Handel jabłkami ruszy na pełną skalę pod koniec października. Ceny Gali rosną

1 tydzień temu

Sezon będzie udany dla sadowników, którzy w kolejnych miesiącach będą mogli zaoferować jabłka wysokiej jakości. Już teraz najwyższej jakości Galę można sprzedać w cenie 2,40 zł za każdy kilogram w skrzyni. O komentarz dotyczący aktualnej sytuacji na rynku jabłek deserowych zapytaliśmy Tomasza Dąbrowskiego, sadownika i eksportera.

Sprzedaż jabłek będzie rosła w kolejnych tygodniach

– Sprzedaż jabłek w tej chwili jest regularna, jabłka eksportujemy systematycznie. Handel oceniam dobrze, chociaż uważam, iż o jego pełni będziemy mogli mówić dopiero za około 3 tygodnie. Dla nas sezon jest wcześniejszy, jednak odbiorcy działają stałym rytmem i zamówienia będą rosły dopiero w kolejnych tygodniach – mówi Tomasz Dąbrowski, sadownik i eksporter (Perfect Fruits z Wólki Łęczeszyckiej niedaleko Grójca).

Najlepiej sprzedaje się Gala

Zdaniem naszego rozmówcy, w tej chwili najlepiej sprzedaje się Gala. Wysokiej jakości owoce można sprzedać w cenie 2,40 zł za każdy kilogram w skrzyni. Według niego w dalszej części sezonu dobre ceny może osiągnąć również Red Jonaprince. Zbiory są mniejsze, a w niektórych kwaterach jabłka osiągnęły duże rozmiary. W opinii naszego rozmówcy, w tej chwili najtrudniej sprzedaje się Golden Delicious (w grę wchodzą jedynie ilości paletowe).

Wszystko będzie zależało od jakości jabłek

Sezon będzie udany dla sadowników, którzy są pewni jakości swoich jabłek i w kolejnych miesiącach będą mogli zaoferować owoce o dobrej jędrności. Już teraz można zaobserwować, iż jabłka wysokiej jakości można sprzedać w znacznie lepszych cenach.

Warto zwrócić uwagę również na sytuację na rynku jabłek przemysłowych. Sadownicy kierują gorszej jakości jabłka do przetwórstwa, co też wpływa na poprawę sytuacji na rynku jabłek deserowych. Większość z nich, jeżeli ma jakiekolwiek wątpliwości co do jakości jabłek, sprzedaje je na musy czy obierkę.

– Sam również jestem sadownikiem i mam świadomość, jak trudny był ten sezon. W naszym gospodarstwie w upały chłodziliśmy jabłka dzięki zraszania nadkoronowego. Nie wszyscy mieli taką możliwość, były również inne czynniki, które mogły wpłynąć na jakość, przede wszystkim przymrozki. Część sadowników podejmuje słuszną decyzję i sprzedaje jabłka bez ryzyka do przetwórstwa. Według mnie bardzo długie przechowywanie będzie trudne, szczególnie dla odmian z grupy Jolnagolda, Ligola i Szampiona – dodaje.

– Doradziłbym, aby regularnie kontrolować jakość jabłek w komorach. Róbmy to dla naszego bezpieczeństwa, a jeżeli zaobserwujemy jakieś niepokojące sygnały, lepiej skierujmy partie do sprzedaży – mówi.

Trwają zbiory Idareda i Alwy

Obecnie realizowane są zbiory Idareda, więc więcej osób zainteresowanych jest jego sprzedażą, a co za tym idzie i cenami. Nasz rozmówca również kupuje jabłka tej odmiany za każdy kilogram w skrzyni. Ceny wahają się od 1,40 do 1,60 (Idared, Najdared, w zależności od jakości partii). Jabłka wysyłane są na Węgry i do Rumunii. Nieco gorzej jak na razie wygląda sytuacja w przypadku Alwy. – Niestety, Alwy w ogóle nie wysyłam za granicę, dlatego też w tej chwili nie kupuję tej odmiany. Od dwóch, trzech lat dosyć trudno ją sprzedać. Kilka lat temu sytuacja wyglądała inaczej i stąd więcej nasadzeń…

Idź do oryginalnego materiału