Import zboża do Europy rośnie. Jaka przyszłość cen?

6 miesięcy temu

USDA zauważa, iż import zboża do Europy rośnie. Zdają się dostrzegać to zagrożenie farmerzy, stąd protesty rolników obejmują ponad pół kontynentu. Jak ta sytuacja odbije się na budżetach gospodarstw?

Niewielkie odbicie cen pszenicy i kukurydzy w Europie zdaje się być już przeszłością. W ten sposób notowania giełdowe reagują, zgodnie zresztą z zasadami, na rosnący import zboża do Europy.

Aktualna cena pszenicy z globalnej perspektywy…

Na tle dynamicznych zmian na światowym rynku zbóż, ostatni raport Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa USDA stawia pod znakiem zapytania krótkotrwałą poprawę cen na Starym Kontynencie. Po chwilowej korekcie do góry, europejskie ceny pszenicy i kukurydzy znów spadają.

Raport USDA z piątku, choć określany jako raczej neutralny, dostarcza istotnych informacji. Światowa produkcja pszenicy i globalny handel nią zostały skorygowane w górę, choć wciąż pozostają nieco poniżej rekordowych poziomów z poprzedniego roku.

Dla Argentyny, Australii i Rosji USDA prognozuje wyższą produkcję niż w poprzednim miesiącu. Produkcja rosyjska wzrosła o około 0,5 miliona ton. Czyli w tej chwili szacuje się ją na 91,5 miliona ton, a zasoby rosyjskie rosną dynamicznie, osiągając 12,4 miliona ton.

Amerykanie prognozują wzrost importu, zwłaszcza do Unii Europejskiej, Indonezji i Kazachstanu, jednocześnie obniżając prognozy zakupów dla Chin, Kenii i Arabii Saudyjskiej.

Import zboża do Europy wciąż rośnie

Według raportu USDA import pszenicy do UE ma wzrosnąć o dodatkowy milion ton. Ostatecznie osiągnie więc 13 milionów ton w porównaniu do 12,1 miliona i 4,6 miliona ton w dwóch poprzednich latach. Głównym dostawcą pszenicy do Europy pozostaje Ukraina.

USDA zarejestrowało wzrost prognoz eksportu dla Ukrainy, Australii i Turcji. Ukraiński eksport pszenicy w 2024 r. zwiększy się o 1,5 miliona ton, osiągając 24,5 miliona ton.

Z kolei e-WGT zwraca uwagę, iż o światowych cenach pszenicy decyduje właśnie „olbrzymia” podaż taniego ziarna z basenu Morza Czarnego. Rosja wyeksportowała w lutym 3,8 mln ton pszenicy. Dla porównania, w lutym 2023 r. było to 3 mln ton. Z kolei Ukraina sprzedała 2,55 mln ton tego ziarna, co stanowi… wzrost o 60 procent w stosunku do lutego 2023 r.

Import zboża do Europy wpływa na ceny

Ceny zbóż głównych eksporterów znacząco spadły w ostatnich tygodniach. Rosyjskie notowania spadły o 26 USD na tonę w ciągu ostatnich 4 tygodni. Ściśle mówiąc, osiągnęły poziom poniżej 200 USD za tonę. Jest to najniższa cena rosyjskiej pszenicy od 2020 r. Ten stan sprawia, iż staje się ona najbardziej konkurencyjną ceną wśród tych proponowanych przez pozostałych liczących się eksporterów.

Podobny trend obserwuje się w przypadku eksportu UE, gdzie ceny spadły o 24 USD na tonę z powodu silnej konkurencji ze strony dwóch eksporterów z regionu Morza Czarnego. Na europejskim rynku terminowym cena pszenicy na maj wynosi w tej chwili 192,75 euro za tonę. Natomiast prognozy na nowy sezon zbiorów 2024 kształtują się na poziomie 202 euro za tonę.

W największym francuskim porcie eksportowym w Rouen cena pszenicy wynosi około 184 euro za tonę. Podczas gdy w najważniejszym niemieckim porcie eksportowym, w Hamburgu, cena pszenicy chlebowej wyniosła ostatnio 201 euro za tonę.

Jeśli chodzi o kukurydzę, to ceny kontraktów terminowych na czerwiec wynoszą w tej chwili 174 euro za tonę. To oznacza spadek o 0,50 euro w porównaniu z piątkiem. W Bordeaux, najważniejszym francuskim porcie eksportowym, cena dostarczonej tam kukurydzy również wynosi 174 euro za tonę.

Warto również zauważyć, iż ceny rzepaku utrzymują się na względnie stabilnym poziomie, co może wskazywać na specyficzne trendy w tym segmencie rynku. Pomimo równoczesnego spadku cen soi, rzepak zanotował wzrost na europejskim rynku terminowym.

Import zbóż do Europy — nie tylko polscy rolnicy protestują

Niemiecki portal Agrarheute w kontekście europejskich cen zbóż przywołuje protesty polskich rolników. Zwraca uwagę, iż premier Donald Tusk powiedział protestującym rolnikom, iż „ma środki finansowe, aby wycofać kilka milionów ton zbóż z rynku”. Według wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka może chodzić o 4 do 5 milionów ton ziarna. Jednak, jak podkreśla portal, rolnicy zapowiadają, iż protesty nie tylko będą kontynuowane, ale jeszcze się nasilą.

Rolnicy z innych europejskich krajów, takich jak Węgry, Słowacja i Rumunia, również twierdzą, iż import zbóż z Ukrainy obniżył ich ceny. Dlatego domagają się działań odwetowych — zauważa Agrarheute.

Portal odnotowuje także, iż polski rząd oczekuje na wprowadzenie w UE zakazu importu rosyjskich i białoruskich produktów spożywczych.

Co dalej z cenami zbóż w Europie?

Wydaje się, iż wzrost produkcji w Rosji i prognozowany wzrost importu do UE będą kształtować ceny zbóż w najbliższych miesiącach. Z drugiej strony protesty europejskich rolników być może wpłyną na strategie handlowe i polityczne decyzje w tym sektorze.

Źródło: Agrarheute, e-WGT

Idź do oryginalnego materiału