Gawkowski zapowiada zmiany w dostępnie do CEPiK. Reakcja po śmierci dziecka

23 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


We wtorek o godz. 15 rozpoczął się briefing prasowy wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego na temat weryfikacji uprawnień kierowców przez firmy transportowe. To reakcja na wypadek, do którego doszło w miniony piątek na warszawskiej Woli. Podejrzany o śmiertelne potrącenie 14-latka mężczyzna pracował w popularnej firmie kurierskiej, mimo iż miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i nie posiadał prawa jazdy. - W najbliższych dniach, a na pewno do końca stycznia cały proces dotyczący sprawdzania przez przedsiębiorców danych dotyczących uprawnień do jazdy w CEPiK-u będzie zautomatyzowany - podkreślił wicepremier.


Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował trzymiesięczny areszt wobec Andrzeja K., mężczyzny, który śmiertelnie potrącił busem 14-latka - przekazał we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Głos w sprawie, która odbiła się szerokim echem w mediach, zabrał m.in. Rafał Brzoska. Prezes InPostu zaapelował do władz o "umożliwienie wszystkim pracodawcom możliwości szybkiej weryfikacji każdego z kierowców zatrudnianych przez firmy transportowe i logistyczne". Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.Reklama


Zautomatyzowany dostęp do informacji o uprawnieniu do kierowania pojazdami


Podczas wtorkowej konferencji prasowej minister cyfryzacji odniósł się do wypadku, który wstrząsnął polskim społeczeństwem. Przyznał, iż to, co zdarzyło się w ostatnich dniach, zmusiło resort do szybkich reakcji. - To olbrzymia tragedia i w takich sytuacjach państwo musi działać gwałtownie i bezwzględnie. (...) To, iż nieuprawniony kierowca miał możliwość wykonywania swojej pracy, jest rzeczą niebywałą - powiedział Krzysztof Gawkowski.


Wspomniał o korzystaniu z Centralnej Ewidencja Pojazdów i Kierowców (CEPiK), która "już dzisiaj daje możliwość sprawdzania, czy dany kierowca (...) ma możliwość posługiwania się prawem jazdy". - W istocie ten proces ma charakter formalny, bo każde przedsiębiorstwo już dzisiaj może sięgnąć do systemu CEPiK i sprawdzić, czy osoba, którą zatrudnia, może poświadczyć się uprawnieniami. Ale to jest za mało. Trzeba działać skutecznie i dlatego już dzisiaj zapowiadam, iż w najbliższych dniach, a na pewno do końca stycznia cały proces dotyczący sprawdzania przez przedsiębiorców danych dotyczących uprawnień do jazdy w CEPiK-u będzie zautomatyzowany - podkreślił wicepremier.
- Proces będzie zautomatyzowany i dostępny dla przedsiębiorców w sposób łatwi i czytelny - dodał.


Nowy obowiązek dla przedsiębiorstw?


Wyjaśnił, iż w ten sposób przedsiębiorca "będzie mógł sprawdzić codziennie, czy jego pracownik ma uprawienia do korzystania i de facto wykonywania swojej pracy". - CEPiK zostanie zmodyfikowana w taki sposób, żeby weryfikacja dotycząca pracujących dla nich kierowców mogła być prowadzona codziennie. Udostępnimy takie narzędzia, które będą bezpłatnie pozwalały na to, żeby firma w sposób zautomatyzowany mogła wyświetlać już o poranku (...), czy kierowcy, którzy wyjeżdżają, mają uprawnienia - przyznał Gawkowski.
Podkreślił, iż będzie to też wymagało współpracy z firmami i codziennego odczytywania alertów i ich egzekwowania. - W tej sprawie nie będzie możliwości oszukania państwa. (...) Każdy bandyta drogowy (...) musi się liczyć z tym, iż stanowczość państwa w tej sprawie będzie bezwzględna - dodał wicepremier.


Kierowca pracował dla firmy kurierskiej UPS


Portal brd24.pl ustalił, iż kierowca pracował dla firmy kurierskiej UPS. Firma potwierdziła, iż był to pracownik ich podwykonawcy.
"Możemy potwierdzić, iż pojazd należący do partnera serwisowego uczestniczył w śmiertelnym wypadku w Warszawie 3 stycznia 2025 r. Nasi partnerzy serwisowi są niezależnymi firmami i oczekujemy, iż będą przestrzegać prawa i przepisów. Są oni starannie wybierani, a my kontrolujemy naszych partnerów w zakresie dozwolonym w celu zagwarantowania naszych wysokich standardów. Razem z naszym partnerem serwisowym wspieramy władze w ich dochodzeniach" - przekazał brd24.pl rzecznik prasowy UPS.
"Ponieważ dochodzenie jest przez cały czas w toku, prosimy o zrozumienie, iż nie możemy udzielić żadnych dalszych informacji. Nasze myśli są z pogrążonymi w żałobie" - dodano.
Idź do oryginalnego materiału