Drugie dno kuriozalnej inwestycji Google? Sprawa może być bardziej skomplikowana [OPINIA]
Zdjęcie: | Tada Images / Shutterstock
Nie wiem, ile dokładnie kosztuje godzina pracy szefa Google’a, ani ile pochłania lot i cała organizacja jego wyprawy do Polski. Sądzę jednak, iż wystarczająco wiele, by przyjazd do Polski dla ogłoszenia inwestycji na 5 mln dol. było absurdem. Nakłady, które ogłosił wraz z szefem polskiego rządu, są dla obu na tyle zawstydzające, iż trudno w tym całym zamieszaniu nie doszukiwać się drugiego dna. Zwłaszcza w momencie, w którym decyduje się nowy porządek świata i kres wojny w Ukrainie.