Jak przygotować sieczkarnię do zbiorów kukurydzy? Sprawdzamy to w serwisie Krone

4 godzin temu

W warsztacie firmy Agromix w Rojęczynie trwa intensywne przygotowanie sieczkarni Krone. Sześć maszyn już niedługo ruszy w sezon, by zebrać ponad 4000 hektarów kukurydzy z możliwie największą wydajnością. Odwiedziliśmy firmę Agromix, by zobaczyć jak serwis przygotowuje sieczkarnię Krone do sezonu.

W sezonie 2024 flotę sieczkarni samojezdnych Agromixu w Rojęczynie tworzyło siedem maszyn Krone BiG X 680, każda wyposażona w 8-rzędową przystawkę do kukurydzy. Łącznie wykosiły one 4050 ha kukurydzy oraz 3544 ha trawy.

Największy jednostkowy wynik w kukurydzy to 990 ha, a w trawie – 1994 ha. Średnio jedna maszyna zebrała ponad 578 ha kukurydzy i blisko 1770 ha trawy. Wyniki potwierdzają skalę usług i wydajność floty przygotowywanej corocznie w bazie Agromixu w Rojęczynie. Co stoi za uzyskiwaniem takich wyników?

Lwia część sukcesu tkwi w przygotowaniu przedsezonowym. Sieczkarnie przechodzą kompleksowe przeglądy, przezbrojenie oraz precyzyjne ustawienia wszystkich układów roboczych i napędowych. Od noży po diagnostykę zdalną — nic nie zostaje pominięte.

To właśnie ten etap — jeszcze zanim silniki zagwiżdżą na pierwszym polu — decyduje o tym, czy sezon będzie spokojny, czy pełen nieplanowanych postojów.

Przezbrojenie do kukurydzy

Pierwszym etapem przygotowania jest przezbrojenie maszyny po zbiorze zielonek. – Na kukurydzę zakładamy inne noże, twardszą stalnicę, zgniatacz, a wyciągamy kanał przelotowy do trawy – mówi Przemysław Chudzikiewicz, jeden z głównych mechaników Agromixu.

Noże do kukurydzy są cieńsze i mają inne wycięcia. Noże do trawy są nieco grubsze, bardziej odporne na piach i kamienie. Stalnice również się różnią – ta do trawy jest wykonana z miększej stali, aby nie wyłupywać się pod wpływem kamieni, natomiast kukurydziana jest twardsza. Dobór adekwatnego typu stalnicy ma więc wpływ na jej trwałość i jakość cięcia.

Rura, wyrzutnik, przepływ

Jeśli maszyna pracowała wcześniej w zbiorze sianokiszonek, czasami konieczna jest wymiana rury wyrzutnika na dłuższą. W teorii materiał trawiasty jest trudniejszy do wydmuchania, ale praktyka pokazuje, iż wielu klientów z powodzeniem pracuje z długą rurą przez cały sezon zbiorów.

Warto również dokładnie sprawdzić i ustawić szczeliny — zarówno między nożem a stalnicą, jak i pod bębnem tnącym. – Szczelina wyjściowa pod bębnem wynosi standardowo 6 mm. Działa to na sprężynach – jeżeli materiału jest więcej, dno się uchyla, by uniknąć zapchania – tłumaczy mechanik. Szczelina nie może być jednak zbyt duża, poniewaź wtedy maszyna nie będzie prawidłowo dorzucać całego materiału do wentylatora.

Zgniatacz ziaren

W zależności od potrzeb klienta stosuje się walce standardowe lub HD, z różnymi zębami i różnicą prędkości między nimi: 30, 40 lub 50 %. Zmiana przełożenia wymaga opuszczenia zgniatacza na specjalnych kółkach serwisowych i dostępu do kół napędowych.

Szczelina początkowa wynosi 0,5 mm i musi być wpisana do terminalu maszyny. – Wszystko da się ustawić w 20–30 minut, jeżeli wie się, co robić – mówi serwisant.

Ostrzarka i ściana wentylatora

Po wymianie noży konieczne jest skalibrowanie ostrzarki. – Kamień ustawiamy do nowego punktu bazowego, żeby prawidłowo trafiał w krawędź noża. Wystarcza on na około 2000 cykli – tłumaczy serwisant. Warto też sprawdzić ruchomą ścianę wentylatora — jej ustawienie wpływa na zasięg wyrzutu i zależy od rodzaju zbieranego materiału.

Dodatkowo kontroluje się zużycie elementów: blach ciernych, łopatek wentylatora, pasów i kół pasowych. Szczególną uwagę zwraca się na pasy napędu zgniatacza — zużyte koła pasowe mogą powodować nacinanie i awaryjne zerwanie pasa.

Automatyka, czujniki, kalibracje

Nowoczesne sieczkarnie Krone wyposażone są w zaawansowaną automatykę: detektory metalu i kamieni, systemy ostrzegawcze, kamery załadunku oraz czujniki NIR. Te ostatnie pozwalają w czasie rzeczywistym analizować skład masy, m.in. zawartość suchej masy, włókna czy tłuszczu. Kamera naprowadzająca na przyczepę również wymaga sprawdzenia i czyszczenia przed wyjazdem w pole.

Każda maszyna przechodzi też kalibrację sprzęgła bębna – najlepiej przy rozgrzanym oleju, aby punkt załączenia odpowiadał rzeczywistym warunkom pracy. Sprawdza się również systemy ostrzenia i napęd bębna tnącego.

Moc z internetu

Nowością w ostatnich latach jest możliwość czasowego zwiększenia mocy silnika. W modelach takich jak 680 czy 780 można aktywować pakiet Extra Power – np. 100 KM na 100 godzin pracy. Funkcja działa po zalogowaniu się na portal użytkownika Krone i zakupieniu odpowiedniej licencji.

Zmiana ustawień odbywa się online, a efekt jest natychmiastowy – wystarczy jedno kliknięcie na terminalu, by maszyna dysponowała większą mocą. Rozwiązanie to sprawdza się w sytuacjach, gdy konieczne jest przyspieszenie zbioru, np. w wysokiej kukurydzy, przy dużej presji czasowej lub ograniczonej dostępności transportu.

Gotowość do sezonu

Przed wyjazdem każda maszyna przechodzi kontrolę końcową. Sprawdzane są układy elektryczne, system centralnego smarowania, poziomy oleju hydraulicznego i silnikowego. Weryfikuje się poprawność działania wszystkich czujników, a w przypadku wykrycia usterek – wykonuje niezbędne naprawy.

Dzięki zdalnemu połączeniu, zespół Agromixu ma możliwość zdalnej diagnostyki wielu usterek, które mogą pojawić się w trakcie sezonu. – Widzimy dokładnie to, co operator na terminalu. Czasem wystarczy telefon i możemy podpowiedzieć, co zrobić – mówi Przemysław Chudzikiewicz.

Przygotowanie sieczkarni do sezonu usługowego to proces wymagający i czasochłonny, ale najważniejszy dla uniknięcia awarii.

Łukasz Siara

Idź do oryginalnego materiału