Jabłka przemysłowe – niedużo surowca na rynku
Pomimo licznych zapowiedzi ceny jabłek przemysłowych nie spadają od ponad tygodnia. Dziś spotkamy się ze stawkami od 0,65 do 0,70 zł/kg. Powód jest ten sam, co w naszej ostatniej publikacji – bardzo małe dostawy surowca. Potwierdzają to liczni przedsiębiorcy zajmujący się handlem, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie.
Chociaż lokalnie stawki symbolicznie wzrosły, przez cały czas rozpowszechniane są plotki o nadchodzących spadkach. Niestety, ale widzimy tu brak logiki i konsekwencji. Przedsiębiorca, który handluje jabłkiem przemysłowym, tego samego dnia obiera telefon od osoby odpowiedzialnej za zakup, która dopytuje o kolejną dostawę, żeby później od innej firmy usłyszeć o nadchodzących obniżkach. Dawno nie mieliśmy do czynienia z takim zamieszaniem. Widać presję na obniżenie cen, ale mała ilość towaru na rynku ewidentnie to utrudnia.
Susza „namiesza” na rynku
Pogody nie przewidzimy i jeszcze możemy zmagać się z nadmiernymi opadami, ale jak na razie z wyjątkiem możliwości wystąpienia burz, nie widzimy w prognozach 16-dniowych większych opadów. Na chwilę obecną odczuwamy już dotkliwą suszę. Najbardziej odczuwają ją nienawadniane sady. Nawodnienia nie mają przede wszystkim starsze kwatery, z których owoce trafiają głównie do przetwórstwa.
Wiemy również, iż jabłka najbardziej rosną w okresie dojrzewania. Dlatego dla jesiennych odmian bez nawodnienia sytuacja jest wyjątkowo trudna i brak deszczu z pewnością przełoży się na niższe wydajności z hektara. Oczywiście, nie sposób obliczyć tego spadku w skali kraju. Jedno jest pewne, bez większych opadów dostawy jabłek przemysłowych (pod względem tonażu) będą we wrześniu mniejsze niż mogłyby być.