Fabryka chloropiryfosu zniszczona — globalna ironia losu

Wczoraj została zniszczona na skutek wybuchu chińska fabryka chloropiryfosu. Była to jedna z największych na świecie wytwórnia m.in. tej substancji czynnej. Echa tej eksplozji wybrzmiewają na świecie. Czy los rozsądza sytuację europejskich i amerykańskich rolników zmagających się z zakazem stosowania tej substancji?

Wydarzenia z 27 maja 2025 r. na nowo mogą rozpalić dyskusję o globalnej konkurencji w rolnictwie. Wszak została zniszczona w Chinach fabryka chloropiryfosu. Europa, która w 2020 r. wycofała tę substancję z użycia, ponosi dziś konsekwencje tej decyzji w dziedzinie rolnictwa. Tymczasem rolnicy w innych regionach świata przez cały czas korzystają z tego insektycydu. Czy dramat w Chinach może zainicjować wyrównanie szans na globalnym rynku żywności?

Fabryka chloropiryfosu po eksplozji — ograniczenie światowej produkcji

Fabryka chloropiryfosu należąca do Shandong Youdao Chemical to gigantyczny kompleks przemysłowy w chińskiej prowincji Szantung. To właśnie tam doszło do potężnego wybuchu, który zabił co najmniej pięć osób i ranił dziewiętnaście kolejnych. przez cały czas realizowane są poszukiwania zaginionych pracowników, a chmura chemicznego dymu wciąż unosi się nad okolicą.

Warto przypomnieć, iż Shandong Youdao Chemical była globalnym graczem w produkcji chloropiryfosu. Ściśle mówiąc, insektycydu stosowanego powszechnie w ochronie roślin rolniczych, sadowniczych, warzywnych, ozdobnych. Odgrywała szczególną rolę w zapewnieniu tanich dostaw tej substancji do krajów, w których przez cały czas jest w użytku.

Europejscy rolnicy zepchnięci do narożnika

Od połowy kwietnia 2020 r. chloropiryfosu w rolnictwie Unii Europejskiej nie wolno stosować. Decyzję uzasadniano ryzykiem dla zdrowia konsumentów i brakiem wystarczających dowodów na jego nieszkodliwość. Jednak skutki tej decyzji dla wielu europejskich producentów rolnych okazały się druzgocące. Mianowicie spadek plonów, wzrost kosztów alternatywnych zabiegów ochronnych oraz zwiększony import taniej żywności z krajów, które przez cały czas stosują chloropiryfos.

Wielu rolników, nie tylko z południa Europy, ale także polskich apeluje dziś o możliwość czasowego przywrócenia chloropiryfosu w wybranych zastosowaniach. Twierdzą, iż bez tej substancji trudno skutecznie konkurować na rynku.

Podobna sytuacja z zakazem stosowania chloropiryfosu ma miejsce w USA. Konkretnie to wycofanie tego insektycydu sprawiło, iż wiele rodzajów amerykańskich upraw zostało częściowo lub całkowicie pozbawionych ochrony.

W tej sytuacji nagłe zatrzymanie produkcji w Chinach może przewrotnie… poprawić ich pozycję.

Fabryka chloropiryfosu zniszczona — czy los wyrównuje globalne szanse?

Eksplozja w fabryce chloropiryfosu może mieć konsekwencje daleko wykraczające poza lokalny wymiar tragedii. jeżeli światowe dostawy tej substancji zostaną ograniczone, może to zmusić inne kraje do ograniczenia stosowania tego insektycydu. Jednak nie z powodów etycznych, ale czysto praktycznych. Ironia losu polega na tym, iż UE i USA, które podjęły trudniejszą drogę wcześniej, mogą przez pewien czas przestać być dyskryminowana na rynku.

Równocześnie pojawia się pytanie: czy to czas, by Unia rozważyła elastyczniejsze podejście do regulacji? Skoro bowiem globalna sytuacja sama zwalnia nadużycia?

Wybuchła fabryka chloropiryfosu. Czy to symbol przełomu?

Źródło: gazeta.pl