkcji części asortymentu.
- Muesli i przekąski. Morele są jest często stosowane w mieszankach muesli, granola i przekąskach. Producenci będą więc musieli szukać alternatyw.
- Serki i jogurty. Mrożone morele są częstym wsadem w tych produktach mlecznych.
źródła: www.uztradeinfo.uz / www.gidaterim.tr / www.east-fruit.com