Jak zabezpieczyć kombajn na zimę w 10 krokach?

8 godzin temu
Zdjęcie: Jak zabezpieczyć kombajn na zimę?


Zakończenie sezonu żniwnego nie oznacza końca pracy z kombajnem. adekwatne przygotowanie maszyny do długiego okresu postoju to najważniejszy element utrzymania jej niezawodności i żywotności. Niezabezpieczony kombajn w ciągu kilku miesięcy potrafi stracić więcej na wartości niż przez kilka sezonów pracy. Korozja, degradacja smarów, zanieczyszczenia, szkodniki, wilgoć czy nieprawidłowe warunki przechowywania – to realne zagrożenia, których skutki ujawniają się dopiero w kolejnym sezonie. Dlatego każda część maszyny, od zespołu żniwnego po układ hydrauliczny i SCR, wymaga świadomej konserwacji.

Oczyszczenie i konserwacja elementów roboczych

Proces zabezpieczania kombajnu powinien rozpocząć się od gruntownego oczyszczenia. Wnętrze zespołu młócącego, podajników, sit, kanałów wentylacyjnych i zbiornika ziarna należy dokładnie oczyścić z resztek słomy, plew i pyłu. Pozostawione zanieczyszczenia zatrzymują wilgoć i przyspieszają korozję, a także stanowią idealne środowisko dla nieproszonych gości. Zbyt słabe oczyszczenie kombajnu z resztek pożniwnych może przyciągnąć gryzonie, które najczęściej uszkadzają fartuchy uszczelniające podsiewacza i kosza sitowego. W konsekwencji kombajn w kolejnym sezonie może gubić niekontrolowanie ziarno, a naprawa uszkodzeń niekiedy prowadzi do demontażu ramy podsiewacza wraz z koszem sitowym.

W przypadku zespołu młócącego szczególnie istotne jest usunięcie wszelkich resztek organicznych z okolic klepiska i bębna – choćby niewielka ilość słomy pozostawiona na metalowych elementach może w ciągu kilku miesięcy doprowadzić do ognisk rdzy. Po oczyszczeniu sprężonym powietrzem lub szczotkami metalowe elementy narażone na wilgoć należy zabezpieczyć preparatem antykorozyjnym. Warstwa preparatu antykorozyjnego, neutralizator rdzy, podkład epoksydowy, smar antykorozyjny lub powłoka w sprayu tworzy barierę ochronną, który zapobiega kondensacji pary wodnej. Zabezpieczenie lakierowanych powierzchni woskiem ogranicza wnikanie wilgoci w mikropęknięcia powłoki i minimalizuje ryzyko korozji podpowłokowej.

Każdy zespół i podzespół w kombajnie wymaga odpowiedniego wyczyszczenia przed zimowaniem. Fot. D. Tomaszewski

Zespół żniwny

Heder, najbardziej narażony na zanieczyszczenia i warunki atmosferyczne, wymaga osobnej konserwacji. Noże tnące, listwy i palce powinny być oczyszczone i pokryte cienką warstwą oleju konserwującego. Napinacze taśm i pasków warto poluzować, by uniknąć ich trwałej deformacji. Mechanizm tnący i ślimak podający najlepiej pozostawić w pozycji odciążonej, co zapobiega trwałemu naprężeniu sprężyn i łożysk. o ile heder jest zdemontowany, powinien być przechowywany w pozycji stabilnej– na stojakach lub wózku transportowym.

Układ napędowy i przekładnie

Przekładnie, mosty napędowe i reduktory wymagają kontroli poziomu oleju. Wymiana środka smarnego przed zimą usuwa zanieczyszczenia metaliczne i produkty utleniania, a nowy olej tworzy trwalszą ochronę. W przekładniach zewnętrznych można zastosować oleje konserwujące, ograniczające kontakt powietrza z metalem. Paski klinowe i łańcuchy napędowe powinny być odciążone. Łańcuchy po oczyszczeniu i osuszeniu należy pokryć gęstym olejem technicznym, który nie spływa z powierzchni, chroniąc ogniwa i sworznie przed korozją.

