W sporach Frankowiczów z bankami pojawia się nowe, budzące niepokój zjawisko – coraz częstsze wykorzystywanie przez banki taktyk przypominających SLAPP. Jego zasadniczym celem nie jest wygranie sprawy, ale zastraszenie przeciwnika i zwiększenie jego kosztów procesowych, by zniechęcić do kontynuacji postępowania. W tym przypadku działania banków wobec Frankowiczów często mają na celu psychiczne i finansowe wyczerpanie Kredytobiorców, co może prowadzić do rezygnacji z dochodzenia swoich praw.
Banki Kontra Frankowicze: Taktyka SLAPP w sprawach CHF
SLAPP (ang. Strategic Lawsuit Against Public Participation) w dosłownym tłumaczeniu oznacza „strategiczne pozwy przeciwko uczestnikom życia publicznego.” Jest to metoda stosowana często w celu odstraszania osób lub organizacji od podjęcia kroków prawnych lub działań, które mogłyby zaszkodzić interesom silniejszych podmiotów – jak właśnie banki. Mechanizm polega na generowaniu tak wysokich kosztów prawnych i emocjonalnych, iż słabsza strona rezygnuje z walki. W sprawach frankowych pozwy SLAPP mają na celu zastraszenie Frankowiczów długotrwałymi procesami i wysokimi kosztami prawnymi. Od dłuższego czasu banki w Polsce zaczęły stosować taką taktykę czego dowodem jest wyrok Sądu Okręgowego w Płocku z sierpnia 2024 roku. Sąd zauważył, iż kontrpozwy banków nie zawsze mają na celu zwycięstwo, ale raczej psychiczne i finansowe wyniszczenie Kredytobiorców, co prowadzi do ich rezygnacji z dalszej walki.
Jakie skutki przynosi SLAPP dla Frankowiczów?
Banki, walcząc z Frankowiczami, coraz częściej sięgają po strategie, które przypominają taktykę SLAPP, stosowaną zwykle w sporach, gdzie mocniejsza strona chce zniechęcić słabszych przeciwników do działań prawnych. Procedury te obejmują nie tylko składanie nadmiarowych wniosków dowodowych, ale także angażowanie świadków lub manipulowanie terminami. Ich efektem jest znaczne przeciąganie procesu, co dla wielu Frankowiczów staje się trudne do udźwignięcia zarówno finansowo, jak i psychicznie.
Nic w tym dziwnego, iż takie taktyki są dla konsumentów wyczerpujące. Długie rozprawy, liczne przesłuchania i pojawiające się koszty skutecznie zniechęcają do kontynuacji postępowań. Banki wiedzą, iż wiele osób może w końcu odpuścić, nie mając środków i sił na dalszą walkę. Choć Kredytobiorcy często mają solidne podstawy prawne, ich zasoby są ograniczone w porównaniu do banków dysponujących dużymi zasobami prawnymi i finansowymi.
Dla Frankowiczów takie działania stają się realną przeszkodą w drodze do sprawiedliwości. Jak wskazują Kredytobiorcy i ich przedstawiciele prawni, niezbędne są zmiany systemowe i regulacje chroniące konsumentów przed przeciągającymi się, kosztownymi sprawami, aby zapewnić równe szanse i ułatwić dochodzenie praw w sądzie.
Dwie strony, dwie opinie. Dla banków to jedynie ochrona własnych interesów
Nie wszyscy są zgodni co do tego, iż działania banków wobec Frankowiczów można uznać za typowo represyjne. Zwolennicy podejścia banków wskazują, iż każda strona ma prawo chronić swoje interesy, choćby jeżeli wiąże się to z krokami, które Frankowicze uznają za nieuzasadnione lub kosztowne. Banki, składając liczne wnioski dowodowe lub apelacje, argumentują, iż ich celem jest obrona finansowego interesu, a nie zastraszenie kredytobiorców. W świetle obowiązującego prawa, działania te mieszczą się w ich zakresie – prawo umożliwia im ochronę roszczeń i zapobieganie przedawnieniu.
Mimo to, wielu Kredytobiorców i ich pełnomocników widzi w tych działaniach próbę zniechęcenia konsumentów do dochodzenia swoich praw przez stosowanie przedłużających się procesów i skomplikowanych procedur. Choć banki twierdzą, iż postępują zgodnie z prawem, ich działania bywają porównywane do SLAPP, gdyż wywołują u Kredytobiorców zniechęcenie i poczucie niepewności, szczególnie wobec dużych kosztów prawnych i psychicznego obciążenia.
Banki argumentują, iż to Frankowicze inicjują spory, domagając się przewalutowania kredytów czy unieważnienia umów, więc konieczność złożenia pozwów wzajemnych czy innych zabezpieczeń wynika z obowiązku ochrony interesów instytucji finansowej. Jednak przedstawiciele konusmentów wskazują, iż w wielu przypadkach taktyki te służą bardziej „zmęczeniu” drugiej strony niż rzeczywistej obronie finansowych interesów banków.
Pozwy typu SLAPP - potrzeba wprowadzenia zmian w polskim prawie
W Polsce brakuje przepisów chroniących konsumentów przed nadużywaniem pozwów typu SLAPP. W wielu krajach, takich jak USA, istnieją tzw. przepisy anty-SLAPP, które mają na celu ochronę jednostek przed celowym przeciąganiem postępowań. Eksperci wskazują, iż brak takich regulacji w Polsce prowadzi do nieuczciwych praktyk w obrocie konsumenckim i jest wykorzystywany przez banki do zniechęcania Frankowiczów. Dla Kredytobiorców, którzy w tej chwili mierzą się z potężnymi bankami, regulacje te mogłyby zapewnić nie tylko skrócenie procesu, ale także obniżenie kosztów. Warto zaznaczyć, iż wprowadzenie przepisów anty-SLAPP miałoby znaczenie dla całego sektora konsumenckiego, który również mógłby skorzystać z większej ochrony prawnej.