Były prezes Orlenu Daniel Obajtek kupił cztery działki w gminie Choczewo na Pomorzu – w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, gdzie ma powstać pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa. Jak ustaliło Radio ZET, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) nie skorzystał z przysługującego mu prawa pierwokupu, mimo iż zgodnie z przepisami mógł to zrobić. Co więcej, procedura wydania zgody na dalsze przekazanie gruntów została przeprowadzona „w trybie nadzwyczaj pilnym, bez zachowania obowiązujących zasad”.

Zakup w czasie rządów PiS
Z dokumentów wynika, iż Daniel Obajtek nabył cztery działki w sierpniu 2022 roku, gdy dyrektorem KOWR był Waldemar Humięcki, działacz PiS i bliski współpracownik byłego prezesa partii. Humięcki został później zawieszony w prawach członka PiS przez Jarosława Kaczyńskiego po wybuchu afery wokół działki pod CPK w Zabłotni.
Po zakupie gruntów w Choczewie Obajtek przekazał je swojemu synowi, podobnie jak cztery inne działki na Mazurach. Zmiany właściciela zostały wpisane do ksiąg wieczystych w listopadzie 2023 roku, tuż przed końcem rządów PiS.
Syn Obajtka przejmuje działki i prosi o zgodę
7 grudnia 2023 roku syn Daniela Obajtka zwrócił się do KOWR z wnioskiem o zgodę na przeniesienie nieruchomości na rzecz Fundacji Rodzinnej. Zgodnie z obowiązującym prawem, ponieważ transakcja miała nastąpić przed upływem pięciu lat od zakupu gruntów, KOWR miał prawo pierwokupu. Mimo to, instytucja nie skorzystała z tej możliwości.
Decyzję pozytywną wydano 22 grudnia 2023 roku, a więc zaledwie kilkanaście dni po złożeniu wniosku.
Procedury pominięte, decyzja przyspieszona
Jak ujawnia Radio ZET, w październiku 2025 roku w KOWR sporządzono notatkę służbową, z której wynika, iż sprawa została rozpatrzona w trybie nadzwyczaj pilnym, z pominięciem obowiązkowych procedur wyjaśniających. Dokument podpisano przez pełniącą obowiązki zastępcy dyrektora Departamentu Kształtowania Ustroju Rolnego KOWR.
Wskazuje on, iż decyzja o zgodzie na przekazanie działek nie powinna zostać wydana w tak ekspresowym tempie i bez pełnej analizy.
„Nie pamiętam tej decyzji”
Dziennikarze Radia ZET zapytali o sprawę Waldemara Humięckiego, który kierował wówczas KOWR-em. Były dyrektor twierdzi, iż nie pamięta decyzji z grudnia 2023 roku. Nie odniósł się również do zarzutów o pominięcie procedur i nadzwyczajny tryb rozpatrywania sprawy.
Grunty w strategicznej lokalizacji
Działki w gminie Choczewo, które trafiły w ręce rodziny Obajtków, znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej elektrowni atomowej, inwestycji o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Fakt, iż KOWR nie podjął decyzji o ich wykupie, budzi kontrowersje – tym bardziej, iż sprawa dotyczy terenów o strategicznym znaczeniu oraz osoby publicznej, przez lata związanej z władzą i dużymi państwowymi spółkami.

6 godzin temu

















