TikTok służy jako narzędzie do rozpowszechniania chińskich wartości i wpływania na globalnych odbiorców poprzez wykorzystywanie ogromnej ilości gromadzonych danych. Dane te umożliwiają platformie precyzyjne kierowanie treści, osadzanie subtelnej propagandy, która z czasem zmienia perspektywę użytkowników aplikacji – ocenia w rozmowie z Biznes Alert Zuzana Koskova, ekspertka European Values Center for Security Policy, szefowa programu Red Watch.
Koskova podkreśla, iż praktyki moderowania treści TikToka są zgodne z interesami ChRL. A tematy wrażliwe dla chińskiego rządu – takie jak łamanie praw człowieka w Sinciangu, Tybecie lub kwestie związane z niepodległością Tajwanu – są często mniej widoczne na TikToku w porównaniu do YouTube’a czy Facebooka.
Jej zdaniem wskazuje to na pewien stopień cenzury lub selektywne wzmocnienie, które można wykorzystać do kształtowania percepcji opinii publicznej na korzyść Chin.
Jej zdaniem zakaz używania Tik Toka wydaje się mało prawdopodobny w najbliższym czasie, ale pilnie potrzebne są solidne przepisy, szczególnie w celu ochrony dzieci przed udokumentowanym negatywnym wpływem platformy na rozwój poznawczy i emocjonalny.
Koskova wskazuje, iż dostępna tylko w Chinach siostrzana aplikacja Douyin promuje treści edukacyjne i samorozwojowe, wdrażając jednocześnie bardziej rygorystyczne przepisy, takie jak ograniczenia czasowe dla dzieci. Z kolei treści TikToka za granicą mają na celu maksymalizację zaangażowania i mogą zawierać treści zaprojektowane w celu subtelnego promowania chińskich narracji państwowych.
Biznes Alert: Jakie są główne sposoby, w jakie TikTok może być wykorzystywany do rozpowszechniania dezinformacji związanych z chińskimi interesami państwowymi? W jaki sposób platforma ułatwia takie działania?
Zuzana Koskova: TikTok może służyć jako potężne narzędzie do rozpowszechniania dezinformacji, w tym narracji powiązanych z chińskimi interesami państwowymi. Ryzyko to rozciąga się nie tylko na chiński rząd; różne podmioty wykorzystywały platformę do wywierania szkodliwego wpływu, jak widzieliśmy na przykład podczas wyborów prezydenckich w Rumunii. Chociaż nie ma ostatecznego dowodu na bezpośrednią manipulację przez państwo chińskie, potencjał jest znaczący z chińskimi ramami prawnymi, które zobowiązują obywateli i organizacje do współpracy z państwowym wywiadem.
Badania porównujące treści na różnych platformach mediów społecznościowych sugerują, iż praktyki moderowania treści TikToka są zgodne z interesami ChRL. Na przykład, tematy wrażliwe dla chińskiego rządu – takie jak łamanie praw człowieka w Sinciangu, Tybecie lub kwestie związane z niepodległością Tajwanu – są często mniej widoczne na TikToku w porównaniu do YouTube’a czy Facebooka. Wskazuje to na pewien stopień cenzury lub selektywne wzmocnienie, które można wykorzystać do kształtowania percepcji opinii publicznej na korzyść Chin.
BA: Jakie są szersze cele strategiczne Chin w odniesieniu do platform takich jak TikTok? Czy chodzi tylko o wpływy, czy też istnieją inne cele, takie jak gromadzenie danych lub kształtowanie globalnych narracji?
Z.K.: W kraju chiński rząd dąży do zapewnienia ciągłości rządów Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Na arenie międzynarodowej stara się przedstawić Chiny jako piękny, aspiracyjny kraj, który jest niesprawiedliwie kwestionowany przez międzynarodowy porządek zdominowany przez USA. Narracja ta służy podważeniu zaufania do Stanów Zjednoczonych, NATO i innych zachodnich sojuszy, jednocześnie wpływając na międzynarodowy dyskurs na wrażliwe tematy, takie jak Tajwan, prawa człowieka w Sinciangu, Tybecie oraz spory terytorialne.
