Fundusz o wartości 100 miliardów i gigafabryka AI

1 tydzień temu

Zbudowanie cyfrowego ministerstwa to nie tylko od dawna pielęgnowane marzenie środowiska start-upowego, była to również obietnica wyborcza Friedricha Merza (69). Teraz czarno-czerwona koalicja potwierdziła w umowie koalicyjnej swoje zaangażowanie na rzecz nowego ministerstwa – a ludzie Merza natychmiast zapewnili sobie dostęp. Nowo utworzone Federalne Ministerstwo Cyfryzacji i Modernizacji Państwa, jak się oficjalnie nazywa, ma być kierowane przez CDU, to również zostało już postanowione. Jedyną kwestią otwartą pozostaje, kto obejmie tam stanowisko ministerialne.

Początkowo wydawało się prawdopodobne, iż zostanie nominowany ktoś z zewnątrz. Do podsycania tej tendencji przyczynił się również sam Merz, który w czasie kampanii wyborczej zapowiedział, iż być może będzie chciał obsadzić to stanowisko „osobą z zewnątrz”. Możliwymi kandydatkami były Julia Jäckel (54) – managerka ds. mediów – i Verena Pausder (46), która jako szefowa stowarzyszenia startupów jest również największą lobbystką w branży. Teraz jednak uważa się, iż stanowisko to zostanie objęte przez przedstawiciela politycznego: Kristinę Sinemus (61), byłą minister ds. cyfryzacji w Hesji.

Brała już udział w negocjacjach na temat polityki cyfrowej w ramach rozmów koalicyjnych, jest też członkinią jednej z większych i bardziej wpływowych stowarzyszeń krajowych CDU. Sinemus, która przez wiele lat pełniła funkcję prezesa Izby Przemysłowo-Handlowej na szczeblu krajowym, sama wywodzi się ze środowiska przedsiębiorców. Również w Hesji zaczynała zupełnie od zera, kiedy w 2019 r. uruchomiła tam Ministerstwo Cyfryzacji – jak dotąd jedyne w kraju związkowym – bez wcześniejszej kariery partyjnej. Jest członkinią CDU dopiero od maja 2020 r.

