Najnowszy raport byłych ekspertów MAE sugeruje, iż Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) powinna zrezygnować z dotychczasowego nacisku na transformację energetyczną i skupić się na innych aspektach polityki energetycznej.
Najnowszy raport sugeruje, iż Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) powinna zrezygnować z dotychczasowego nacisku na transformację energetyczną i skupić się na innych aspektach polityki energetycznej. 
Autorzy raportu argumentują, iż obecne podejście IEA może nie uwzględniać w pełni globalnych potrzeb energetycznych oraz wyzwań związanych z bezpieczeństwem dostaw energii. Zalecają oni, aby Agencja zwróciła większą uwagę na rozwój i inwestycje w tradycyjne źródła energii, takie jak ropa i gaz, które przez cały czas odgrywają kluczową rolę w zaspokajaniu światowego zapotrzebowania na energię. 
W odpowiedzi na te sugestie, przedstawiciele IEA podkreślili, iż ich dotychczasowa strategia opiera się na dążeniu do zrównoważonego rozwoju oraz redukcji emisji gazów cieplarnianych. Zwrócili uwagę na znaczenie inwestycji w odnawialne źródła energii oraz efektywność energetyczną w kontekście globalnych wysiłków na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym. 
Debata na temat przyszłych priorytetów IEA odzwierciedla szerszą dyskusję w społeczności międzynarodowej na temat równoważenia potrzeb energetycznych z celami klimatycznymi. W obliczu rosnącego zapotrzebowania na energię, zwłaszcza w krajach rozwijających się, najważniejsze jest znalezienie kompromisu między zapewnieniem dostępu do niezawodnych źródeł energii a koniecznością ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko. 
Warto zauważyć, iż niektóre kraje i przedsiębiorstwa energetyczne już teraz dostosowują swoje strategie, kładąc większy nacisk na rozwój technologii niskoemisyjnych oraz inwestycje w odnawialne źródła energii. Przykładem może być rosnąca liczba projektów związanych z energią wiatrową i słoneczną, a także inicjatywy mające na celu poprawę efektywności energetycznej w różnych sektorach gospodarki. 
Reuters / Biznes Alert
Norweski rząd rozpadł się z powodu polityki energetycznej