Rolnicy z Francji znów wyjechali na ulice miast. Agencja Reutera udostępniła nagrania z protestu w miejscowości Rodez, gdzie w pewnym momencie zrobiło się gorąco. Przed siedzibą lokalnych władz rolnicy rozrzucili siano i opony. Następnie jeden z operatorów koparki zaczął wszystko wrzucać za bramę lokalnej administracji, robiąc przy tym spory bałagan w centrum miasta. Protesty przybierają różne formy, od blokowania dróg po niszczenie importowanych produktów, takich jak warzywa czy wino. W Rodez, tak jak w innych częściach na południu Francji, rolnicy chcieli zwrócić uwagę na swoje trudności finansowe oraz brak wsparcia ze strony rządu. Negocjacje między Unią Europejską a krajami Mercosur budzą wielkie kontrowersje wśród rolników w Europie, stąd też niedługo protesty mogą nasilać się w innych krajach, w tym także w Polsce.