Poprawna kontrola układów, napędowych to kolejny istotny krok, w zadbaniu o odpowiednie przezimowanie naszego kombajnu. Fot. D. Tomaszewski

Układ hydrauliczny

Układ hydrauliczny wymaga doprowadzenia oleju do pełnego obiegu, aby usunąć resztki wody i powietrza. Stan filtrów warto sprawdzić i w razie potrzeby wymienić. Przewody elastyczne należy przejrzeć pod kątem mikropęknięć, a siłowniki pozostawić w pozycji maksymalnie wsuniętej, by tłoczyska były bardziej chronione przed czynnikami zewnętrznymi.

Układ elektryczny i akumulator

Połączenia elektryczne powinny być zabezpieczone preparatem kontaktowym o adekwatnościach antykorozyjnych. Złącza i kostki można spryskać sprayem silikonowym, by ograniczyć kondensację. Akumulator najlepiej zdemontować i przechowywać w chłodnym, suchym miejscu, z okresowym doładowaniem co 6–8 tygodni. Utrzymanie naładowania powyżej 80% zapobiega zasiarczeniu płyt.

Należy jednak pamiętać, iż nie w każdym nowoczesnym kombajnie można odłączyć zasilanie, zwłaszcza w tych, w których jest ono potrzebne do podtrzymania pamięci sterowników oraz telematyki. W takim przypadku najlepiej doładowywać akumulator zamontowany na kombajnie pod pełną kontrolą.

Układ paliwowy

Zbiornik paliwa powinien być pełny, by zminimalizować ilość powietrza i kondensację pary wodnej. Zaleca się również dodanie stabilizatora paliwa. Filtry paliwowe i przewody muszą być suche i czyste, a wloty powietrza oraz wydech zabezpieczone siatką przed gryzoniami.

Układ AdBlue (SCR) – ochrona przed zamarzaniem i krystalizacją

W nowoczesnych kombajnach z silnikami Stage IV i V montowany jest układ SCR, który wymaga szczególnej uwagi. AdBlue (32,5% roztwór mocznika) zamarza przy ok. –11°C. Samo zamarznięcie nie szkodzi, ale krystalizacja w przewodach, pompie lub wtryskiwaczu może doprowadzić do uszkodzenia układu. Po zakończeniu sezonu układ dozowania powinien być opróżniony — w większości kombajnów proces ten odbywa się automatycznie po wyłączeniu silnika, ale warto to potwierdzić w instrukcji.

W modelach starszych lub importowanych może być konieczne manualne uruchomienie procedury czyszczenia. Zbiornik z AdBlue najlepiej pozostawić napełniony w 2/3 objętości, by umożliwić rozszerzanie się płynu przy zamarzaniu. Pojemnik musi być szczelnie zamknięty, ponieważ kontakt z powietrzem prowadzi do rozkładu mocznika i tworzenia osadów.

AdBlue zachowuje trwałość około 12 miesięcy w 20°C, a w chłodzie (0–5°C) – choćby 24 miesiące. o ile maszyna zimuje w nieogrzewanym pomieszczeniu, wtyczki pompy AdBlue warto zabezpieczyć przed wilgocią, a przewody elastyczne spryskać środkiem silikonowym. Dzięki temu unika się utleniania styków i sklejenia uszczelek.

Czy należy uruchamiać kombajn zimą?

Częste przekonanie, iż silnik trzeba „przepalić” zimą, jest błędne. Krótkotrwałe uruchamianie maszyny – bez pełnego rozgrzania – przynosi więcej szkód niż korzyści. W zimnym silniku para wodna z gazów spalinowych kondensuje w karterze, tworząc emulsję z olejem. To przyspiesza korozję wnętrza i prowadzi do powstawania kwasów. Dodatkowo, podczas krótkiego uruchomienia akumulator ulega rozładowaniu, a alternator nie zdąży go doładować. W efekcie akumulator traci pojemność, a jego żywotność skraca się o kilkadziesiąt procent.

