Grecja: Premier tłumaczy się z „afery dopłatowej”. Winni poprzednicy?

4 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/grecja-premier-tlumaczy-sie-z-afery-doplatowej-winni-poprzednicy/


Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis ocenił wczoraj, iż domniemane oszustwa dotyczące unijnych dopłat rolnych to „chroniczny problem” greckiego rolnictwa, i iż rozpoczął się on jeszcze przed objęciem władzy przez jego rząd.

– Nasz rząd nie może wziąć na siebie całej odpowiedzialności za tę sprawę, która jest przedmiotem dochodzenia UE – powiedział premier Kyriakos Mitsotakis na konferencji prasowej.

Podkreślił, iż oszustwa, które greckie władze szacują na co najmniej 23 mln euro, rozpoczęły się w 2016 roku, a więc przed objęciem przez niego urzędu. Dziewięć lat temu szefem greckiego rządu był Aleksis Tsipras, a Mitsotakis doszedł do władzy dopiero w 2019 roku.

Unijne śledztwo, dotyczące zarzutów, iż fałszywi beneficjenci na szeroką skalę wyłudzali dopłaty, koncentruje się głównie na okresie sprawowania władzy przez rząd Mitsotakisa.

Trzy miesiące temu unijni śledczy przeprowadzili nalot na ateńskie biura greckiej agencji rządowej OPEKEPE, odpowiedzialnej za wypłatę dotacji. Agencję następnie zlikwidowano.

Śledztwo UE wykazało masowe nadużycia środków przekazywanych przez OPEKEPE, która – według rządu – co roku wypłacała ponad 3 mld euro, głównie w formie dopłat dla 680 tys. rolników.

Równoległe dochodzenie wszczęte przez greckie władze objęło 6 354 beneficjentów, z których u 1036 stwierdzono nielegalne płatności na łączną kwotę 23 mln euro. Unijni śledczy nie przedstawili jeszcze własnych szacunków dotyczących skali oszustw ani liczby podejrzanych beneficjentów.

Mitsotakis: „Nie mamy nic do ukrycia”

Mitsotakis w przemówieniu podczas wydarzenia w Salonikach, gdzie prezentował plany gospodarcze swojego rządu na przyszły rok, przyznał, iż jego administracji „nie udało się oczyścić OPEKEPE”.

Zapewnił jednak, iż rząd „zaczyna odzyskiwać” nienależne środki i „jest w tej chwili na adekwatnej drodze, by rozwiązać ten problem”.

Wyjaśnił, iż osoby, które nielegalnie pobierały unijne dopłaty, robiły to głównie poprzez fałszywe deklaracje dotyczące gruntów rolnych, które rzekomo kontrolowały, oraz fałszywe zgłoszenia dotyczące hodowli zwierząt.

Unijne śledztwo wykazało, iż większość domniemanych oszukańczych wniosków o dopłaty pochodziła z Krety. Eksperci i media wskazują na korupcję i system klientelizmu w Grecji.

Mitsotakis zaznaczył, iż „UE prowadzi dochodzenia w wielu sprawach we wszystkich krajach członkowskich” i jego rząd „nie ma nic do ukrycia ani nie ma co obawiać się takich kontroli”.

Idź do oryginalnego materiału