TikTok służy jako narzędzie do rozpowszechniania chińskich wartości i wpływania na globalnych odbiorców poprzez wykorzystywanie ogromnej ilości gromadzonych danych. Dane te umożliwiają platformie precyzyjne kierowanie treści, osadzanie subtelnej propagandy, która z czasem zmienia perspektywę użytkowników.
Warto zauważyć wyraźny kontrast w sposobie, w jaki ByteDance dostosowuje treści dla odbiorców krajowych i międzynarodowych. W Chinach Douyin (siostrzana aplikacja TikTok, która nie jest dostępna poza Chinami) promuje treści edukacyjne i samorozwojowe, wdrażając jednocześnie bardziej rygorystyczne przepisy, takie jak ograniczenia czasowe dla dzieci. Z kolei treści TikToka za granicą mają na celu maksymalizację zaangażowania i mogą zawierać treści zaprojektowane w celu subtelnego promowania chińskich narracji państwowych.
Podsumowując, cele te są ze sobą głęboko powiązane. Gromadzenie danych użytkowników umożliwia TikTokowi skuteczne kierowanie i rozpowszechnianie treści, w tym propagandy, która stopniowo wpływa na globalne postrzeganie. Chiński rząd strategicznie wykorzystuje te narzędzia do zmiany międzynarodowego dyskursu, wzmocnienia swojej pozycji i zakwestionowania istniejącej globalnej struktury władzy.
BA: W związku z rosnącymi obawami w Europie dotyczącymi zagrożeń bezpieczeństwa stwarzanych przez TikTok, jak ocenić potencjalne rzeczywiste konsekwencje platformy w krajach UE? Czy zakaz korzystania z TikToka jest uzasadniony?
Z.K.: Zagraniczni rywale, w tym ci wykorzystujący platformy takie jak TikTok, dążą do podsycania podziałów, podważenia zaufania publicznego do demokratycznych rządów, instytucji, mediów, a choćby społeczeństwa obywatelskiego. Może to mieć poważne konsekwencje w życiu codziennym, takie jak podważenie demokratycznych wyborów i osłabienie spójności społecznej.
Zagrożenia stwarzane przez TikTok są szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę jego praktyki gromadzenia danych i algorytmy dystrybucji treści. Praktyki te umożliwiają zagranicznym podmiotom wzmacnianie polaryzujących narracji, manipulowanie dyskursem publicznym i wykorzystywanie słabości społecznych w sposób trudny do wykrycia i przeciwdziałania.
Zakaz może złagodzić niektóre bezpośrednie obawy dotyczące bezpieczeństwa, szczególnie związane z prywatnością danych i wpływem państwa. Powinny mu jednak towarzyszyć wysiłki na rzecz zwiększenia kompetencji cyfrowych, wzmocnienia środków cyberbezpieczeństwa i wspierania większej świadomości społecznej, aby stale zwiększać odporność społeczną w stale zmieniającym się krajobrazie cyfrowym.
BA: Czy Unia Europejska powinna podjąć bardziej agresywne środki przeciwko TikTok, czy to poprzez ustawodawstwo, czy inicjatywy polityczne? Jakie kroki zaleciłaby Pani, aby ograniczyć negatywny wpływ platformy, jeżeli w ogóle?
Z.K.: Zakaz TikToka wydaje się mało prawdopodobny w najbliższym czasie. Jednak pilnie potrzebne są bardziej solidne przepisy, szczególnie w celu ochrony dzieci przed udokumentowanym negatywnym wpływem platformy na rozwój poznawczy i emocjonalny.
Unia Europejska ma wyjątkową pozycję do podejmowania bardziej zdecydowanych działań dzięki swoim narzędziom regulacyjnym i dźwigni rynkowej. Ramy takie jak Digital Services Act (DSA) zapewniają znaczne możliwości pociągnięcia platform cyfrowych do odpowiedzialności i egzekwowania bardziej rygorystycznego przestrzegania przepisów.
Niezbędne jest przyjęcie podejścia proaktywnego, a nie reaktywnego. UE powinna skupić się na prewencyjnym przeciwdziałaniu zagrożeniom stwarzanym przez platformy takie jak TikTok poprzez połączenie wzmocnionych regulacji, kampanii uświadamiających społeczeństwo i wspierania umiejętności cyfrowych.
współpraca: Artur Ciechanowicz