Horrendalny koszt wykupu mieszkań w programie "Najem z dojściem do własności". Mieszkańcy czują się oszukani

14 godzin temu

Piszą do nas tej sprawie.

- Czy do dotarła już do państwa wieść, iż w Poznaniu na Strzeszynie w programie Najem z dojściem do własności cena za metr gruntu wynosi 2000 złotych? Czy dotarła też już wieść, iż aby wycenić dalej mieszkanie trzeba wpłacić kolejne pieniądze? Czy ktoś zatrzyma tych oszustów z PTBS-u - dopytuje Marcin, ale nie on jeden.

W tej sprawie napisała do nas także Sylwia. - PTBS przysłał naliczenia do wykupu. Za grunt naliczyli sobie 600%. Do 2023 co roku to było ok. 22 tysiące, dziś w piśmie jest 118 tysięcy za grunt od mieszkania do 60 m2 pod blokiem 4-kondygnacyjnym z 2019 roku - pisze. Jak dodaje, ceny gruntów w okolicy sięgają do 900 zł za metr, a tu wychodzi ponad 2000 złotych za m2. - Liczą sobie 8500 zł za m2 gruntu, który nie jest na sprzedaż na wolnym rynku pod zabudowę tylko na wykup pod 5-letnimi blokami na nie za bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Wyliczyłam, iż dla 57 m2 mieszkania według średniej ceny 33 tysiące z 22 tysięcy lub maksymalnie 44 tysiące, ale nie 118 tysięcy. Jest to kwota większa od partycypacji 73 000 i prawie w wysokości kredytu EBI 166 tys. Poszli Vabank - dodaje.

Zapytaliśmy o tę kwestię w Poznańskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego - czekamy na odpowiedź.

Już w ubiegłym roku pisaliśmy o problemie mieszkańców, którzy zdecydowali się na udział w programie "Najem z dojściem do własności". Przypomnijmy, iż był on skierowany do osób średnio zarabiających, które nie mają zdolności kredytowej na wzięcie kredytu hipotecznego. To PTBS zaciągnął bowiem kredyt na realizację inwestycji, a uczestnik programu wpłaca partycypację w wysokości 30 procent kosztów budowy mieszkania. - W pierwszym etapie jest najemcą a w czynszu spłaca kredyt zaciągnięty przez PTBS na realizację inwestycji. Po 5 latach obowiązywania umowy najmu może spłacić pozostałą część wartości mieszkania i stać się jego właścicielem. Decyzję o wykupie może podjąć do końca obowiązywania umowy najmu, czyli ma na to 25 lat - tłumaczono.

W styczniu ubiegłego roku okazało się, iż mieszkańcom naliczany jest ogromny czynsz, który zaczęto podnosić w listopadzie 2022 roku. Mówiono o podwyżkach rzędu 1000 złotych. Za mieszkanie 55-metrowe czynsz wynosił wówczas około 2,5 tysiąca złotych. Jak tłumaczył PTBS - mieszkańcy w czynszu spłacają kredyt zaciągnięty przez PTBS. Wysokość czynszów musi pozwolić na pokrycie kosztów eksploatacji, remontów, a także spłatę kredytu. Wzrost kosztów obsługi kredytu oznacza wzrost czynszu. Nie pomogła także wysoka inflacja czy podniesienie płacy minimalnej i wyższe stawki za energię elektryczną.

Idź do oryginalnego materiału