Frankowicze kontra Sąd Najwyższy – czy Komisja Europejska pomoże w walce o sprawiedliwość?

3 tygodni temu

Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu (SBB) postanowiło interweniować na szczeblu europejskim, składając skargę do Komisji Europejskiej w sprawie dwóch wyroków Sądu Najwyższego, które budzą ogromne kontrowersje wśród Frankowiczów. Dotyczą one umów kredytowych zawartych z Bankiem BPH oraz mechanizmu przeliczeniowego stosowanego w niektórych umowach tego banku.

Zdaniem SBB, orzeczenia Sądu Najwyższego są niezgodne z europejskimi standardami ochrony konsumenta, a polski system prawny nie daje narzędzi pozwalających na ich skuteczne zakwestionowanie. Czy Komisja Europejska zajmie się tą sprawą i pomoże Frankowiczom w dochodzeniu swoich praw?

Pomoc prawna dla Frankowiczów

Mechanizm przeliczeniowy w umowach Banku BPH – na czym polega problem?

W większości umów kredytów frankowych stosowanych przez polskie banki kurs waluty ustalany był jednostronnie przez sam bank. To na jego podstawie wyliczane były raty kredytobiorców, co dawało instytucjom finansowym pełną kontrolę nad wysokością zobowiązań klientów.

Jednak w przypadku niektórych umów Banku BPH, zwłaszcza tych podpisanych po 2011 roku, mechanizm przeliczeniowy wyglądał nieco inaczej. Z jednej strony bank stosował średni kurs Narodowego Banku Polskiego, co na pierwszy rzut oka wydawało się korzystniejsze dla kredytobiorców, ponieważ w ten sposób eliminowana była dowolność w ustalaniu kursów. Z drugiej strony, do średniego kursu NBP dodawana była dodatkowa marża, której wysokość określał zarząd banku.

To właśnie ten dodatkowy element stał się przedmiotem sporu. najważniejsze pytanie brzmi: czy cała klauzula przeliczeniowa jest wadliwa, czy też można traktować ją jako dwa odrębne elementy – średni kurs NBP oraz dodatkową marżę? W tej kwestii wypowie się Komisja Europejska.

Sąd Najwyższy po stronie banków? Orzeczenia, które niepokoją Frankowiczów

W kontrowersyjnych wyrokach dotyczących Banku BPH Sąd Najwyższy stwierdził, iż elementy klauzuli przeliczeniowej można rozdzielić. W konsekwencji bank może zostać zobowiązany do usunięcia dodatkowej marży, ale przez cały czas ma prawo stosować średni kurs NBP do przeliczenia zobowiązań kredytobiorców.

Taka interpretacja budzi poważne wątpliwości wśród Frankowiczów oraz ich pełnomocników. Zdaniem SBB, nie jest to rozwiązanie korzystne dla kredytobiorców, ponieważ utrzymuje w mocy mechanizm przeliczeniowy, który w wielu przypadkach był wykorzystywany przez banki w nieuczciwy sposób. Dodatkowo takie orzeczenie budzi obawy, iż wpłynie ono na kolejne wyroki w sprawach Frankowiczów.

Skorzystaj z analizy swojej umowy kredytowej

Skarga do Komisji Europejskiej. Frankowicze sprzeciwiają się wyrokom Sądu Najwyższego

W związku z tymi kontrowersjami, Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu zdecydowało się złożyć oficjalną skargę do Komisji Europejskiej. W piśmie wskazano przede wszystkim na naruszenie praw konsumentów, a konkretnie na brak gwarancji bezstronnego i niezawisłego sądownictwa w Polsce w sprawach dotyczących kredytów frankowych.

Zdaniem SBB, polskie państwo nie zapewnia mechanizmów, które pozwalałyby na skuteczne egzekwowanie prawa unijnego. Kluczowym problemem jest brak możliwości kwestionowania wyroków Sądu Najwyższego, choćby jeżeli pozostają one w sprzeczności z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Prezes Stowarzyszenia SBB, Arkadiusz Szcześniak, wprost mówi o poczuciu bezsilności w walce o sprawiedliwość. Podkreśla, iż polski system prawny nie daje Frankowiczom skutecznych narzędzi, które pozwalałyby na egzekwowanie orzeczeń TSUE. Przypomina, iż wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 roku (C-19/20) jednoznacznie wskazuje, iż sądy krajowe są zobowiązane do stosowania wykładni prawa unijnego. Tymczasem polskie orzecznictwo coraz częściej oddala się od tych standardów, co budzi uzasadnione obawy o przyszłość ochrony konsumentów w Polsce.

Jakie mogą być konsekwencje dla Frankowiczów?

Skarga do Komisji Europejskiej w sprawie kontrowersyjnych wyroków Sądu Najwyższego dotyczących Banku BPH jest nadzieją dla Frankowiczów, którzy liczą na wzmocnienie ich pozycji w walce z bankami stosującymi wadliwe klauzule w umowach kredytowych.

Warto podkreślić, iż wyroki SN w sprawach Frankowiczów dotyczą konkretnych, pojedynczych spraw i na chwilę obecną nie są zagrożeniem dla ugruntowanej linii orzeczniczej w sprawach CHF.

Działania SBB koncentrują się na umocnieniu ochrony konsumenckiej, jaką zapewnia prawo unijne. Przedstawiciele Stowarzyszenia podkreślają, iż brak reakcji na kontrowersyjne wyroki Sądu Najwyższego w sprawach Banku BPH mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której banki unikałyby odpowiedzialności za stosowanie nieuczciwych klauzul, a kredytobiorcy, przegrywając procesy, musieliby ponosić wysokie koszty sądowe.

Nie można również zapominać o wpływie na cały sektor bankowy. jeżeli kontrowersyjne orzecznictwo zostałoby utrzymane, banki mogą czuć się coraz bardziej bezkarne i mniej skłonne do zawierania ugód z Frankowiczami. Taka postawa mogłaby doprowadzić do jeszcze większej niepewności na rynku kredytowym i dalszego chaosu w polskim systemie prawnym.

Czy Komisja Europejska stanie po stronie Frankowiczów?

Na ten moment nie wiadomo, jaką decyzję podejmie Komisja Europejska. jeżeli instytucja uzna skargę SBB za zasadną, polski rząd może zostać zobowiązany do dostosowania systemu prawnego do wymagań unijnych. Może to również oznaczać konieczność ponownego przeanalizowania orzeczeń Sądu Najwyższego oraz wprowadzenia mechanizmów umożliwiających skuteczną ochronę Frankowiczów w polskich sądach. Kredytobiorcy liczą na to, iż ich prawa zostaną odpowiednio zabezpieczone, a Polska nie pozwoli na osłabienie unijnych standardów ochrony konsumentów. W najbliższych miesiącach przekonamy się, czy Komisja Europejska podejmie konkretne kroki w tej sprawie.

Idź do oryginalnego materiału