Okresowe uruchamianie ma sens jedynie wtedy, gdy silnik zostaje doprowadzony do pełnej temperatury roboczej (80–85°C), co zajmuje co najmniej 20–30 minut. Wówczas dochodzi do odparowania wilgoci z układu smarowania i wydechu.

W dobrze zakonserwowanym kombajnie, z wymienionym olejem i ustabilizowanym paliwem, nie ma potrzeby zimowego odpalania silnika. Lepszym rozwiązaniem jest utrzymanie akumulatora w stanie pełnego naładowania przy pomocy inteligentnego prostownika.

Opony i podwozie

Długotrwały postój kombajnu powoduje deformację opon. Najlepiej ustawić maszynę na podporach, odciążając koła. Gdy to niemożliwe, ciśnienie w oponach należy zwiększyć o 0,3–0,5 bara, a pozycję maszyny zmieniać co kilka tygodni. Zaniechanie tej czynności powoduje podskakiwanie kombajnu podczas transportu po drogach. Opony warto umyć, osuszyć i zabezpieczyć środkiem silikonowym, aby zapobiegać wczesnemu ich pękaniu.

Podwozie i zawieszenie powinny być pokryte smarem stałym w miejscach, gdzie uszkodzona jest powłoka antykorozyjna. Wszystkie kalamitki i łożyska należy wypełnić smarem do pełna.

Kabina

Kabina to częsty punkt „ataków” gryzoni. Wnętrze należy dokładnie oczyścić, osuszyć i przewietrzyć. Tapicerka, maty i filtry kabinowe powinny być wolne od resztek organicznych. Warto zastosować pochłaniacze wilgoci lub woreczki z silikażelem, by utrzymać suchy mikroklimat. Elementy plastikowe można pokryć środkiem antystatycznym ograniczającym osiadanie kurzu. Warto również zastosować klejące pułapki na gryzonie, aby powstrzymać je przed powodowaniem większych szkód.

Warunki przechowywania

Najlepiej, gdy kombajn zimuje w zamkniętym, suchym, przewiewnym pomieszczeniu. Stała temperatura i niska wilgotność redukują ryzyko kondensacji. o ile maszyna musi stać na zewnątrz, należy ją ustawić na utwardzonym podłożu i przykryć plandeką techniczną przepuszczającą powietrze. Szczelne folie PVC powodują „pocenie się” maszyny i rozwój korozji.

Jednak największym zagrożeniem dla kombajnu są gryzonie. Coraz częściej stosuje się „grodzenie” kół kombajnu blachą, tak aby uniemożliwić gryzoniom wspinanie się na maszynę. To jednak zapewnia tylko częściową ochronę, ponieważ gryzonie potrafią skakać z dachu na maszynę. Warto jest zastosować pułapki klejące na osi napędowej i kierującej, na przenośniku pochyłym, w komorze silnika, na sitach, na górnym poszyciu maszyny oraz w kabinie. Często pozwala to na ocenę, czy do kombajnu próbowały dostać się gryzonie.

Warto też prowadzić dokumentację prac konserwujących. Zdjęcia i lista wykonanych czynności ułatwią ponowne uruchomienie maszyny wiosną.

Nie można również zapomnieć o smarowaniu. Wszystkie newralgiczne miejsca powinny być sprawdzone i uzupełnione smarem. Fot. Firmowe

Inwestycja w spokój na wiosnę

Dobrze przeprowadzona konserwacja kombajnu po sezonie to nie koszt, ale inwestycja. Zabezpieczenie przed wilgocią, korozją i deformacją elementów gwarantuje bezproblemowy rozruch w kolejnym sezonie. System AdBlue wymaga szczególnej uwagi – jego prawidłowe opróżnienie i przechowywanie chroni przed kosztownymi awariami.
Właściwie zakonserwowany kombajn to pewność, iż w czasie żniw nie zawiedzie, a wartość maszyny nie będzie spadać w kolejnych latach eksploatacji.

Idź do oryginalnego materiału