Drony zaatakowały istotną rosyjską rafinerię, składy paliwowe oraz fabrykę produkującą elektronikę do zaawansowanych systemów i pocisków rakietowych – powiadomił w piątek Andrij Kowałenko, szef państwowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD), które działa przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
– W Briańsku (zachodnia Rosja) ponownie zaatakowano fabrykę Kremnij. Zakład produkuje mikroelektronikę do systemów rakietowych, pocisków Pancyr i Iskander, a także do radarów i systemów walki elektronicznej oraz rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych – przekazał Kowałenko w Telegramie.
Podkreślił, iż Kremnij został zaatakowany już po raz trzeci. Do wcześniejszych ataków doszło w sierpniu 2023 i październiku 2024 roku.
W Riazaniu, ok. 200 kilometrów na południowy wschód od Moskwy, ukraińskie drony uderzyły w skład paliw i rafinerię, którą Kowałenko nazwał jedną z najważniejszych dla rosyjskiego przemysłu.
– Odgrywa ona istotną rolę w dostarczaniu paliwa zarówno dla potrzeb cywilnych, jak i wojskowo-przemysłowego kompleksu Rosji. Produkuje paliwo do sprzętu wojskowego, paliwo lotnicze, olej napędowy i inne rodzaje produktów ropopochodnych wykorzystywanych w czołgach, samolotach, okrętach i innym sprzęcie rosyjskich sił zbrojnych – napisał szef CPD.
Zmasowany atak dronów potwierdziło ministerstwo obrony Rosji, które podało, iż obrona powietrzna zestrzeliła 121 tych maszyn. Sześć z nich strącono w obwodzie moskiewskim, a jeden nad samą Moskwą.
W godzinach nocnych rosyjskie agencje prasowe poinformowały, iż trzy moskiewskie lotniska, Wnukowo, Domodiedowo i Żukowskij, zawiesiły obsługę lotów.
Biznes Alert / PAP
Trzy osoby zginęły w nocnych atakach rosyjskich dronów