Przy poszukiwaniu idealnego miejsca do życia, lokalizacja ma ogromne znaczenie. Sąsiedztwo infrastruktury transportowej może podnieść wartość nieruchomości lub sprawić, iż będzie mało atrakcyjna. Dla wielu kupujących widok torów kolejowych za oknem jest sygnałem ostrzegawczym. Panuje powszechna opinia, iż mieszkanie blisko kolei oznacza nieustający hałas. Czy warto automatycznie odrzucić taką ofertę?
Czy kolej to zawsze złe sąsiedztwo?
W czasach rosnącej świadomości ekologicznej i poszukiwania efektywnych rozwiązań komunikacyjnych sieć kolejowa odgrywa kluczową rolę w rozwoju miast i całych regionów. Inwestycje w modernizację taboru i infrastruktury kolejowej zmieniają warunki życia w pobliżu torów. Dlatego, zamiast gwałtownie rezygnować z takiej lokalizacji lepiej świadomie przeanalizować wady i zalety konkretnej oferty.
Z perspektywy mieszkańca dużego miasta, sąsiedztwo infrastruktury kolejowej jest sporym atutem. Nieruchomości usytuowane blisko przystanków Szybkiej Kolei Miejskiej (SKM) lub Regionalnego Systemu Kolejowego gwarantują coś bezcennego, czyli szybki dojazd do pracy czy szkoły.
Dzięki rozbudowanej sieci połączeń pasażerowie mogą uniknąć codziennego stania w korkach. Czas spędzony na podróży skraca się, co bezpośrednio przekłada się na wyższą jakość życia i więcej czasu dla siebie. Z ekonomicznego punktu widzenia, nieruchomości blisko dworców i stacji (nawet jeżeli są to tereny poprzemysłowe poddawane rewitalizacji) często utrzymują cenę, a choćby zyskują na wartości. Atrakcyjna infrastruktura komunikacyjna podnosi potencjał inwestycyjny mieszkania, czyniąc je pożądanym towarem na rynku najmu.
Czy przy kolei źle się mieszka?
Najczęstszym argumentem przeciwko mieszkaniu przy torach jest hałas i drgania. Warto jednak pamiętać, iż ich uciążliwość zależy od wielu czynników, a przede wszystkim od poziomu ochrony akustycznej, jaką zapewnia sam budynek.
W Polsce kwestie hałasu regulują precyzyjne normy oparte o dopuszczalne poziomy dźwięku. Są one określone przez Ministerstwo Ochrony Środowiska. Nie ma tu miejsca na subiektywne opinie, liczą się twarde dane. Nic więc dziwnego, iż nowoczesne budowle, stawiane w sąsiedztwie linii kolejowych, muszą spełniać surowe wymogi dotyczące izolacji akustycznej. Ponadto, sam zarządca infrastruktury kolejowej jest zobowiązany do minimalizowania hałasu, stosując ekrany akustyczne lub regularnie szlifując szyny. Wszystko to bezpośrednio wpływa na obniżenie emisji dźwięku.
Właśnie dlatego nim zrezygnujemy z atrakcyjniej nieruchomości tylko dlatego, iż leży przy torach zapytajmy dewelopera lub zarządcę o zastosowane rozwiązania techniczne.
Gdy chcemy kupić lokal z rynku wtórnego, niezbędne może okazać się przeprowadzenie audytu akustycznego lub inspekcji technicznej.
Jak świadomie podjąć decyzję?
W dobie cyfryzacji podejmowanie decyzji o zakupie nieruchomości staje się procesem bardziej transparentnym i opartym na konkretnych danych. Rzeczoznawca majątkowy może zasugerować, iż sąsiedztwo torów obniża cenę ofertową. Dla kupującego może to być realną okazją cenową. Jednak świadomy nabywca powinien zweryfikować fakty dotyczące otoczenia i najbliższej infrastruktury. Warto to zrobić szczególnie, wtedy gdy cena nieruchomości jest atrakcyjna.
Szukając nieruchomości dla siebie, warto skorzystać z narzędzi geodezyjnych i kartograficznych. Oficjalne serwisy internetowe (jak Geoportal. gov.pl lub Mapa Interaktywna Linii Kolejowych zarządzana przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA) udostępniają szczegółowe mapy, na których precyzyjnie oznaczono przebieg infrastruktury kolejowej. Dzięki temu można w łatwy sposób sprawdzić nie tylko dokładne położenie torów względem działki, ale także odległość od najbliższego przystanku lub dworca. Warto również sprawdzić Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP), aby upewnić się, czy w przyszłości nie ma w planach budowy dodatkowych linii, czy bocznicy.
Kolej jako katalizator rozwoju
Obecnie na tereny kolejowe patrzy się inaczej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Linia kolejowa to już nie tylko tory i hałas, ale też obietnica rozwoju. Wiele zaniedbanych obszarów pokolejowych, dawnych bocznic i magazynów, jest w tej chwili przekształcanych w nowoczesne, atrakcyjne urbanistycznie osiedla. Przykłady takie jak warszawskie Odolany czy projekty realizowane w pobliżu zmodernizowanych dworców, pokazują, iż tereny te mają ogromny potencjał. Deweloperzy, często we współpracy ze spółkami kolejowymi, wykorzystują tego typu infrastrukturę, tworząc koncepcje „miasta w mieście”. W takich projektach nowoczesna architektura idzie w parze z przemyślaną logistyką i zadbanymi terenami zielonymi.
Warto również pamiętać, iż ustawa o transporcie kolejowym precyzyjnie określa minimalne odległości sytuowania budynków od osi skrajnego toru. To dodatkowo zwiększa poczucie bezpieczeństwa prawnego i eliminuje ryzyko, iż tuż za oknem nagle powstanie infrastruktura kolejowa naruszająca spokój mieszkańców.
Szukając okazji inwestycyjnych na terenach o tak wysokim potencjale komunikacyjnym i rewitalizacyjnym, najważniejsze jest korzystanie z rzetelnych źródeł informacji. Nieruchomość przy torach, z odpowiednią izolacją i w sąsiedztwie stacji, może być prawdziwą perełką cenową. Aby na nią trafić, niezbędny jest dokładny research. Na Nieruchomosci-online.pl można szukać odpowiednich nieruchomości w pobliżu infrastruktury kolejowej, z uwzględnieniem map i dokładnego opisu okolicy.
Zobacz również:

3 tygodni temu





