Elżbieta Kutrasińska, Redkom Development: rozbudowa oferty parków handlowych o gastronomię ma same plus [KOMENTARZ]

3 miesięcy temu

Branża gastronomiczna stale podąża za preferencjami klientów i po części podąża za samym klientem. Jest to zupełnie naturalny proces. Tam, gdzie klient spędza czas, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, iż będzie potrzebował skorzystać z usługi gastronomicznej – pisze w komentarzu dla redakcji Omnichannelnews.pl Elżbieta Kutrasińska, Head of Leasing, Redkom Development

Najemca gastronomiczny otwierając restaurację w obiekcie handlowym na starcie ma gwarancję ruchu w biznesie. Natomiast czy klienci będą powracali do restauracji, w dużej mierze zależy od jakości jedzenia, obsługi oraz klimatu samego miejsca.

Istotny filar w ofercie obiektów handlowych

Zgodnie ze strategią najmu przyjętą przez Redkom Development, usługi tworzą niezwykle istotny filar w ofercie obiektów handlowych budowanych przez spółkę. Gastronomia jest tu na pierwszym miejscu. Wszystkie otwarte przez nas parki handlowe mają w portfolio najemców punkt gastronomiczny lub choćby kilka takich miejsc. Za chwilę w Ozimska Park w Opolu otworzą się dwie restauracje: Sphinx – niezwykle popularny koncept gastronomiczny obecny w wielu centrach handlowych oraz Popolo Pizza&Pasta oferujący kuchnię śródziemnomorską.

Wszystkie przyszłe parki handlowe Redkom, w tej chwili w fazie projektu lub budowy, mają już najemców gastronomicznych. Są to oczywiście przeróżne rozwiązania dopasowane do rynku, lokalizacji i potrzeb lokalnej społeczności. W większych miastach można śmiało rozmawiać o lokalach gastronomicznych w formacie popularnej restauracji jak np. wspomniany Sphinx. W małych miastach pokusiłabym się o zastanowienie, czy restauracja będzie rozwiązaniem na miarę potrzeb lokalnego rynku. Być może w takim przypadku bardziej sprawdzi się koncept typu kebab, czy po prostu drive-thru.

Wartość dodana

Niezaprzeczalnie jednak gastronomia powinna być w parkach handlowych, dopasowana do możliwości konsumpcyjnych lokalnego rynku i ewentualnie rozbudowywana. Wszystkie raporty branży HoReCa pokazują, iż biznes gastronomiczny w Polsce wrócił do kondycji sprzed pandemii, a coraz więcej Polaków, szczególnie „młodych pracujących” je poza domem. Wniosek jest prosty, oferta gastronomiczna obroni się w miejscach handlu, spokojnie bez ryzyka może wejść do parków handlowych. To tak z punktu widzenia właścicieli mniejszej i większej gastronomii. Z punktu widzenia komercjalizacji, oferta gastronomii ma określone cele. Z jednej stromy ma być wartością dodaną do zakupów gwarantując klientom przestrzeń do odpoczynku, spędzenia czasu z rodziną, czy przyjaciółmi przy posiłku. Dzięki temu park handlowy jest miejscem przyjaznym, a jego oferta wykracza poza bazę, czyli zakupy. Z drugiej strony klient korzystający z gastronomii spędza zdecydowanie więcej czasu w terenie parku handlowego, przez co rośnie prawdopodobieństwo „powiększenia koszyka zakupowego”. Możemy też spojrzeć w zupełnie inny sposób. Klient przyjeżdża do parku handlowego z misją odwiedzenia punktu gastronomicznego i dopiero ta potrzeba rodzi kolejną – niezaplanowane i spontaniczne zakupy.

Jak widać rozbudowa oferty parków handlowych o gastronomię ma same plusy, a cel zawsze jest jeden i wspólny zarówno dla przedsiębiorców gastronomicznych, jak i dla parku handlowego – trafienie w gusta klienta, wydłużenie czasu zakupów i generowanie przychodu.

Autorka komentarza jest Elżbieta Kutrasińska, Head of Leasing, Redkom Development.

Idź do oryginalnego materiału