Mit, iż biznes fitness opiera się głównie na noworocznych postanowieniach, coraz gorzej wytrzymuje konfrontację z danymi. Frekwencja i przychody klubów rozkładają się równomiernie w skali roku, a jednym z najsilniejszych okresów okazuje się jesień – ze szczytem ruchu przypadającym na październik, nie na początek roku. Jednocześnie w Polsce wciąż brakuje nowoczesnych obiektów oferujących stabilną, przewidywalną jakość usług – pisze w komentarzu dla Omnichannelnews.pl Filip Puchalski, Commercial Director w Xtreme Fitness Gyms.
Jako jeden z najsłabiej nasyconych rynków fitness w Europie, Polska ma potencjał wzrostu wyraźnie przewyższający średnią kontynentu, co jasno pokazuje skalę wciąż niewykorzystanego popytu.
Polacy chcą ćwiczyć…
Aktywność fizyczna przestała być sezonowym kaprysem czy krótkim zrywem – na przykład noworocznym lub przedwakacyjnym – a stała się nawykiem wpisanym w codzienność milionów osób. Blisko 64 proc. dorosłych Polaków deklaruje regularną aktywność fizyczną, a dane z raportu MultiSport Index 2025 pokazują, iż osoby aktywne jasno dostrzegają płynące z niej korzyści. Aż 93 proc. badanych wskazuje na pozytywny wpływ ruchu na zdrowie psychofizyczne, a 77 proc. przyznaje, iż regularna aktywność przekłada się także na funkcjonowanie zawodowe i efektywność w pracy.
Dane dataplace.ai potwierdzają, iż aktywność fizyczna Polaków rozkłada się równomiernie przez cały rok, a największy wzrost ruchu obserwowany jest jesienią – nie zimą. To efekt powrotu do regularnego rytmu po wakacjach, rozpoczęcia roku akademickiego oraz zmiany warunków pogodowych, sprzyjających systematycznym treningom
…ale często nie mają gdzie
W Polsce wciąż brakuje miejsc, w których można trenować na dobrym, przewidywalnym poziomie. Choć w największych aglomeracjach – takich jak Warszawa, Kraków czy Poznań – aż 72 proc. mieszkańców ma w promieniu jednego kilometra dostęp do sieciowego klubu fitness, dane ogólnopolskie pokazują wyraźne nierówności w dostępie do infrastruktury. Deficyt obiektów jest realny, a rosnący popyt z roku na rok coraz bardziej widoczny.

Z danych dataplace.ai wynika, iż aż 7,2 mln Polaków mieszka w miejscach pozbawionych dostępu do nowoczesnego klubu fitness, a 1 855 gmin wciąż nie ma ani jednego obiektu sieciowego lub zrzeszonego. Średnio na jedną siłownię przypada 5 888 mieszkańców, a w niektórych regionach – ponad 8 tysięcy. Polska, z penetracją na poziomie 8,9 proc., pozostaje wyraźnie poniżej państw Europy Zachodniej, gdzie wskaźniki sięgają 12-17 proc.
W praktyce oznacza to, iż klienci poszukują klubów zlokalizowanych blisko miejsca zamieszkania, odpowiadających na codzienne potrzeby treningowe. Największy potencjał dalszego rozwoju widoczny jest w średnich i mniejszych miejscowościach, gdzie dostęp do nowoczesnej infrastruktury fitness wciąż pozostaje ograniczony.
Czas na nowy biznes z Xtreme Fitness Gyms
Rosnący popyt i duży deficyt infrastruktury sprawiają, iż coraz więcej przedsiębiorców – także bez doświadczenia w branży – rozważa wejście w sektor fitness. Prowadzenie klubu samodzielnie bywa jednak kosztowne i obarczone wysokim ryzykiem, dlatego atrakcyjną drogą jest franczyza Xtreme Fitness Gyms, jednej z najszybciej rosnących sieci w Europie Środkowej.
Model franczyzowy zapewnia gotowe know-how, standaryzację operacyjną i pełne zaplecze marketingowe oraz technologiczne. Do 2027 r. sieć planuje osiągnąć 227 klubów, wzmacniając swoją pozycję lidera rynku.
Polski rynek fitness nie tylko rośnie, ale również gwałtownie się profesjonalizuje. Klienci są coraz bardziej świadomi i wymagający, co wymusza wysoką jakość oferty oraz przewidywalność operacyjną. Odpowiedzią na te oczekiwania są nowoczesne strefy treningowe, zajęcia grupowe w cenie karnetu, aplikacje mobilne oraz autorskie koncepty treningowe.
O skuteczności takiego modelu najlepiej świadczą decyzje multifranczyzobiorców, którzy po uruchomieniu pierwszego klubu inwestują w kolejne lokalizacje. To decyzje oparte nie na sentymencie, ale na twardych danych: powtarzalnych wynikach, stabilnej frekwencji i realnym potencjale skalowania biznesu.
Z perspektywy rynkowej rok 2026 zapowiada się jako moment przełomowy dla sektora zdrowia i aktywności fizycznej. Największy potencjał dalszego rozwoju widoczny jest w miejscowościach liczących od 20 do 100 tys. mieszkańców. W wielu z nich klub fitness wciąż nie jest elementem codzienności – nie z braku popytu, ale z powodu braku dostępnej infrastruktury.
Autorem komentarza jest Filip Puchalski, Commercial Director w Xtreme Fitness Gyms.

6 godzin temu


![[RAPORT] Colliers: w 2026 utrzyma się wysoka aktywność deweloperów parków handlowych](https://retailnet.pl/wp-content/uploads/2025/10/park-handlowy2.jpg)


![Jan Kaliński, Hillwood: wysokie koszty kształtują nową mapę polskich magazynów [KOMENTARZ]](https://omnichannelnews.pl/wp-content/uploads/2025/12/jan-kalinski-hillwood.jpg)