Dokładna struktura departamentów w Berlinie nie pozostało znana. Pewne jest, iż nowe Ministerstwo Cyfryzacji zajmie się również tematem modernizacji państwa. Zgodnie z umową koalicyjną usługi cyfrowe mają stać się bardziej dostępne – dzięki temu w Niemczech będzie można pozbyć się faksów , jak zapowiedział lider SPD Lars Klingbeil (47). Koalicja ma również inne plany dotyczące sektora cyfrowego i technologicznego.
Szczegółowe plany przyszłego rządu:
  • Państwo założycielskie: Niemcy powinny stać się państwem założycielskim i państwem sztucznej inteligencji. Partnerzy sojuszu opisują start-upy jako „przyszłych ukrytych czempionów i spółki DAX” i inne tego słowa znaczenia. Aby promować tę ideę i zmniejszyć przeszkody biurokratyczne, rozważa się utworzenie „strefy ochrony startupów”.
  • Kompleksowa obsługa: W przyszłości wszystkie wnioski nowych firm będą rozpatrywane za pośrednictwem nowej platformy cyfrowej. Ambitny cel: założenie spółki powinno być możliwe w ciągu 24 godzin.
  • Regulacja rynku kapitałowego: Lepsze warunki ramowe dla start-upów i lepsza dostępność kapitału podwyższonego ryzyka dzięki lepszym możliwościom uczestnictwa dla inwestorów instytucjonalnych mają na celu poprawę warunków dla start-upów.
  • Fundusz Niemiecki: Ten nowy instrument ma na celu połączenie potencjału prywatnych rynków finansowych z długoterminowym podejściem strategicznym państwa inwestującego. Łącznie co najmniej dziesięć miliardów euro federalnych środków własnych ma zostać udostępnionych za pośrednictwem gwarancji lub transakcji finansowych. Dzięki wsparciu kapitału prywatnego i gwarancji koalicja ma nadzieję zwiększyć zasoby funduszu do kwoty co najmniej 100 miliardów euro. „Ten fundusz, jako fundusz parasolowy, ma na celu zamknięcie istniejących luk finansowych w obszarze kapitału wzrostu i innowacji, w szczególności dla średnich przedsiębiorstw i scale-upów”. Konkretne decyzje inwestycyjne podejmowane są w oparciu o zasady ładu korporacyjnego, przy czym główny nacisk inwestycyjny położony jest na Niemcy.
  • Future Fund: Istniejący Future Fund ma zostać skonsolidowany po 2030 r. Celem jest również podwojenie inwestycji tzw. inicjatywy WIN do ponad 25 mld euro – byłoby to ponad dwukrotnie więcej niż obecnie. Firmy takie jak banki i firmy ubezpieczeniowe zadeklarowały już inwestycje w inicjatywę WIN. Ponadto ma zostać utworzony nowy Fundusz Przyszłości II. Szczególne zainteresowanie: Deep-Tech i Biotechnologia.
  • Własność pracownicza: Należy ją wzmocnić poprzez praktyczne rozwiązania w prawie podatkowym i prawie ubezpieczeń społecznych.
  • Państwo jako inwestor: Plan zakłada wzmocnienie Federalnej Agencji Przełomowych Innowacji (SPRIND), która już finansuje technologie przyszłości. W przyszłości powinno być również możliwe inwestowanie w projekty zbrojeniowe. Małe i średnie przedsiębiorstwa, a w szczególności start-upy, otrzymają także wsparcie za pośrednictwem laboratoriów wykorzystujących sztuczną inteligencję w warunkach rzeczywistych. Państwo powinno również pełnić rolę „głównego klienta” dla firm technologicznych. Prywatni dostawcy usług informatycznych powinni otrzymać priorytet w celu wzmocnienia suwerenności cyfrowej.
  • AI Nation: Koalicja planuje ogromne inwestycje w infrastrukturę chmurową i sztuczną inteligencję w połączeniu z robotyką. „Rozpoczynamy ofensywę w zakresie sztucznej inteligencji z programem obejmującym 100 000 procesorów graficznych (AI Gigafactory)” – czytamy w komunikacie. W Niemczech nie ma w tej chwili takiego centrum danych. UE właśnie ogłosiła powstanie takich centrów w Europie, przy czym „przynajmniej jedna z europejskich gigafabryk AI” ma się teraz znajdować właśnie tutaj. Jednocześnie ustawa UE o sztucznej inteligencji ma zostać wdrożona w sposób przyjazny innowacjom i ograniczający biurokrację. „Badamy, czy i jeżeli tak, to w jakiej formie przepisy dotyczące odpowiedzialności muszą zostać dostosowane na szczeblu europejskim w odniesieniu do sztucznej inteligencji”.
  • Infrastruktura informatyczna: Koalicja chce wesprzeć suwerenną infrastrukturę chmurową i centrów danych w Europie, znaną jako inicjatywa EuroStack.
  • Technologie kwantowe: Cel jest następujący: „Udostępnimy szeroko potężne systemy kwantowe i zapewnimy przyspieszony rozwój co najmniej dwóch konkurujących ze sobą superkomputerów kwantowych”.
  • Mikroelektronika: W celu wzmocnienia tej lokalizacji planowane jest utworzenie centrum kompetencyjnego zajmującego się projektowaniem układów scalonych.
  • Start-upy energetyczne: „Rozszerzamy badania w obszarach fotowoltaiki, energii wiatrowej, energii geotermalnej, wodoru i technologii magazynowania, takich jak baterie” – czytamy w dokumencie. Ponadto prowadzone są badania nad fuzją, w których przodują dwa niemieckie start-upy Marvel Fusion i Proxima Fusion – niedawno wyposażone w nowy kapitał. Ambitny cel: „Pierwszy na świecie reaktor fuzyjny powinien znajdować się w Niemczech”.
  • Kosmos: „ Wzmocnimy niemiecki przemysł kosmiczny, zbudujemy odporną infrastrukturę satelitarną, na przykład do komunikacji kryzysowej i łączności internetowej, a także stworzymy suwerenne umiejętności wystrzeliwania satelitów w kosmos z Europy”. Start-upy takie jak Isar Aerospace czy The Exploration Company autorstwa Helene Huby (47) powinny być zadowolone. Aby „start-upy mogły skuteczniej uczestniczyć w rynku rozwiązań kosmicznych”, państwo powinno odgrywać tu również silniejszą rolę jako klient.

    Annika von Mutius (31), założycielka i członkini zarządu Niemieckiego Stowarzyszenia Sztucznej Inteligencji, z zadowoleniem przyjmuje „wyraźne zaangażowanie na rzecz sztucznej inteligencji jako kluczowej technologii, suwerenności cyfrowej i uczynienia państwa głównym klientem gospodarki cyfrowej”. Prezes stowarzyszenia start-upów Pausder chwali również „holistyczne spojrzenie na ekosystem start-upów”. Na przykład, jeżeli chodzi o całodobowe zakładanie firm, ukierunkowane finansowanie DeepTech lub lepsze warunki dla międzynarodowych specjalistów. „Teraz ważne jest, aby realizować te projekty gwałtownie i z determinacją” – powiedział Pausder.

Idź do oryginalnego materiału