Innowacje na rynku transplantologii mają się rewelacyjnie. Miliardowe M&A’ie oraz rundy finansowania na setki milionów USD.

5 godzin temu

Start-upy medyczne od lat wzbudzają dużo emocji, również w obszarze transakcji i M&A. Rzadko jednak mówi się o wielomiliardowych transakcjach w dziedzinie transplantologii. Na rynku wartym w skali globalnej niemal 11 mld USD nie brakuje jednak innowacji oraz ciekawych projektów, które są zauważane przez potentatów branży medycznej. Potwierdzeniem potencjału drzemiącego na tym rynku jest bez wątpienia transakcja przejęcia brytyjskiego OrganOX’a przez japońskiego giganta za 1,5 mld USD. Innowacje w transplantologii nie są obce również Polakom. Polska spółka NanoGroup rozwija technologię analogiczną do OrganOX. Przypadek ten pokazuje, iż technologie wyceniane na miliardy mogą powstać także w naszym kraju.

Wyzwania rynku transplantologii

Światowy rynek transplantologii, a więc obszaru medycyny, który zajmuje się wszczepianiem komórek, tkanek i narządów od dawcy do organizmu biorcy w celu ratowania życia, przywrócenia funkcji lub leczenia chorób jest bardzo duży. Według Fortune Business Insights światowy rynek był wyceniany w 2024 roku na niemal 11 mld USD.

Przed wspomnianym segmentem w dalszym ciągu stoi wiele wyzwań, związanych zarówno z dostępem do organów, ale również z ich przechowywaniem. Dostępne rozwiązania polegają na przetrzymywaniu organów w temperaturze 2-4 st. C. i wypełnianiu jego naczyń krwionośnych specjalnym, schłodzonym płynem, który spowalnia obumieranie tkanek. Czas przechowywania jest jednak dość krótki. Ponadto, w momencie pobrania organu może on być już częściowo obumarły, a metoda chłodzenia nie jest w stanie zatrzymać tego procesu, tym bardziej go cofnąć.

Nie bez powodu zatem większość innowacji związanych z transplantologią dotyczy rozwiązania tego problemu. Cofnięcie procesu obumierania istotnie zwiększy bowiem liczbę potencjalnych dawców organów.

Innowacje w cenie

Podczas przechowywania organów liczy się każda minuta oraz stan narządów. Dlatego największe medyczne podmioty szukają innowacyjnych rozwiązań, choćby jeżeli przez cały czas pozwalają one obumierać organom wykorzystując starą technologię polegającą na mocnym schłodzeniu. Przykładem jest transakcja przejęcia w 2024 roku amerykańskiej firmy Paragonix Technologies przez Getine Group, koncern technologiczno-medyczny ze Szwecji. Wartość transakcji wyniosła prawie 0,5 mld USD.

O wiele wyżej wyceniane są jednak nowe technologie pozwalające na nie tylko zatrzymanie procesu obumierania, ale również jego cofnięcie. Szczególnie perspektywiczna jest technologia perfuzji normotermicznej. Pozwala ona na utrzymanie „żyjącego” organu poza organizmem człowieka, odtwarzając warunki panujące w organizmie. Dzięki temu organ może być zachowany w lepszym stanie. Daje ona również możliwość regeneracji, czyli odwracania procesów obumierania, wydłużenia czasu między pobraniem a przeszczepem, a także bardziej wiarygodną ocenę jego stanu. To wszystko ma docelowo zwiększyć liczbę narządów dostępnych do przeszczepów choćby o 100%, a jednocześnie zwiększyć odsetek udanych przeszczepów.

Tego typu technologię wykorzystuje urządzenie OrganOX opracowane przez spin-off Uniwersytetu Oxfordzkiego, które służy do przechowywania wątroby. Nowatorskie rozwiązanie jest już skomercjalizowane, a w 2024 roku było wykorzystane przy przychowaniu 6 tys. organów, co przyniosło spółce około 75 mln USD przychodów.

O przełomowym charakterze projektu OrganOX świadczy kwota pozyskana w ramach wielu rund finansowania. W samym 2025 r. spółka pozyskała od inwestorów ponad 300 mln USD, natomiast najważniejszym wydarzeniem tego roku była bez wątpienia transakcja przejęcia firmy przez Terumo Corporation za zawrotną kwotę 1,5 mld USD. Terumo to pochodząca z Japonii globalna firma produkująca urządzenia medyczne, wyceniana na ponad 26 mld USD. Transakcja była nie tylko największym przejęciem w historii rynku transplantologii, ale również najwyżej wycenioną transakcją w historii Uniwersytetu Oksfordzkiego. Transakcja wyróżnia się również parametrami wyceny. Wartość przejmowanego OrganOx’a wynosi bowiem 20-krotność osiągniętych w 2024 r. przychodów. Jest to wskaźnik imponująco wysoki, choćby na rynku innowacji medycznych, co jest swoistym benchmarkiem dla innych startupów pracujących nad pionierskimi technologiami z dziedziny transplantologii.

