Europejski Zielony Ład w rolnictwie

10 miesięcy temu
Zdjęcie: traktor rolnik


Większość polskich rolników – ale także rolników w wielu innych krajach Unii Europejskiej, jak Holandia, Francja – traktuje propozycje wynikające z Europejskiego Zielonego Ładu raczej jako zagrożenie niż jako szansę. Głównie dotyczy to redukcji stosowania nawozów i środków ochrony roślin. Europejscy rolnicy bronią się przed tą redukcją mówiąc, iż ona może doprowadzić do upadku wielu gospodarstw rolnych w Unii Europejskiej. I mają pod tym względem pewną rację – o ile nie nastąpi postawienie takich samych wymagań wobec produktów importowanych do Unii Europejskiej na przykład z Ukrainy, z państw Ameryki Południowej czy wielu innych kierunków – chociażby azjatyckich. Tam nie są spełnione europejskie standardy. Tymczasem w wielu miejscach na świecie produkcja z Unii Europejskiej ma opinię żywności zdrowej, bezpiecznej i bardzo wysokiej jakości.

– o ile to utrzymamy, o ile wzmożymy nasze działania na arenie światowej w zakresie promocji europejskich produktów rolnych i standardów, które musimy spełnić – to Unia Europejska może się obronić przed tańszymi produktami, a wręcz stworzyć ze swojej produkcji atut i hitowy produkt eksportowy. Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie konsumenci nie chcą mieć zdrowej, bezpiecznej, pozbawionej chemii i środków ochrony roślin żywności – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP. – Dlatego konieczne są zmiany Europejskiego Zielonego Ładu po to, aby były szansą – a nie udręką europejskich rolników. Nowe wymogi powinny być wprowadzone ewolucyjnie, a nie rewolucyjne – czyli preparaty syntetyczne powinny być zastępowane powoli preparatami biologicznymi, naturalnymi. Musimy się wszyscy tego dobrze nauczyć – jak je stosować, aby one były skuteczne. Wymaga to wielu działań wspomagających założenia Europejskiego Zielonego Ładu – jak na przykład badań nad środkami biologicznymi. Musimy walczyć o to, aby Europejski Zielony Ład był wdrażany wolniej, niż mają to w głowie niektórzy europejscy politycy – ale z drugiej strony musimy się dostosować do założeń Europejskiego Żielonego Ładu – tłumaczy Maliszewski.

Idź do oryginalnego materiału