Rosnące ceny paliw sprawiają, iż każdy litr ON zaczyna mieć znaczenie. Wielu rolników zauważa, iż ich ciągniki spalają więcej niż powinny – mimo podobnych warunków pracy. Dlaczego tak się dzieje?
W tym artykule spróbujemy się zastanowić, co wpływa na zwiększone zużycie paliwa, kiedy ciągnik przepala paliwo i jak temu zaradzić – krok po kroku, z praktycznymi przykładami z pola.
Za szybki bieg, za wysokie obroty – klasyczny przepał
Jednym z głównych winowajców nadmiernego spalania jest nieprawidłowy dobór przełożeń. Praca na zbyt wysokim biegu przy niskich obrotach powoduje duszenie silnika. Z kolei jazda na luzie z wysokimi obrotami to marnowanie paliwa bez sensu.
Przykład z pola:
Podczas pracy z rozsiewaczem nawozu na lekkiej glebie – jeżeli nie przełączysz WOM na tryb ekonomiczny (540E), a pracujesz na standardowym 540 przy 2000 obr/min – spalanie może wzrosnąć o 1 litr na godzinę. Tylko dlatego, iż silnik „kręci się” bez potrzeby.
Wskazówka:
- Pracuj w zakresie 1400–1700 obr/min – to strefa największego momentu obrotowego.
- Przy lżejszych pracach używaj WOM 540E lub 1000E.
- Wybieraj bieg, który pozwoli utrzymać obroty na „zielonym polu” obrotomierza.
Ciśnienie w oponach a zużycie paliwa – więcej niż myślisz
Zbyt wysokie ciśnienie powoduje gorszą przyczepność, z kolei za niskie zwiększa opory toczenia. Oba przypadki kończą się tak samo: większym zużyciem paliwa.
Przykład z pola:
Ciągnik z agregatem talerzowym, ciśnienie 2,2 bara – spalanie ok.10,2 l/h. Ta sama praca z ciśnieniem 1,4 bara – spalanie 9,5 l/h. Różnica? W skali sezonu choćby kilkadziesiąt litrów paliwa.
Wskazówka:
Dostosuj ciśnienie do rodzaju pracy, niech będzie inne w polu, a inne w transporcie. o ile masz możliwość, zainwestuj w system centralnego pompowania kół.
Brudne filtry powietrza – cichy złodziej paliwa
Filtr powietrza zapchany kurzem czy filtr paliwa pełen osadów potrafią podnieść spalanie, a przy okazji skrócić żywotność silnika. Przy mocno osłabionym przepływie silnik po prostu nie ma czym “oddychać”, męczy się jak maratończyk z astmą i aby wykonać tą sama pracę w danym okresie czasu (z fizycznego wzoru na moc) potrzebuje więcej paliwa. Ponadnormatywnego paliwa.
Wskazówka:
- Czyść filtr powietrza częściej niż tylko „raz na przegląd”.
- Wymieniaj filtr paliwa zgodnie z instrukcją.
- Sprawdzaj, czy układ dolotowy silnika nie jest nieszczelny – “lewe” powietrze, to większe spalanie.
Złe balastowanie, to więcej pracy, mniej efektu
Źle dociążony ciągnik ślizga się, traci przyczepność i… spala więcej. Zbyt duży balast to z kolei niepotrzebny ciężar, który silnik musi „wozić”.
Przykład z pola:
Orka pługiem obrotowym, bez balastu z przodu – poślizg przednich kół 15%. Po dołożeniu 300 kg na przód – poślizg spada do 8%, a spalanie o 0,8 l/h mniej.
Wskazówka:
- Utrzymuj poślizg w granicach 8–12%.
- Dostosuj balast do konkretnej pracy – inny do orki, inny do transportu.
Styl jazdy operatora – kluczowy, ale niedoceniany czynnik
Operatorzy mają największy wpływ na spalanie – ale rzadko się o tym mówi. Gwałtowne przyspieszanie, jazda „na pełnym gazie”, długotrwałe zostawianie ciągnika na biegu jałowym – to wszystko kosztuje.
Wskazówka:
- Pracuj płynnie – unikaj „gazowania do odciny”.
- Nie zostawiaj maszyny włączonej bez potrzeby.
- Jeśli masz komputer pokładowy – monitoruj spalanie i analizuj błędy.
Jak uniknąć przepału paliwa w ciągniku?
– Pracuj w zakresie optymalnych obrotów – poznaj swój silnik.
– Dobieraj przełożenie do obciążenia – albo zdaj się na automatykę.
– Dbaj o ciśnienie w oponach i adekwatne balastowanie.
– Czyść filtry powietrza i serwisuj ciągnik regularnie.
– Pracuj z głową – nie szybciej, ale mądrzej.
Na koniec – liczy się każdy litr
Współczesne ciągniki potrafią być bardzo oszczędne, ale tylko wtedy, gdy operator i sprzęt grają do jednej bramki. Dobrze ustawiona maszyna, odpowiedni styl jazdy i regularna konserwacja to najprostsza recepta na niższe spalanie. Warto to wdrożyć – zanim koszty paliwa zjedzą cały zysk z pola.