Polski akcent w globalnej transplantologii

Przykład transakcji przejęcia OrganOX pokazuje, iż technologia perfuzji normotermicznej będzie przełomem dla branży i jest już teraz dostrzegana przez największych światowych graczy. Tym bardziej warte zauważenia jest to, iż nad konkurencyjnym urządzeniem pracuje notowana na warszawskiej GPW NanoGroup. Polska spółka wywodząca się z Politechniki Warszawskiej, rozwija system NanOX, dedykowany nerkom, które stanowią ponad 60% wszystkich przeszczepów na świecie.

– Przejęcie OrganOx za 1,5 miliarda dolarów to dla nas nie tylko biznesowa wiadomość. To przede wszystkim potwierdzenie, iż nasza wizja i kierunek są słuszne. Wartość, jaką udało się stworzyć zespołowi z Oksfordu, pokazuje, iż technologia perfuzji nie jest już tylko przyszłością medycyny, ale jej wartym miliardy dolarów rynkiem. NanoGroup, rozwijając podobne rozwiązanie w oparciu o polską myśl naukową, podąża tą samą ścieżką. To potężny impuls i dowód na to, iż polska biotechnologia ma potencjał, aby generować globalną wartość i konkurować na najwyższym poziomie – komentuje Przemysław Mazurek, Prezes Zarządu NanoGroup.

System NanOX, podobnie jak technologia OrganOx, wykorzystuje normotermiczną perfuzję (NMP), która pozwala na przechowywanie narządów w aktywnym stanie. Jednak w przeciwieństwie do rozwiązań OrganOx, NanOX idzie o krok dalej i może wykorzystywać bezkrwisty płyn perfuzyjny oparty na nanocząstkach perfluorowęglowodorowych (PFC). System NanOX składa się bowiem z urządzenia o nazwie Recovery Box oraz płynu perfuzyjnego NanOX 4 Kidney. Recovery Box to urządzenie podobne do OrganOx, tyle, iż bardziej uniwersalne, bo może pracować w zakresie temperatur 4-37 stopni Celsjusza oraz z różnymi perfuzatami, zarówno krwią – tak jak w OrganOx – jak i płynem NanOX 4 Kidney. Ten ostatni to innowacyjny, opatentowany, syntetyczny perfuzat, zastępujący krew, a choćby dający pewne przewagi medyczne nad krwią: brak leukocytów i patogenów oraz lepsze utlenienie wynikające z tego, iż nanorespirocyty są kilkadziesiąt razy mniejsze od erytrocytów. Lepsze utlenienie naczyń włosowatych może mieć znaczenie zwłaszcza w przypadku regenerowania organów po długim niedokrwieniu. Ta opatentowana innowacja całkowicie eliminuje konieczność użycia krwi, co znacząco upraszcza logistykę. Perfuzat NanOx 4 Kidney nie wymaga bowiem doboru grupy krwi i jest niezależny od okresowych jej niedoborów, dzięki czemu pozwoli znacznie lepiej wyskalować użycie systemu perfuzyjnego i realnie zrewolucjonizować transplantologię.

Przewagi rozwiązania opracowanego przez NanoGroup dostrzegają również eksperci z branży M&A.

– Organox – która dopiero wkroczyła w fazę komercyjną – zapewniła sobie 1,5 miliarda dolarów za coś, co jest po prostu normotermiczną skrzynką do przechowywania i transportu, choć dobrze zaprojektowaną i przetestowaną. System opracowany przez NanoGroup jest znacznie bardziej przełomowy, a urządzenie stanowi tylko jego niewielką część. Z naszego doświadczenia wynika, iż takie przejęcie stymuluje konkurentów do poszukiwania podobnych rozwiązań, aby nie pozostawać w tyle. To dobra wiadomość dla takich firm jak NanoGroup – ocenia Charles Jonscher, PhD, Senior Partner w Clairfield, firmie doradczej specjalizującej się w transakcjach M&A, m.in. na rynku Health Care.

Podsumowanie

Inwestorzy coraz śmielej lokują kapitał w spółki, które mają potencjał fundamentalnie zmieniać standardy w medycynie. Przejęcie OrganOx to najważniejszy wskaźnik rynkowy potwierdzający, iż wizja takich spółek jak NanoGroup jest spójna z globalnymi trendami. Projekt NanOX może być dla inwestorów rzadką okazją do wczesnego wejścia w technologię, która – jeżeli potwierdzi swoją skuteczność – może stać się obiektem zainteresowania globalnych graczy i wygenerować znaczące zwroty dla akcjonariuszy.

Źródło: Spółka

Idź do oryginalnego materiału