W lipcu Tesla zarejestrowała w Szwecji zaledwie 117 egzemplarzy Modelu Y, 44 Modelu 3 oraz po jednym aucie modeli S i X - łącznie 163 samochody. To aż o 83,3 proc. mniej niż w czerwcu, kiedy zarejestrowano 976 pojazdów marki Elona Muska.
Spadki Tesli w Europie. Problem wyraźnie widać w Szwecji
Problemy Tesli na szwedzkim rynku sięgają początku roku. Od 1 stycznia do 31 lipca firma sprzedała na tym rynku 3774 pojazdy - to o 63,4 proc. mniej od 10 338 sprzedanych egzemplarzy w tym samym okresie rok wcześniej.
Tymczasem w lipcu w Szwecji zarejestrowano łącznie 17 684 nowych samochodów osobowych, co stanowi wzrost o 8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Pojazdy elektryczne stanowiły 62,3 proc. rejestracji, z czego 34,9 proc. stanowiły samochody w pełni elektryczne, a 27,4 proc. hybrydy typu plug-in (łączące silnik spalinowy i elektryczny). Reklama
Choć w ofercie Tesli znajdują się flagowe modele Model S i Model X, jednak firma sprzedaje w Szwecji jedynie egzemplarze magazynowe.
Spadki Tesli we Francji i Danii siódmy miesiąc z rzędu
W zeszłym tygodniu Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) podało, iż w pierwszej połowie 2025 r. Tesla sprzedała w Unii Europejskiej 70 655 pojazdy, i to mimo rosnącej popularności aut elektrycznych. Oznacza to spadek liczby rejestracji o 43,7 proc. w ujęciu rok do roku. Tymczasem w pierwszym półroczu 2024 r. amerykańska marka wystawiła na sprzedaż 125 606 pojazdów w całej UE.
Według oficjalnych danych branżowych w lipcu sprzedaż Tesli wyraźnie spadła także m.in. w Danii o 52 proc., do 336 samochodów, oraz we Francji o 27 proc., do 1 307 sztuk.
Musk przyznał w lipcu, iż Teslę może czekać "kilka trudnych kwartałów". Stwierdził, iż surowe przepisy dotyczące jazdy autonomicznej w Europie utrudniają sprzedaż Modelu Y w niektórych krajach, ponieważ opcjonalna funkcja nadzorowanej jazdy autonomicznej jest "kluczowym argumentem sprzedażowym". "Uważamy, iż nasza sprzedaż w Europie znacząco wzrośnie, gdy będziemy mogli zaoferować klientom takie samo doświadczenie jak w USA" - powiedział Musk analitykom.
W Norwegii Tesla zanotowała wzrost sprzedaży
Tymczasem sprawa sprzedaży samochodów Tesli w Norwegii ma się zuepłnie inaczej niż chociażby w sąsiedniej Szwecji. Według danych Norweskiej Federacji Drogowej, w lipcu liczba rejestracji nowych samochodów marki wzrosła o 83,4 proc. rok do roku, osiągając 838 egzemplarzy.
Co ciekawe, z badań przeprowadzonych na początku lutego przez instytut Norstat wynikało, iż ponad 80 proc. właścicieli Tesli zarejestrowanych w Norwegii oceniło, iż Musk ma negatywny wpływ na postrzeganie jego motoryzacyjnej marki. Wśród głównych zarzutów kierowanych wobec amerykańskiego miliardera znalazły się m.in.: wspieranie przez niego skrajnej prawicy w Europie, ingerowanie w wybory i kooperacja z Trumpem.
Inne kraje europejskie, w tym Włochy czy Hiszpania, mają opublikować dane o sprzedaży samochodów za lipiec jeszcze w piątek.
Problemy Tesli po politycznym zaangażowaniu Elona Muska
Problemy Tesli zaczęły się po wejściu Elona Muska do polityki, co spowodowało mocne spadki akcji firmy. W ostatnich miesiącach Musk ogromną większość czasu spędzał w Waszyngtonie, gdzie kierował Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE), który miał za zadanie doprowadzić do cięć w kosztach funkcjonowania administracji państwowej. Dostał bezprecedensowy dostęp do systemów komputerowych i danych podatników, a także sporą władzę. Trump pozwolił bowiem Muskowi na dokonywanie szerokich zwolnień w agencjach nadzorujących jego firmy, w tym m.in. Teslę. Z tego powodu w ostatnich miesiącach dochodziło do protestów przed sklepami Tesli.
Sytuacji jak na razie nie poprawiło odejście Muska z administracji Trumpa, ani choćby ostra krytyka przywódcy USA ze strony szefa Tesli. W ocenie byłego szefa DOGE działania amerykańskiego rządu na rzecz cięcia wydatków (flagowy projekt prezydenta USA) zwiększą deficyt budżetowy. W ostrych słowach skrytykował także prezydenckiego doradcę Petera Navarro, nazywając go "idiotą" i dodając, iż "jest głupszy niż worek cegieł". Miliarder apelował o obniżenie stawek celnych i otwarcie sprzeciwiał się decyzjom, które - jego zdaniem - szkodziły amerykańskiemu przemysłowi.